Czy w 4. lub 5 Akcie w Wiedźmine można gdzieś się dowiedzieć czegoś o alpach, aby umieć wyrywać ich kły? :(
zlo169--> nie pamietam, ale chyba sa jakies ksiazki.
Znowu mam problem (tym razem gram po stronie Iorwetha):
spoiler start
Kiedy zaliczylem zadanie "Podejrzany: Thorak" (nie oddaje mu notatek Baltimore'a, wobec tego musze go zabic), gra przekresla mi szanse na wykonanie zadania "Ściany mają uszy" (nawiasem mowiac, w poradniku jest chyba blad, bo gra traktuje to zadanie jako glowne). Podejrzewam, ze problemem moze byc to, ze nie rozmawialem z podejrzanym chlopem pilnowanym niby przez Wiewiorki, bo go po prostu nie bylo (albo to ja jestem taka kutwa, ze go nie widzialem). Zamiast tego przypadkiem znalazlem notatki Olcana. Zadanie stanelo w martwym punkcie - "czekaj na dalszy rozwoj wydarzen" czy jakos tak (owego chlopa nie ma juz w enklawie ludzi). Da rade zakonczyc zadanie pomimo nierozmawiania z chlopem i starosta? Czy moze jestem skazany na jego niezaliczenie?
spoiler stop
[202] Ja tych zadań się podjąłem, odnalazłem notatki i wszelkie poszlaki, a i tak do końca aktu miałem te zadania w fazie "Czekaj na dalszy rozwój wypadków". Na Twoim miejscu wróciłbym do Stennisa i tłumu.
Rod--> Tylko, ze ja ksiecia juz osadzilem. A jeslibym wpierw zrobil te zadania poboczne, to prawdopodobnie mialbym tylko jedno wyjscie - pozwolic na samosad (nie sprawdzalem tego, ale w poradniku jest napisane, ze oddalenie sie od kasztelu poskutkuje niemoznoscia podjecia innej decyzji niz wydanie Stennisa na samosad).
[204] Bzdura, oddalić się można w celu podjęcia się tych zadań pobocznych, o których wspominałeś. Jednak jeśli w kasztelu porozmawiasz ze zbyt dużą ilością osób lub jeśli wyjdziesz i wrócisz, będziesz musiał podjąć decyzję - sąd czy samosąd.
Witam :D
Od wczoraj mam Wiedźmina 2 i powiem szczerze, na razie przchodzę prolog (na tyle mam czasu) ale jest niesamowicie...trudny! Poziom normalny a ja bez instrukcji bym walki nie ogarnął! Jak na razie świetna fabuła no i grafika : )
Takie pytanie, czy wgranie swojego save'a daja coś odnośnie ekwipunku?
Tak przenosi ci miecze i zbroję(jeżeli masz zbroje kruka to będziesz ją miał w dwójce) dodaje ci bonusową kase na starcie, trochę eliksirów i recept. Jeżeli masz Kurtkę niebieskich pasów to zbroja kruka jest złomiasta...Miecze jedynie warto mieć na początku, najlepiej te najlepsze z jedynki czyli Sihil i KO(które też są złomem patrząc przez pryzmat ekwipunku dwójki ale na początek pomagają), do tego kilka decyzji też zostaje przeniesiona(Adda żyje lub nie, Zygfryd żyje lub nie etc)
Yo!
Mam jutro zamiar kupić Wieśniaka 2, i zastanawia mnie parę rzeczy tj. co z dodatkami trzeba je osobno kupować czy jak? I czy osoba nie grająca w pierwszą część może kupić dwójkę, ma to jakiś sens? Czy trzeba przejść pierw jedynkę aby zakupić dwójkę?
Dexx_09 -> Jak dotąd wszystkie powstałe DLC zostały udostępnione za darmo. Płatne jeszcze nie powstały.
Grać bez znajomości jedynki możesz, trochę dłużej zajmie Ci zrozumienie o co w tym wszystkim biega. Jednak warto przejść najpierw jedynkę (jest teraz tania jak barszcz), a potem dwójkę.
Rod ---> Tego się spodziewałem, to jutro lecę po 1 ; )
Dzięki.
No i warto(nawet wskazane) przeczytać najpierw opowiadania i sagę Sapka...
No zaraz mnie trzepnie. Gry na wersji 1.2 jeszcze nie skończyłem więc postanowiłem przez wakacje zaliczyć Wieśka 5 raz ale tu pojawia się coś co mnie niszczy. W intrze gdzie Geralt biegnie przez las na wersji 1.1 miałem 47 klatek, a teraz w wersji 1.2 mam 27. WTF?! Ustawienia mam na pewno te same, tylko Uberpróbkowanie wyłączone.
Melitele... tylko 27 klatek? Skandal!
Na Innosa. Nie chodzi o to, że 27 klatek to mało tylko o to, że po zainstalowaniu patcha gra chodzi zauważalnie gorzej...
Dopóki nie zacznie klatkować, nie ma się czym przejmować. :P
Pare pytan:
spoiler start
1. Jesli zaimpotowalbym sobie sejwa, w ktorym Adda zyje, to czy grajac po stronie Roche'a dalej bede musial ratowac Anais, a potem decydowac, komu oddac bekarta? Jesli tak, to nie trzyma sie to kupy, bo o ile pamietam, Adda miala zostac zona Radowida, wobec czego po smierci Foltesta, to Radowid wladac bedzie Temeria.
2. Jesli Zygfryd zyje, to czy spotkam go przed wejsciem do Loc Muinne?
3. Mozna sie natknac gdzies na Yeavinna, jesli ten zyje?
4. Bylo gdzies wyjasnione, czy Radowid maczal palce w smierci brata Anais?
spoiler stop
Rod--> Sprawdzalem, faktycznie chlop jest pilnowany przez Wiewiorki, ale tylko do czasu zakonczenia sadu... Mozna w ogole porozmawiac ze zbyt duza iloscia osob?
