Witam.
Zastanawiam się z zakupem zestawu Yerba Mate, ale mam jeszcze wątpliwości.
Największa wątpliwością jest wpływ na zdrowie. W jednym artykule podane są fakty o tym, że ułatwia rozwoju nowotworom, a w drugim, że jest bardzo zdrowa.
W sumie jest to dla mnie najważniejszy powód powstrzymania przed kupnem, bo już w sumie wolałbym zostać tradycyjnie przy herbatach :)
Pytanie głównie kieruję do osób które posiadaj taki zestaw i korzystają.
Takie pogoski pojawiają się od czasu do czasu, tak samo jak zawsze przed wielkanocą jest wielka dyskusja między specjalistami udowadniającymi szkodliwość jajek i innymi którzy uważają, że to zbawienny lek na wszystko ;)
Jeśli chodzi o wstęp do picia yerby to polecam mój stary wątek, jest w nim większość odpowiedzi na podstawowe pytania:
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8424799
raz zrobilem i wypilem, serce mi kołatało, siły mnie opadły i beznadziejnie sie czułem przez cały dzień. od tej pory nie pije. ale ja nie pije kawy ani energetyków, bo tak wlasnie reaguje na kofeine i inne mocne rzeczy. ale po yerba mate mialem najwieksze odchyły - czyli cos w niej jest, nie ma to tamto :P
ułatwia rozwoju nowotworom - wow, pierwsze słyszę taką herezję, a czytałem o jerbie dużo i nasłuchałem się opinii od koneserów z czajowni, do której chodzę od czasu do czasu, żeby wypić coś lepszego. Między innymi poprawia krążenie i koncentrację, pobudza, nauka wchodzi lepiej. Po wypiciu niektórych mogłem siedzieć pół nocy i wstać bez problemu o 6 rano. Także mit o raku proponowałbym zaparzyć w tykwie.
Dobrze, a teraz co do samego zestawu. Bardzo popularny jest w internecie ten zestaw:
http://allegro.pl/okazja-zestaw-do-yerba-mate-z-akcesoriami-gratis-i2768689880.html
Czy jest godny polecenia? Chciałbym kupić na początku dość tanio, na spróbowanie czy mi podejdzie
są dwie strony medalu:
Sprzedajesz Yerba Mate jesteś cwany.
Kupujesz Yerba Mate jesteś głupi.
Trochę ją pije i póki co raka nie dostałem.
Równie dobrze ktoś może powiedzieć: Trochę palę i póki co raka nie dostałem
Żeby nie było, nie mam zdania co do yerba mate :)
"Wolę zieloną herbatę, ekonomiczniej."
Biorąc pod uwagę skład wywaru z zielonej herbaty, przebija także yerbe mate w ogólnym rozrachunku.
Yerba ma więcej przeciwutleniaczy, ale na zieloną można sobie częściej pozwolić(przy studenckiej kieszeni), a że mi smakuje to wybór jest prosty :)
Soul pewnie mysli ze yerba to taki dopalacz :)
Mnie do yerby zniechecilo to ze trzeba sie z tym tyle pierdzielic :) tzn myc matero po uzyciu, tych fusow jest tyle i wogole. Pare razy wychodowalem jakas roslinnosc w pozostawionym matero i potem sie musialem meczyc zeby to doczyscic. Niestety rozleniwilem sie po herbatach w torebkach.
Inna rzecz ze jesli ktos nie pija na codzien kawy to nie polecam uczenia sie picia yerby. Kofeina uzaleznia i potem ciezko zyc bez porannej dawki. Ja jak caly dzien jestem w trasie to wole strzelic sobie jednorazowo energetyka (ostatnio pijam green upy) - kawy moj zoladek nie toleruje i zawsze mnie czysci po kawie :)
Soulcatcher: Możesz napisać coś więcej, niż rzucać jakimś durnym hasłem? Np. dobrym pomysłem byłoby uzasadnienie swojego zdania.
Ja kiedyś trochę to piłem, ale w sumie nie wiem czy to ma jakieś straszne skutki uboczne. Czytałem tylko o pozytywach. Były robione jakieś badania na ten temat, czy ktoś sobie to ubzdurał, bo mu śmierdziało? :P
Soulcatcher=> masz opcje żeby sobie wkleić bana? Bo jakby ktoś inny to napisał to bym go do tego zgłosił.
Nie widzę ani drugiego dna, ani poszlak świadczących o tym że to miało by być śmieszne czy cokolwiek innego.
[1] Faktem jest, że jakiegoś tam raka Argentyńczycy dostają częściej niż inne nacje nie pijące yerby. Jednak badania te nie zawierały wpływu takich rzeczy jak palnie papierosów, jedzenie grillowanego mięsa (ogromne ilości WWA), więc ogólnie rzecz biorąc, nic nie wykazały.
[6] Yerby nie znam. Bombilla niklowana, znaczy do dupy, bo po 3 miechach będziesz ciągnął rdzę. Matero znośne, tylko po co - można robić w zwykłym kubku. No i duże, dla kogoś nie przyzwyczajonego dla kofeiny wypicie z niej przy zasypaniu ~1/2 zawał murowany. Lepsze są mniejsze, 150-200ml. Reszta - popierdółki niepotrzebne nowicjuszowi (te czyściki przy nierozkręcalnej bombilli wiesz gdzie sobie możesz wsadzić...)
Głupie pytanie - piłeś kiedykolwiek yerbę?
[15] Zawsze można się zaopatrzyć w matero ceramiczne, metalowe, bądź z palo santo i niech sobie tam rośnie choćby i cała Amazonka - wystarczy umyć raz, i jest ok.