Witam, idą święta więc jest okazja do zrobienia czegoś z moją maszyną. Otóż kiedy gram w bardziej wymagające tytuły komputer zaczyna się pocić i wyje jak nie przymierzając mały odkurzacz. ;) Fachowcem nie jestem więc nie wiem co mam z tym zrobić, nawet nie jestem przekonany do końca co powoduje ten hałas, ale na moje ucho to na 99% procesor. Od początku użytkowania tego sprzętu nie wymieniałem chłodzenia. Mój sprzęt to AMD phenom II X4 965, Geforce 465, Asus m4a77t i zasilacz Corsair LX 650 W. Mam jeszcze zamontowane 4 dodatkowe wiatraczki w obudowie. Co można zrobić w kierunku wyciszenia tego komputera? Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam. ;)
Na procesorze masz zapewne boxowe chłodzenie? Ono jest wydajne, ale niestety tylko na wysokich obrotach wentylatora co nie jest zbyt miłe dla ucha.
Wymienić możesz na jeden z wielu modeli coolerów. Na jaki, tego ci nie powiem bo większości z nich nikt nawet nie przetestował, więc pozostaje ci sprawdzenie jak wypadaja te, które testy przeszły i wybór najlepszego na jaki będzie cię stać.
Modele, które zapewniają niezły stosunek ciszy do ceny kosztują w granicach 70-100 zł. Natomiast te bardzo wydajne zaczynają się od około 120-150 zł.
Przykładowo ja posiadam Coolermaster Hyper TX 3 z Athlonem II X3 455 i za wyjątkiem upalnych letnich dni + BF3 nigdy nie był słyszalny.
A więc muszę wymienić chłodzenie procesora, tak tego się spodziewałem. W tych sprawach jestem laikiem, czym się kierować przy wyborze takiego chłodzenia? Mile widziane propozycje. :) Da się coś jeszcze zrobić w kierunku "ciszy"? Samo chłodzenie procesora wystarczy?
[3] Ja nie wiem czy musisz. To ty twierdzisz, że za głośność twojego PC odpowiada chłodzenie procesora.
Czym się kierować? Jego wydajnością (przepływ powietrza wyrażony w CFM), materiały z których wykonany jest radiator (miedź czy aluminium), wagą radiatora, ilością rurek cieplnych, no i maksymalną głośnością samego wentylatora.
Jeszcze zapomniałem o dwóch elementach: kompatybilność chłodzenia z gniazdem procesora i co bardzo ważne wymiary samego coolera - co by ci się zmieścił do obudowy.
Co do propozycji: przyjdzie Przemo to coś ci poleci. Ja niczego nikomu konkretnie nie polecam (po co ktoś ma mnie później w duchu przeklinać?).
Ale nie tylko procesor wyje - u mnie na kompie jest w sumie 6 wiatraków (no, 2 na karcie). I każdy generuje hałas, choć u mnie akurat jest cicho. Możesz spróbować zakupić matę wyciszającą - mam taką, i nie powiem, pomaga. Ale super wyciszenia się nie spodziewaj. Dosyć hałaśliwa może być karta - ale wymiana coolera na karcie to wyższa szkoła jazdy, następnym razem będziesz musiał po prostu popatrzeć się też na kartę, która jest cicha (jak mój GTX 460 od Gigabyte - niby podwójny wiatrak, ale sprawia że karta jest chłodna, co oznacza że nie musi wiatrak mocno działać).
Nie wymienisz właściwie tylko wiatraka od zasilacza, ale on powinien najmniej hałasować.
jak chcesz ciszę i nic, absolutnie nic nie słyszeć to zrób sobie pełne chłodzenie wodne -> części masz na cooling.pl , cisza absolutna, pozdrawiam
[9] Taa, bo pompka tłocząca wodę i wentylatory na chłodnicy to przecież nie wydają dźwięku.
Bezgłośnie to można chłodzić komputer olejem.
--->PierwszyWolnyJestZajęty - chłodnice nie muszą mieć wentylatorów, to zależy od ich ilości oraz od tego co mają schodzić (powierzchnia), a jeśli już daje się wentylatory na chłodnice to są to niskoobrotowe których nie usłyszysz choćbyś chciał, co do pompki to mogę się o tyle zgodzić że jak kupisz słabą to jest szansa że ją usłyszysz jak dobrą i dobrze zamontujesz (wyciszysz) to nie będzie słyszalna. Ja jedyny dźwięk jaki słyszę to tylko klikanie przycisków myszki i klawiatury. Chłodzenie wodne poza zaletami w postaci dobrego odprowadzenia ciepła i OC ma jedną właśnie zasadniczą zaletę ciszę. Pozdrawiam
PS. największy hałas zawsze robiły dwa elementy wentylatory na kartach graficznych, dyski HDD, jak ustawisz bloki na tym + oczywiście na CPU/mostku (choć to tylko zależy od ciebie), a dyski zamienisz z HDD, na SDD to będziesz miał absolutną ciszę.
Maty wygłuszające zmniejszają przepływ powietrza w obudowie, przez to każde zapychanie czymś obudowy to gwarancja magazynowania nadmiernego ciepła, oczywiście to zależy też od komputera, jaki CPU/GPU itc.
Szukałem trochę i udało mi się wygrzebać to:
http://www.esc.pl/product_info.php?cPath=124_182&products_id=41227
http://www.esc.pl/product_info.php?cPath=124_182&products_id=27508
http://www.esc.pl/product_info.php?cPath=124_182&products_id=42809
http://www.esc.pl/product_info.php?cPath=124_182&products_id=1237
Zależy mi cichej pracy i wydajności, nadaje się coś z tego?
makar13:
jeśli zależy ci na ciszy bierz noctue a jeśli nie zalmana
Na początek to oczyść radiator z kurzu i przesmaruj łożyska wiatraków. Gwarantuje, że hałas zniknie. Maty wygłuszające to kompletny bezsens. Po pierwsze są izolatorem, a po drugie i tak będziesz w nich musiał wycinać otwory wentylacyjne. A jeśli szukasz coolera to kieruj się danymi o głośności. Przy wartości 24 dB to w zasadzie nic nie słychać.
Na poczatek to radzilbym wsadzic glowe do obudowy i sprobowal wyczuc ktory wentylator najbardziej halasuje, byloby glupio wydac poltorej stowki na chlodzenie procesora by sie dowiedziec ze to karta graficzna wyje. Albo zasilacz.
Haszon ---> Wentylator od procesora hałasował od początku...
Dryf ---> Tak, moja głowa już zawitała w obudowie, więc jestem pewien, że to procesor. :)
Jeśli masz boxowy to rzeczywiście może być głośny, ale po pewnym czasie każdy będzie hałasował, jak się go nie przesmaruje.