Fajnie, że można zdobyć ten Artefakt Operatora, dzięki temu chyba stworzyłem nowy odłam wiedźminów - magów bojowych :P Szkoda, że taka przyjemność grania magiem jest tylko na sam koniec. Heh zbroja Ysgith, rękawice maga, spodnie czarownika, buty Starszej Krwi, trofeum z krabopająka, do tego Zerrikanterment, no i ta laska maga(choć zapomniany miecz Vranów jest w sumie lepszy dla maga w statsach, ale liczy się look i feeling :P). Quen na stałe + Igni i
spoiler start
smok mógł mi podskoczyć :P
spoiler stop
A Heliotrop, to już w ogóle imba.
Nie wiem jak wygląda gra w ścieżkach alchemii i miecza, ale chyba ten system nie jest zbyt dobrze zbalansowany...
W ogóle ucieszyłem się na początku, że można walczyć efektywnie dość dużą liczbą broni poza mieczami(oj narąbałem nekkerów kilofem :P), ale jednak bardzo szybko miecze stają się jedyną słuszną bronią. Bardzo chętnie pomachałbym jakimś runicznym krasnoludzkim toporem czy długim młotem(jak bec de corbin)... albo tą wekierą, co przy prawym boku nosi Roche :P
Geralt wymachujący duńskim toporem to byłby ciekawy widok :)
Ale jednak z zawodu Geralta miecz jest wymuszony :P
Ja miałem mocno rozwinięty miecz i Quen na maxa - wszystko na hita, dwa czy trzy.
A uniki można sobie podarować xD
Ja kiedyś walczyłem przez jakiś czas broniami nietypowymi dla wiedźmina - gizarmą i espadonem (to też miecz, ale ciężki dwuręczny). Żadnym nie można było wyprowadzić szybkiego ciosu, ale nieźle siekało się nimi wrogów. W dodatku gizarma dobrze trzyma przeciwnika na dystans.
Zmiadzyl mnie wczoraj pewien krasnolud, ktory - akt II sciezka Iorwetha - w scenie gdy
spoiler start
Filippa uzdrawia Saskie - jest tam scena pocalunku
spoiler stop
rzuca z uznaniem
- Moj ulubiony gatunek magii -
spoiler start
lesbomancja
spoiler stop
Ogolnie wydaje mi sie, ze sciezka Iorwetha jest taka bardziej "mocna" obyczajowo i bardziej brutalna.
spoiler start
sciecie Detmolda, wylupienie oczu Filippie, rzeznia na murach Vergen, smierc Asire var Anahid, potencjalnie smierc Stennisa, etc.
spoiler stop
Ogolnie trzeba koniecznie te gre przejsc obiema sciezkami, by miec "wlasciwy oglad sytuacji".
Dużo właśnie słyszałem o ścieżce elfa, jednak przed jej wybraniem wciąż czekam na tego patcha 1.3, którego pewnie już zrobili ale nie mają jak wgrać. Serwery pewnie przeciążone przez promocje Steam :P
Albo znowu inwazja jakichś stworzeń...
A coz takiego ma wniesc patch 1.3?
Ja poszedłem ścieżką Roche'a, bo jakoś tak wydawała się "słuszna". Z mojego punktu widzenia, to elfy w dwójce są na początku ukazani z tej ich gorszej strony, jako terrorystów itp, a Roche wydaje się być spoko kumplem... W jedynce znów to Zakon był "największym złem" i przy pierwszym przechodzeniu wybierałem elfy, aczkolwiek grając ponownie poszedłem w Zakon i w sumie bardziej mi się podobało :)
Moim zdaniem ścieżka Roche'a jest bardziej odpowiednia dla Geralta. W sadze wiedźmin nigdy nie bratał się ze Scoia'tael, w drodze z Kaer Morhen i na Thanedd kilka nawet zarąbał. Natomiast Roche wydaje się, tak jak to ujął HUtH, dobrym kumplem. Pomógł Geraltowi uciec z więzienia, uwierzył w jego niewinność i wspólnie polowali na królobójcę. Poza tym w ścieżce Iorwetha, Roche pomaga Geraltowi (mimo, że go nie wsparł we Flotsam) dostać się do obozu wojsk Kaedwen.
fajny książę--->
spoiler start
1. Bez względu na to po której stronie grasz nie MUSISZ ratować Anais bo przecież możesz iść ratować Triss, ja tak zrobiłem. Ale tak, nic się nie zmienia oprócz paru kwestii dialogowych. Gdy wybierzemy aby Anais oddać Radowidowi powie on coś w stylu, że będzie ona dorastać pod opieką jego i swojej starszej siostry(Addy właśnie). Wtedy to Anais zostanie królową Temerii a nie Adda...Poczytaj, wszystko jest dokładnie opisane w poradniku.
2. Tak, spotkasz Zygfryda przed wejściem do Loc Muinne...
3. Z tego co pamiętram to nie..
4. Nie pamietam. Nie pamiętałem nawet, że brat Anais zginął...Dawno nie grałem...
spoiler stop
Co do ścieżek to ja wybrałem Rocha bo jak to Rod określił była ona odpowiednia dla Geralta. Jakoś nie ciągnie mnie by drugi raz przejść grę ścieżką Iorwetha, nie lubię w grach podejmować wyborów wbrew sobie tylko po to by poznać daną ścieżkę...Może kiedyś...
Czy tkanka kejrana jest do czegoś potrzebna w grze? Sporo waży jak na składnik alchemiczny i sprzedałbym ją, nie stracę wtedy nic?
Lukis - polskiej wersji sie nie da, o ile sie nie myle tylko rosjanie dostali taka opcje.
