Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Tysiace emigrantow wraca z UK do Polski, a to wszystko przez...

11.03.2013 11:33
Boroova
😊
1
Boroova
73
Gwiazdka

Tysiace emigrantow wraca z UK do Polski, a to wszystko przez...

Slynnego Boroove :)

Po 7 latach tulaczki na obczyznie, postanowilem swoja persona ubarwnic ten szary i nudny kraj, zwany Polska. Padlo na Warszawe, wiec bedzie okazja na kolejne piwko w gronie szanownych GOLasow z Wawy (pozdro dla ekipy ze styczniowego spotkania). Zobaczymy jak sie tutaj mieszka i zyje. Troche sie stresuje, ale do odwaznych swiat nalezy. Mam tylko nadzieje, ze nie wpadne w depresje, jak znajomi, ktorzy wrocili do Wroclawia po roku w San Diego :)

Zobaczycie, teraz jak pojdzie fama, ze Boroova wrocil z emigracji, tysiace ludzi kupi bilety w jedna strone Wizzairem i Ryanem i bezrobocie skoczy znowu do 20% jak w 2004 roku :)

11.03.2013 11:35
😐
2
odpowiedz
zanonimizowany902624
1
Legionista

Będzie transmisja z przylotu w TV?

11.03.2013 11:36
erton
👍
3
odpowiedz
erton
63
Fink

Boroova wrócił do Polski, w końcu można bezpiecznie jechać do UK jeeeee

11.03.2013 11:36
4
odpowiedz
zanonimizowany19050
127
Senator

Przyznaj, że Ci się te dziwki w Marriottcie spodobały i dlatego ;-)

11.03.2013 11:46
secretservice
5
odpowiedz
secretservice
55
Generał
11.03.2013 11:46
Boroova
6
odpowiedz
Boroova
73
Gwiazdka

Da_Mastah --> jak dobrze wiesz, jestem zbyt mlody i zbyt piekny zeby za to placic. Wracam, bo spotkalem zajebistych GOLasow w Wawie i stwierdzilem, ze skoro oni tacy fajni, to reszta tez pewnie spoko :)

A tak serio, to raczej wloczenie sie po Mariottach to tylko jednorazowe wyskoki. Normalnie prowadze duzo skromniejszy tryb zycia...

Troche sie boje powrotu, bo nie mam pojecia jak sie odnajde w polskich realiach po tak dlugim czasie. A warto dodac, ze pracowalem w PL tylko rok, i to jeszcze na studiach. Wiec roznica moze byc ogromna.

No, ale klamka juz zapadla - bilety w jedna strone kupione, firma przeprowadzkowa znaleziona i sprzedalem tydzien temu samochod. Wiec raczej odwrotu juz nie ma. Mam tylko cholerna nadzieje, ze Kwiecien przywita mnie sloneczna pogoda.

Edit: Paudyn - serio, serio. Ja to mawial moj nauczyciel religi - jestem powazny jak dziewiaty miesiac.

11.03.2013 11:47
Paudyn
7
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Masz ferie i postanowiles wykorzystac je na pobyt w Wawie? Lepiej jedz na narty w Alpy.

edit.

Na serio wracasz? Szalony... :o

11.03.2013 11:48
tygrysek
8
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

błagam, nie wracaj

11.03.2013 11:49
9
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Robisz blad ;]

11.03.2013 11:53
Paudyn
10
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Z ciekawosci - co Cie popchnelo do tego szalenstwa? :)

11.03.2013 12:12
11
odpowiedz
DEFEDos
141
Generał

Jak zarobiłem tyle by nie musieć w Polsce pracować to gratulacje a jak nie to szybko wrócić do Anglii z powrotem (ewentulanie wyemigrujesz gdzie indziej).

11.03.2013 12:17
Love&Pain...
12
odpowiedz
Love&Pain...
101
Generał

"Słynnego Boroove" ? jacyś internetowi pazie bywają sławni?

11.03.2013 12:39
13
odpowiedz
zanonimizowany566741
69
Senator

Jeszcze parę tygodni temu był temat, o tym że w tym kraju nie ma żadnych perspektyw i jest gorzej niż w prl'u. Co cię skusiło na powrót? Jak już się tak z tym na forum ogłaszasz to napisz coś więcej o okolicznościach powrotu.

11.03.2013 12:40
wert
😊
14
odpowiedz
wert
204
Kondotier

Pamiętasz jeszcze polska języka, czy będziesz jak Joanna Krupa? :)

11.03.2013 12:49
Boroova
15
odpowiedz
Boroova
73
Gwiazdka

Paudyn --> kasa :)

A tak serio, to jest tysiace powodow za i przeciw emigracji. I dlatego nie warto uogolniac, bo kazdy ma swoja wlasne motywacje. W moim wypadku to nie byla decyzja podjeta pod wplywem impulsu, bo przeciez nie chodzi tylko o mnie i moje widzimisie. Mozna powiedziec, ze glowna decyzja "nie-finansowa" byly moje dzieci i ich najblizsza przyszlosc - po prostu w PL beda mialy lepiej jesli chodzi o podstawowa edukacje i szkole srednia. A jak beda chcialy studiowac w LSE czy Oxfordzie, to sobie same wyjada ;)

DEFEDos --> nie mam milionow na koncie, wiec jak najbardziej bede w PL pracowal. A z ta emigracja gdzie indziej to nie moge wykluczyc, bo jak ktos raz wyemigrowal, to do konca zycia bedzie mial w sobie ta pokuse. Daje sobie 2 lata na sprobowanie, a jak nie wypali to albo Dubai albo Malta.

wert --> moj polska byc na bardzo dobra poziom, tylko jak zaczynam mowic o pracy, to lece Ponglishem :)

11.03.2013 13:52
ambu_
16
odpowiedz
ambu_
96
Smoke Mid Everyday

Musialbym upasc na glowe aby wrocic do polski. