Witam. Szybkie pytanie. Przez nieuwagę w śnieg wpadła moja zapaliczka gazowa. Po podniesieniu po prostu przestała działać, jest to stalowa "otwierana" zapalniczka więc raczej nic nie powinno się stać. Niestety nie pali. Po jakimś czasie znów zaczęła pojawiać się iskra, ale gaz nie leci. Da się jeszcze coś z nią zrobić czy już po niej? Pozdrawiam :).
Dam ci rownie precyzyjna odpowiedz, jak precyzyjne pytanie zadales.
Chyba sie zepsula, ale moze da sie naprawic.
Problem opisałem i naprawdę nie wiem jak miałbym zadać precyzyjniej te pytanie. Ot wpadła w śnieg i nie działa. Jeśli dałoby się to opisać precyzyjniej pewnie bym już to naprawił. Spotkał się ktoś kiedyś z taką sytuacją?
Wysusz, wyczysc - przeciez to oczywiste. Nie mam bladego pojecia na ile ta konkretna zapalniczke da sie rozebrac i jak dokladnie da sie wyczyscic. Jak zadziala, to zadziala.