Connor -> Obie ścieżki poznać trzeba, bo bez tego gra jest niekompletna i nie masz okazji zobaczyć dużej części materiału jaką twórcy przygotowal. Nikt ci nie każe grać od zera. Wystarczy końcówkę pierwszego rozdziału i cały drugi. Wybory w tej grze to tylko delikatna zmiana końcówki. Raz występuje ten, raz tamten. Wiadomo o co chodzi. Sprawdziłem kilka. Zakończenie tak naprawdę zawsze jest jedno.
Gdzie wytrzasnąć w drugim akcie po stronie Iorwetha narzędzia chirurgiczne do zadania Z Drżącym Sercem?
Playboy95--> Felicja Cori na targowisku ma narzedzia chirurgiczne
Wczoraj gdzies wyczytalem, ze prawdziwe intro (http://www.youtube.com/watch?v=El83bFjrsng) i outro maja pojaiwc sie wraz z wersja na klocka... prawda to?
Qverty-->
spoiler start
Ale dlaczego Anais, a nie Adda? To jest nielogiczne. Przeciez pod koniec jedynki Foltest obiecal Temerie Radowidowi gdy ten poslubi Adde (albo to moja pamiec plata mi figla)
spoiler stop
Wczoraj ukonczylem gre drugi raz. Sciezka Iorwetha jest moim zdaniem znacznie ciekawsza, no i zadania poboczne tez z prawdziwego zdarzenia, a nie z rzyci wziete. Ponadto sam Iorweth jest ciekawsza postacia niz ten prostak Roche.
Adda pochodziła z kazirodczego związku, zaś Anais była bękartem. Największe prawa do tronu miał Bussy jako męski potomek Foltesta. Gdy zabrakło Bussy'ego, Anais była następna w kolejce, gdyż Adda miała zostać królową Redanii, zaś połowa Temerii miała przejść w posiadanie dzieci Radowida i Addy po śmierci Foltesta. W W2 Adda jeszcze nie wyszła za mąż, zaś pojawiły się nowe perspektywy - światło dzienne ujrzały bękarty Foltesta. Jeśli szlachta uznałaby Anais za pełnoprawną następczynię, Radowid, żeniąc się z nią, otrzymałby całe królestwo i aprobatę szlachty temerskiej.
Zapraszam do przeglądania, komentowania i wspólnej dyskusji na temat zakończeń :)
https://www.gry-online.pl/S024.asp?ID=1124
To był raczej trailer, nie intro. Jako ciekawostka ok, ale na intro wg. mnie się nie nadaje.
231 - Sciezka Iorwetha jest taka... mocniejsza, choc obie sa satysfakcjonujace w sumie. Dopiero teraz, gdy zaliczylem obie, kumam wszystko co sie w tej grze zdarzylo i jakie moze miec konsekwencje w przyszlosci. I absolutnie zalecam wszystkim fanom Wieska zaliczenie ich obu.
fajny Książę, Rod--->
Jedną z największych wad intra drugiego Wiedźmina jest to, że nie tłumaczy kim jest Geralt i kim są wiedźmini.
Dla gracza, który po raz pierwszy styka się z tą postacią, jawi się on jako groteskowy czy niemal żywcem wyjęty z jakiejś japońskiej mangi.
Gra dużo na tym traci a graczom ciężko utożsamić sie z postacią, której nie rozumieją. Widać to w wielu zachodnich recenzjach, zwłaszcza tych pozytywnych.
Dlaczego nikt nie postarał się wytłumaczyć czemu postać Geralta jest tak fajna? My oczywiście to wiemy ale "zachodni gracze" już niekoniecznie, a to w ten rynek celuje przecież cdprojekt, chcąc stworzyć produkt i markę globalną.
Mam nadzieje, że CDprojekt naprawi to przy okazji premiery konsolowej. Należałoby stworzyć jakieś jedno sensowne i efektowne intro lub trailer, który nie zginąłby w zalewie innych materiałów (tak było w przypadku premiery pecetowej gdzie wypuszczono wiele trailerów a najlepszy przeszedł niezauważony - ciężko go nawet znaleźć - launch trailer z gamespot).
Trailer/Intro widziałbym trochę tak:
Mała wioska, noc, padający deszcz, niewielka tawerna, ludzie grzeją się przy ogniu i popijają napoje wyskokowe.
Sielankę przerywa roztrzęsiony wieśniak, który wpada z krzykiem i informuje zgromadzonych o znalezionych zwłokach. Ludzie zaczynają debatować co należy zrobić. W tym czasie z kąta podnosi się jakaś postać i niezauważalnie dla pozostałych wychodzi na zewnątrz. W tym czasie w środku trwa spór. Ktoś chce wezwać straż, ktoś inny wojsko, podnosi się stary dziad i mówi, że przydałby się wiedźmin. Ktoś spluwa i mamrocze coś o pieprzonych odmieńcach, jakiś dziecko z zaciekawieniem pyta kim są wiedźmini.
Kamera przenosi się na obcego, zza kadru dziad opowiada - w miarę opisu kamera pokazuje kolejne szczegóły postaci.
Medalion dzikiego zwierzęcia - obcy na rozstaju drób sięga po wilczy amulet, ten rozbłyska w ciemności - obcy wybiera jedną z dróg. Dwa miecze - kamera prześlizguje się po plecach maszerującego ukazując przytroczone ostrza.
Eliksiry - przy pasie przybysza wisi kilka małych buteleczek. Obcy dochodzi do krwawych zwłok młodej dziewczyny.
zaczyna je badać. Dalszy ciąg opisu - włosy i cera dziwnego koloru jako skutek magicznych zabiegów i morderczych zmian w organizmach wiedźminów (obcy zdejmuje kaptur).
Dziadek mówi o przerażających oczach dzikiego zwierzęcia (ujęcie na na oczy postaci, żółte i świecące) pozwalających widzieć w ciemnościach (słychać pomruk, obcy spogląda gdzieś w ciemność - obraz powoli wyostrza się i widać majaczące w ciemności sylwetki np. psów whatever). Obcy powoli podnosi się, sięga po miecz. Następuje opis umiejętności wiedzmińskich - szermierka, magia itp. - zwierzęta rzucają sie na wiedźmina, rozpoczyna się walka. Po kilku sekundach jest już po wszystkim.
