Kaczka dzióbie kurę w tyłek,
Kura dzióbie kaczkę w dziób,
Pies szczeka na kota,
Kot miauczy na robota,
Robot strzela laserami,
Krowa strzela mlekami.
Siekiera, motyka bimbel fajka,
Marian Paździoch to kurzajka,
Siekiera, motyka stół i wuj,
Marian Paździoch to jest gnój.
Pójdem sobie do pola
Do pola, do pola.
Przede mną rośnie Topola,
Topola, topola,
Powiedzieli kiedyś mi,
Kiedyś mi, kiedyś mi
Żebym waliłbym i się ciś.
Dla Ciebie Tato,
Prezent mam,
Który z serca płynie dziś,
Coś pysznego dzisiaj dam,
Ty ukochasz mnie jak nikt
Oceniajcie w skali 1/10
Brak słów. Wzruszyłem się do łez...
0/10.
Poetą to ty nie jesteś, może spróbuj z epiką ?
A może lepiej nie.
spoiler start
Krowa strzela mlekami
spoiler stop
;/
2/10. Zero rymów. Lepiej było napisać "pójdem sobie do Opola".
-10/10. 3x NIE, bardzo mi przykro. Nie chwaląc się - robię lepsze nawet na szybko.