Panowie, mam takie pytanko. Otóż wczoraj po podłączeniu nowego PC, zaraz zabrałem się za instalację niezbędnych programów, w tym GeForce Experience. Nie jestem do końca pewien czy dobrze zrobiłem, gdyż podczas instalacji sterowników nie zainstalowałem proponowanego sterownika 335.23 lecz od razu ten najnowszy beta, który tak znacząco to niby poprawia wydajność.
Wiem, że komputer nie jest najwyższych lotów i cudów od niego nie oczekiwałem, ale liczyłem na trochę więcej, jak zobaczyłem jakie ustawienia graficzne w World of Tanks proponuje mi Eperience. Otóż wszystko ustawił na maxa, w roździałce max. dla monitora, czyli bodajże 1366x768. Gra jednak nie chodzi tak płynnie jak bym sobie tego życzył - wahania pomiędzy 20 a 40 klatek, dlatego też sam ustawiłem na detale średnio-wysokie i działa całkiem przyzwoicie.
Tutaj jednak moje pytanie - czy to właśnie Experience jest przekłamany w tych ustawieniach, czy może ja coś poknociłem?
Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.
PS. Podam konfigurację PC, bo zapomniałbym: Pentium G3220, GTX 750, 4GB RAM, Windows 7 64bit
Niedawno zacząłem tego używać i jak na razie działa całkiem przyzwoicie. Podałeś przykład wot-a, a w tym przypadku profil może być trochę stary. Ostatnio wszedł nowy patch, który trochę rozbebeszył w grafice (dużo ludzi ma problem, żeby w ogóle był grywalny). Spróbuj może z innymi grami. Co do sterownika, to mam ostatni oficjalny, na ten beta poczekam, aż oficjalnie wyjdzie, więc nie mam porównania jak na razie.
Różnie jest z tym całym GeForce Experience :D. Np. Battlefield 4: niby mam zalecane (przez GFE), aby sporo obniżyć ustawienia na średnie, a na Ultra chodzi w 60FPS, w krytycznych 55. :D Właściwie to nadal jest wersja rozwojowa, więc musisz sam sprawdzać i eksperymentować. Może GeForce ma rację, może nie :D
Dżizz przecież to AUTOMAT - on nigdy nie zastąpi tego co nosisz na końcu twojej szyi.