Dziad opowiada dalej. Wiedzmini są odporni na ból i nie znają żadnych ludzkich uczuć jak miłość, litość czy współczucie. (obcy krzywi się z bólu, widzimy, że odniósł jakąś ranę. Podchodzi do zwłok, przez twarz "przebiega smutek", delikatnie ociera twarz dziewczyny z krwi, zamyka jej oczy, zdejmuje płaszcz i przykrywa zwłoki - wraca w kierunku tawerny).
Dziad kontynuuje - mówi, że wiedźmini słono sobie liczą za swoje usługi i nie można się z nimi targować. Drzwi otwierają się wszyscy widzą wchodzącą (w blasku błyskawicy - a co :) postać. Wiedźmin jedyny raz odzywa się: lakonicznie informuje, żeby zamiast wymyślać potwory zatrudnili rakarza i zajęli się wyłapywaniem bezdomnych psów, nie chce pieniędzy (banalne zlecenie) - może komuś oddać jakiś przedmiot zmarłej, wychodzi. W oddali widać obozujące wojska Foltesta i oblężenie zamku. The End
sajlentbob--> Tak na dobra sprawe Wiedzmin 2 w ogole nie ma intra (sic!), chyba ze masz na mysli to: http://www.youtube.com/watch?v=x_FayxF7y3o&feature=related (ale dla graczy nieznajacych jedynki to zdecydowanie za malo, znacznie lepiej sytuacje obrazuje filmik zalinkowany przeze mnie wczesniej, jak dla mnie bylby kapitalnym intrem).
Nie wykluczone jednak, ze doczekamy sie "pelnoprawnego" intra rodem z jedynki (w ktorym zostanie wyjasnione kim sa wiedzmini etc.), bowiem Tomasz Baginski przy okazji Wiedzmina na klocka nawiazal wspolprace z CDP... Nawet calkiem zjadliwy trailer zrobil: http://www.youtube.com/watch?v=-t-I-xRPQFM
Jestem ogromnie zawiedziony ( bo ponownie 1 część przeszedłem), że nie można pić eliksirów w dwójce, w czasie walki. Nie rozumiem, dlaczego zmienili tą część rozgrywki. Jak grę przechodziłem pierwszy raz, to ciężko mi się było wstrzelić w to czy nalezy przed ta walką wypić eliksir, czy nie. Teraz jak drugi raz przechodzę, to pamiętam mniej więcej kiedy odpowiednio wcześniej należy wypić, ale nie na tym powinno to polegać. Też macie podobne odczucia przy tym elemencie rozgrywki?
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest picie eliksirów przed walką - czyli dokładnie tak jak było w książce. W sadze Geralt pił eliksiry tylko wtedy, kiedy wiedział, że czeka go ciężka walka, tak samo jest w grze - spodziewasz się boju - pompujesz się eliksirami. Zresztą, przydają się one tylko w pierwszym akcie i prologu - później wiedźmin jest tak przepakowany, że wspomagacze stają się zbędne.
[239] Może chcieli dodać wiarygodności wiedźminowi? Wiedźmini nigdy nie piją mikstur w czasie walki, muszą przystosować do nich organizm w czasie medytacji.
[237] Wiedźmin 2 to gra dla graczy, którzy znają część pierwszą i basta. Jak ktoś się zabiera za W2 i nie o co chodzi, niech zagra w 1 i tyle.
Niby macie rację, ale jestem przekonany, że duża część graczy nie czytała książki, poza tym gra to gra i rządzi się swoimi prawami ( tak jak filmy na podstawie książek też są inne ). Pierwsza część bez picia eliksirów jest dla mnie praktycznie nie do przejścia, za to w dwójce faktycznie są zbędne, co jest wg mnie błędem.
Rod --->
Powiedz to graczom konsolowym :)
Jeśli chodzi o eliksiry to picie ich przed walką byłoby rozwiązaniem dużo lepszym gdyby było mniej upierdliwe:
-animacje medytacji były krótsze lub można by było je wyłączyć (kilkukrotne animowane przechodzenie przez menusy i animacje Geralta to czysty ból i frustracja)
-efekty działania były dłuższe (w kopalniach, gdzie trzeba wypić kilka kotów tych animacji jest jeszcze więcej:)
-gra subtelnie podpowiadała o trudniejszych walkach (np. amulet i ślady potworów)
-gra tłumaczyłaby dlaczego do cholery muszę to robić inaczej niż wszędzie, (w formie miniquesta w prologu, w obozie Foltesta - np. wiedźminowi ginie eliksir, okazuje się, że rąbnął go jakiś żołnierz, który słyszał że eliksiry pomagają w walce. Po wypiciu ląduje w lazarecie. Podczas takiego questa wiedźmin miałby szansę wytłumaczyć, że mimo tolerowania toksyn to nawet on musi przed wypiciem eliksiru skoncentrować się, wyciszyć i uspokoić tętno, żeby dobrze przyswoić wspomagacz)
[242] Jak się wprawisz to i obie części przejdziesz bez eliksirów. Nie licząc jakiś fabularnych jak Grom, Mangusta czy Krakwa. Pamiętam, że gdy pierwszy raz przechodziłem Wiedźmina (oj, dawno to było), to zawsze robiłem sobie zapas eliksirów, których i tak później nie użyłem, bo było za łatwo. Na najwyższym poziomie trudności to samo.
Rod-->Z tego co kojarze Adda od samego początku dwójki jest już żoną Radowida...
A co do tego "intra"...To był jeden z trailerów który wyszedł kilka dni przed premiera gry...
