To jest dno mojego bagażnika w samochodzie, te 2 śruby z podkładkami to mocowanie butli z gazem pod samochodem w miejscu gdzie kiedyś było koło zapasowe. Jak zakładali to oczywiście pogięli mi dno bagażnika, no ale mniejsza o to.
Było kiedyś tam coś brązowego maźnięte, zakładam, że coś przeciwko rdzy, no ale przy myciu bagażnika bo wylał się płyn do spryskiwaczy to coś zeszło. Została goła blacha.
Czym to to zamalować/zasprayować itd. by w choćby najmniejszym stopniu zabezpieczyć przed rdzą?
To da radę? http://allegro.pl/boll-cynk-aluminium-zabezpieczenie-przed-rdza-waw-i2123097353.html
Powinno być w porządku, ja jednak jak zabezpieczałem samochód przed korozją, to malowałem jakimś specjalnym mazidłem od korozji ( nazwy nie pamiętam niestety ) , plus do tego hameraid, lub podobnego typu. Sprawdziło się.
Nie słuchaj tyle Guns N' Roses w aucie, bo ponoć wokale Axla Rose'a powodują rdzę w samochodach Polaków i Żydów. Taka rada.
Ja tam psikam raz w roku, po każdej zimie, ten element takim czarnym, antykorozyjnym sprejem i jest git.