Connor_ -> A Adda nie organizuje przypadkiem ślubu?
Chyba spróbuje grać z modami... Better Combat, CEO, HUD Tweaks i Panel Tweaks... tylko czy one są kompatybilne, teraz nie chcę sobie tym głowy zaprzątać :P
[246] Nie pamietam już...
Niestety nie mam sejwa z końcówki I rozdziału a nie zwykłem korzystać z cudzych bo nie czułbym się komfortowo wiedząc, że to nie ja grałem na tym sejwie dotychczas...Aktualnie jestem w I rozdziale, będe grał ścieżką Iorwetha...wbrew sobie ale cóż...Jak mu to mus...Znowu zapomniałem wziąc zadanie Serce Melitele...Jest za nie jakaś specjalna nagroda? Bo nie mam zamiaru powtarzać całego nudnego prologu...
Wam też się tak tnie ta pierwsza retrospekcja Geralta o pogromie w Rivii? Dźwięk mi strasznie tnie ale tyko w tym jednym flashbacku...
Nie wiem jak wam, ale nowe Catalysty zauważalnie poprawiły minimalny framerate we wieśku, już nie mam dziwnych ścinek przy pewnych efektach, np. krwi.
Connor <- też mi się dźwięk ciął przy tej retrospekcji(w ogóle to nie podobają mi się te "animacje").
Flashbacki to chyba największa wada Wiedźmina 2. W Wiedźminie 1 przerywniki były świetne, a do sequela wrzucili jakieś potworki. Ja bym wykopał z roboty osoby odpowiedzialne ze te nowe flashbacki.
[252] Que? Chyba narracja Jacka Rozenka...
Rod <- Te flashbacki robił Jakub Rebelka, zobacz sobie jego website, w sumie można się cieszyć, że nie zrobił tego jeszcze bardziej po swojemu...
Generalnie nie są złe treściowo, bo są mocne i ostre, mają fajną kompozycje, tyko ta kreska wszystko psuje :P
A mi te flashbacki podobają się bardziej niż przerywniki w jedynce. Są jakieś takie mocniejsze :)
Mam taki dziwny problem. Otóż po wczytaniu save'a (zginalem) Geralt stoi sztywno. Moge obraca kamere wokół niego, ale nie działa klawiatura?
Ktoś się z czymś takim spotkał?
Wcześniej miałem sytuacje gdy kamera sie zblokowała na nim i działało tylko chodzenie. A reszta klawiszy nie (razem z Myszką). Tu pomogło wczytanie poprzedniego (!) save'a...
Connor --> dla mnie to problemem nie jest, już mam 12...tylko gra mi nie chce chodzić :) Przy szykaniu gniazd nekerów nabiłem ich :) A do królowej też raz podszedłem...nie ma sensu :P
Próbuje wyfarmić 15 zebów endriag na zębate ostrze...Przegięcie, 5-10 rozumiem ale 15? I jeszcze nie chcą się respić, narazie mam 6 w tym 3 kupione od Aneżki...Próbowałem na 7 levelu rozwalić królową endriag, wytrzymałem jakieś 30 sekund walki...
jeśli grasz na trudnym, to rzeczywiście może być problem... zresztą na 7 poziomie się na nią rzucasz? nie możesz jeszcze gdzieś doexpić na jakichś questach?
Bez Quena ta walka jest ciężka, bo przy blokowaniu można się pomylić, a uniki nie zawsze się udają...
Zęby endriag szybko się lootuje... endriagi są w dwóch miejscach, więc dwa-trzy rajdy w nocy i już masz, co za problem medytować :P
[260] Spokojna twoja rozczochrana, gram sobie drugi raz. Wiedziałem z góry, że na tym levelu nie mam zbyt dużych szans na królową ale chciałem się sprawdzić...Za pierwszym razem rozbiłem królowe na 12 bodaj i nie miałem problemów ;) A co do zebów...Cholera może właśnie głupio robiłem, że poszedłem na polowanie nad ranem, miejsca z endriagami znam ;) Oczywiście obowiązkowo używam regularnie queena...Ale na 7 lvl po prostu queen schodził po jednym ciosie królowej a ja padałem po dwóch i nawet nie zdążyłem rzucić drugi raz na siebie queena bo walnęła mi kombo...
W ogóle jakie sa najlepsze miecze w I akcie? Zebate ostrze i KO? Oba walą 14-25 bodaj bez ulepszeń...Dałbym sobie rękę uciąc, że jak grałem pierwszy raz to kupiłem w pierwszym akcie gdzieś runę Ysgith, teraz nigdzie nie mogę znaleźć, wyfarmić udało mi się tylko runę słońca i księzyca(która jest mi do dupy otarcia potrzebna). Runki Ysgith by mi się przydały, kupiłbym sobie 5, ulepszył mieczyki i nic by mi nie podskoczyło...
Connor_ -> Ciężko powiedzieć, które są najlepsze, bo czasem losowo generują się lepsze przedmioty. Ja np. dwa razy miałem miecz z Kaer Morhen (srebrny, większy dmg od KO) i espadon (też większe obrażenia od ZO).
A jeśli nie chce Ci się męczyć z królową endriag w tradycyjnej walce... to zawsze możesz uciekać w miejsca, do których nie dotrze. Tam zregenerujesz energię, a królowa endriag odejdzie na parę kroków. Wyskakujesz z kryjówki i siekasz ją dalej. Innymi słowy: strategia doskocz-przypieprz-odskocz.
Rod-->miałem espadona, dzisiaj wypadł mi z nekkera w jaskini ale to jest tzw. broń dodatkowa czyli Geralt nie posługuje się nią tak sprawnie jak zwykłymi mieczami czyli wolniej nim macha więc lipa...
Swoją drogą wyfarmiłem dzisiaj ładnie mutagenów z nekkerów aż sam w szoku byłem...
Espadon Ci wypadł z nekkera? o_O Poza tym to fajna broń, co z tego, że to ciężki dwuręczniak? Duży damage i fajny image.
BTW: Czy na poziomach trudności łatwy, średni i trudny można zdobyć mutagen szaleństwa? Bo jak dotąd nie spotkałem się z nim na poziomie niższym niż Nagła Śmierć (na którym długo nie pociągnąłem, ledwie do końca I aktu).
Ja tam chodziłem z Zębatym ostrzem.... to jest dość dobry poradnik http://www.gamefaqs.com/pc/975399-the-witcher-2-assassins-of-kings/faqs/62417
Teraz gram z modami, m.in. takim co zmienia statystyki przedmiotów, zobaczymy co będzie :)
W ogóle jeśli ktoś nie chce zmieniać samej rozgrywki/balansu, to polecam te dwa mody interface'u:
http://www.witchernexus.com/downloads/file.php?id=87
http://www.witchernexus.com/downloads/file.php?id=132
Rod-->nie wiem. W każdym razie byłem w tej jaskini z questu Malena, zbierałem co się dało i jak wychodziłem miałem dwa dosyć dobre miecze bastarda i espadona. Założyłem espadona ale jak zobaczyłem jak Geralt się nim posługuje to zwątpiłem...Ja walczę głównie szybkimi ciosami, tym mieczem nie dało się ich wykonać. Może nie tyle wypadł z nekkera co leżał gdzies, albo zdjąłem go z jakiegoś trupa.
A co do mutagenów to ja wyfarmiłem sporo mutagenów siły, szleństwa chyba nie. Ale grając na średnim pierwszy raz chyba pod koniec gry miałem jeden mutagen szaleństwa ale głowy sobie uciąć nie dam.
Connor_ -> Espadon leżał pewnie przy ciele niedaleko wejścia. Tylko tam mogłyby się wygenerować jakieś przedmioty. Dla mnie espadon był super, bo walczę głównie silnymi ciosami, szybkie to wg. mnie strata czasu. :D
Rod <- można na hardzie dostać ten mutagen, ale ciężko... z lepszych potworków chyba ma większą szansę wyskoczyć
Gralem sobie dzis troche na padzie i nie moge uwierzyc, ale gra stala sie... prosta (a gralem na poziomie trudnym), a walka bardziej widowiskowa - Geralt nie ma juz problemow z doskakiwaniem do przeciwnikow, robi to szalenie plynnie. Jak myslicie, czy gra dopasowuje poziom trudnosci pod pada?
Dla mnie granie na padzie w Wiedźmina 2 to herezja i profanacja.
Rod -> Ta, jasne. Zwłaszcza że gra od początku do końca właśnie pod obsługę pada jest optymalizowana. Szczerze, gdyby nie dało się grać padem - to nie wiem czy bym się w ogóle mordował myszką + klawiaturą. Siedząc wygodnie w fotelu przed TV - nie lubię grać niczym innym.
No i co z tego, że gra jest przystosowana do grania na padzie? Dla mnie to herezja i tyle.
Wie ktoś może jakie są odpowiednie tagi do utworów z płyty ze ścieżką dźwiękową? Znalazłem tylko to co jest na Witcher Wiki, ale zastanawiam się czy są to pewne dane, bo w żadnym innym źródle ich nie znalazłem.
Jak masz soundtrack na płycie z edycji pudełkowej, to pobierz sobie wersję z internetu. Tam masz wszystko otagowane. Wiem, bo słuchałem namiętnie przed premierą.
Rod--> Przepraszam Cie, ale co widzisz zlego w graniu na padzie?
Ponawiam pytanie: wie ktos, czy po podpieciu pada gra dopasowuje do niego poziom? A moze po prostu tak wygodnie sie gra, ze i walki wydaja sie latwiejsze?
Rod -> Źle się wyraziłem, posiadam wersję pudełkową i mam na niej wszystkie tytuły. Chodziło mi o wykonawców tzn. który utwór jest czyjego autorstwa (Skorupy lub Wierzynkiewicza lub ich obu razem). Posiada ktoś wiedzę na ten temat lub potwierdzenie informacji z Witcher Wiki?
W soundtracku, który pobrałem jeszcze przed premierą, było wszystko opisane. Może mój profil na Last.fm pomoże, gdyż odsłuchałem wszystkie utwory i są przydzielone do wykonawców:
http://www.lastfm.pl/user/RockRodPL/library/music/Adam+Skorupa?sortOrder=desc&sortBy=plays
http://www.lastfm.pl/user/RockRodPL/library/music/Krzysztof+Wierzynkiewicz?sortOrder=desc&sortBy=plays
http://www.lastfm.pl/user/RockRodPL/library/music/Adam%2BSkorupa%2B%2526%2BKrzysztof%2BWierzynkiewicz?sortOrder=desc&sortBy=plays
fajny Książę -> Pad sprawdza się dobrze w bijatykach, symulatorach czy zręcznościówkach, ale nie w RPG-ach, FPS-ach i strategiach. Takie jest moje zdanie, poparte zresztą doświadczeniem.
Pad sprawdza się dobrze w bijatykach, symulatorach czy zręcznościówkach
no właśnie, a walka w W2 to niby jaka jest?
Gra zręcznościowa, a walka zręcznościowa to nie to samo. Poza tym dochodzi jeszcze jedna rzecz: precyzja. Grzebiąc w ekwipunku wolę latać kursorem na wszystkie strony, szybko przechodzić z zakładki do zakładki, a z padem w przypadku Wiedźmina 2 jest gorzej. Wiem, bo grałem i zwyczajnie mi się to nie spodobało.
No ok, skoro takie tagi pojawiły się jeszcze przed premierą, to raczej pochodzą z pewnego źródła. Dzięki Rod :)
Rod -> Przecież to "latanie po menu" z pada robi się szybciej i to znacznie. Pominę fakt że całe to latanie jest symboliczne a W2 ma 100% zręcznościową walkę i precyzja oraz wygoda pada w stosunku do klawiatury jest nieporównywalna.
Oczywiście - każdy może mieć swoje zdanie i należy je uszanować. Znam osoby grające w symulatory lotu myszką, co nie znaczy że to norma.
Zapewne juz wiecie (a moze nie?) ale za jakis czas pojawi sie patch 1.3 (ktory de facto mial zostac wypuszczony pod koniec czerwca, ale CDP Red ma alternatywne podejscie do terminow), w ktorym zawarte bedzie nowe DLC i mnostwo poprawek (m.in. gra nie bedzie juz masakrycznie klatkowala w karczmie w Vergen, bedzie mozliwosc przechowywania przedmiotow, zostanie poprawiony balans, i co wazne - wreszcie zostanie dodane wsparcie dla monitorow innych niz 16:9). Pelna lista zmian: http://www.pl.thewitcher.com/media/upload/Changelog%201.3.pdf
Swoja droga, kretynski pomysl z dodawaniem DLC w kolejnych patchach. Ale co sie dziwic, skoro wszystko kreci sie wokol wersji konsolowej.
Ciekawe czy ten patch poradzi sobie z moim błędem, dzieki któremu zakupiony tuż po premierze Wiesiek trafił na półkę...
Mastyl -> Wymień płytkę.
Rod---> przy pierwszym przejściu miałem jeden mutagen szaleństwa na normalu. Wypadł mi gdzieś w 1akcie
sajlentbob -> Na hardzie też znalazłem jeden, ale zwykły, a ja szukam większego.
Mastyl -> To zainstaluj po formacie i reinstalacji Windowsa (którą wykonasz kiedyśtam). Bo jeśli płytka działa, instalacja kończy się pomyślnie, a problem jest przy aktywacji/odpaleniu to pewnie wina kompa. Albo złego klucza aktywacyjnego - wtedy wymień całą grę.
Wiadomo już coś o tych koszulkach?
Mi wczoraj przysłali maila z prośbą o potwierdzenie zamówienia. Wysłać mają 20 lipca
Rod <- nie ma większego mutagenu szaleństwa, jest tylko jedna "wersja", tak jak mutagen koncentracji. Od takich rzeczy jest wikia...
O, to ciekawe. Dzięki.
Mam problem natury technicznej z Wiedźminem. Doszedłem do II Aktu, zaraz na początku(po przejściu tej mgły kiedy rozmawia się w "okopie"), przy próbie przejścia przez pierwsze drzwi gra wywala mi do pulpitu. Bez żadnego komunikatu, po prostu CTD. Zawsze w tym miejscu(znaczy się po przejściu przez drzwi). Wcześniej gra chodziła bez zastrzeżeń. Nie za bardzo mam pomysł co robić. Próbowałem pousuwać stare sejwy, ale to nic nie dało. Grę uruchamiam jako admin, antywira też wyłączałem, ale bez skutku.
Jakieś rady? Gra oczywiście oryginalna z najnowszym patchem :(
Przeinstalowałem grę(aczkolwiek nie obyło się bez cyrków związanych z patchami) i pomogło. Działa :)
Może komuś się przyda...
lol, to dopiero critical failure :P Żeby całą grę przeinstalowywać, bo nagle coś się zwaliło, współczuję.
Fakt, reinstalacja trochę trwa, ale sejwy sobie zachowałem :) Co prawda na początku się przestraszyłem bo ich nie wykrywało ale zainstalowanie patcha 1.2 pomogło. Gdybym miał wszystko od początku przechodzić........
Ja właśnie przechodzę grę trzeci raz (ale podejście czwarte). Stwierdzam też, że Akt I, choć ciekawy fabularnie i cieszący oko wizualnie, jest najcięższy do przejścia. Nie z powodu poziomu trudności, bo ten wysoki nie jest (gram jak zawsze na "Trudnym"), ale jakoś sztucznie wydłużany. Bieganie po kwiatki, po drodze trzeba ubić 10 nekkerów, potem z powrotem, ubić 10 endriag, potem na spotkanie z Iorwethem i znowu biegnij gdzie indziej itd. :/
^ Poziom trudności jednak też ma znaczenie, bez modów im dalej w grze tym łatwiej idzie... Trochę biegania jest, ale ja mam wrażenie, że w drugim akcie było więcej... i tak jest go mniej niż w jedynce, chociaż mi tam nie przeszkadzało i przyjemnie się biegało po polach w 4 akcie albo po Wizimie :P W ogóle jakoś więcej ruchu było w całej grze, w W2 mam wrażenie, że mało kto się rusza... Chyba coraz bardziej skłaniam się uznać, że rozszerzona jedynka jest nadal lepsza od dwójki... hmm
Jak mogę zdobyć oczy krabopająka przed zabiciem go? Potrzebuję tych składników do rytuału Aneżki, a nie wiem czy będzie go można odprawić po spotkaniu z Iorwethem.
Okej, nieaktualne - Cedric ma takie w sprzedaży.
Playboy95 -> Zdobędziesz.
PS:
spoiler start
Kłamałem. Można go zdobyć tylko w 1 Akcie.
spoiler stop
No bo cholera zużyłem dziadostwo przypadkowo przy robieniu jakiegoś eliksiru i znowu nie zrobię questa Sprzed Stuleci.
Miałem to samo, ale w porę się zorientowałem, bo inaczej zużyłbym cały zapas feromonów. Niestety gra jest momentami na tyle tępa (niestety, im dłużej w nią gram, zauważam coraz więcej niedoróbek :( ), że w pierwszej kolejności dodaje w panelu alchemicznym składniki rzadkie zamiast tych powszechnych (a zawierających te same substancje).
Ja przechodzę już grę 4 raz, ale nie znalazłem zbyt wielu niedoróbek. Tak dokładnie to dwie. To o czym napisałeś i problem z przechodzeniem przez drzwi. Czasami Geralt stawał mi przy drzwiach i ni w te ni nazat.
I drogą swej nieomylnej dedukcji znalazłem jedną nieścisłość fabularną. Otóż:
Z Letho podróżowali Egan i Serit. Oprócz tej trójki było jeszcze dwóch wiedźminów ze szkoły węża o których wspomniał Letho lecz nie widział ich od bardzo dawna. Więc kim był wiedźmin-zabójca który przeprowadził zamach na Foltesta na filmiku po zakończeniu pierwszej części gry?
Dziękuję za uwagę. Wiem jestem bardzo spostrzegawczy ;P
Z tego co wiem to tą dwójką byli właśnie Egan i Serrit. Co do tego trzeciego: można go zauważyć w jednym z tych okropnych flashbacków, w momencie gdy Geralt i wiedźmini ze szkoły Węża walczą z Gonem - widać wyraźnie pięć postaci (patrz: obrazek).
Co ciekawe, we wcześniejszym flashbacku (tym z oszluzgiem) Geralt wspomina, że Letho wędrował z dwoma innymi wiedźminami. Niedoszły zabójca Foltesta musiał dołączyć do polowania na Gon później.
Linki do filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=JCZAHlWQzMQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=XesZqmAbRbc&feature=related
Mógł rzeczywiście dołączyć do nich później, lecz niestety ani Geralt ani Letho o nim nie wspomina. Jedynie ten flashback sugeruje że i tego wiedźmina Geralt znał.
Z tego co wiem to tą dwójką byli właśnie Egan i Serrit.
Wiadomo o sześciu wiedźminach ze szkoły węża.
Letho
Serrit
Egan
Dwóch panów których Letho nie widział od dawien dawna, a którzy ukrywają się gdzieś na południu.
I pan nieznany z pierwszej części gry, którego Geralt chyba rzeczywiście znał.
Możliwe. Ja natomiast zastanawiam się co stało się z Vesemirem, Eskelem i Lambertem. Jak wiadomo, pod koniec prologu pierwszego Wiedźmina, wszyscy wiedźmini rozeszli się w cztery strony świata - Geralt na południe (akurat na południe było Kaedwen, Temeria była na południowy zachód, ale to już niedopatrzenie REDów), Eskel na Zachód, Lambert do Kaedwen więc "niby" na wschód (a tak naprawdę na południe), a Vesemir musiał pójść na północ. Jakoś przez całego Wiedźmina 1 i 2 nie ma o nich żadnej wzmianki. Widocznie nie natrafili na ślad Salamandry, która jak wiadomo, działała tylko w Temerii, gdyż tam mieli pomóc de Aldersbergowi w przejęciu władzy.
Wg mnie albo wrócili do Kaer Morhen albo dalej podróżują po świecie. Fajnie by było gdyby chociaż jednego z nich umieścili w trzeciej części. Najlepiej Eskela, bo z całej trójki jego lubię najbardziej ;)
Mnie natomiast ciekawi wątek Ciri w grze. W jedynce jeśli dobrze pamiętam jedynym wspomnieniem o niej była bajka karczmarza z IV aktu. Nikt o niej nie wspominał. Ani Jaskier, ani Triss, ani wiedźmini w prologu. Dopiero w dwójce sobie o niej przypomnieli. Ciekawy jestem czy pojawi się w trzeciej części. Wszakże ileż można gadać z królem Arturem ;)
Dowiesz się za 3 lata trójka w produkcji jest.
Ciri była wspomniana (nie dosłownie) podczas nasiadówy u Shani, Jaskier wspominał: "wtedy ona kazała przenieść was na łódź" czy coś takiego.
Tak, było jeszcze coś o Jednorożcu. W każdym razie żadna z głównych postaci nie wspomniała o niej, że tak powiem, po imieniu. Jedynie ten karczmarz, przy czym on uważał tą historię za zwykłą bajkę.
Zdaje się, że wszystkich oszczędziłem.. ;) Letho też (bez problemu bym go pokonał w sumie). Przy okazji wszystkiego się dowiedziałem, nawet gdzie Yennefer się znajduje (Sheala i Letho). Ktoś też wszystkich oszczędził? Czy tylko ja jestem taki dobroduszny? ;D
Quest "Sprzed Stuleci" - lepiej jest zabić tego strażnika moim zdaniem.
Odnośnie niedoróbek/niedopracowań. Znalazłem dosyć dużo, nawet na najnowszym patchu (1.2)..
Apokalipsis--> Jak mogles Sheale oszczedzic? Przeciez to najczarniejszy charakter w calej grze. A widok jak ja rozrywa - bezcenny...
A ja tam wszystkich wyrżnąłem kogo było możliwe ,Arjana la Valeta,Sheale ,Leto,Henselta ,Detmolda -najlepsza scenka jak Vernon go zarzyna
fajny Książę --> Za pierwszym razem jej nie oszczędziłem, ale chwilę później smok mnie zabił. Za drugim, chciałem zobaczyć co będzie jak ją oszczędzę. Powiedziała mi gdzie szukać Yennefer i ze smoczycą mi się udało ;)
NEMROK19 --> Detmolda? Wybrałem Triss i nie poszedłem z Roch'em. Czyli też pewnie żyje.. a tego bym nie oszczędził ;)
PATCH 1.3 JUŻ DOSTĘPNY!
Czy na serio ten patch 1.3 każdemu obniża wydajność w grze ?
Bo się zastanawiam czy jest sens go instalować...
[320] Kiedy i co mówił? Bo nie przypominam sobie tego.
Nazgrel, prosimy o nową część! :)
Mówisz - masz.
NOWA CZĘŚĆ
https://www.gry-online.pl/forum/wiedzmin-wiedzmin-2-zabojcy-krolow-czesc-21/z6aefc3d?N=1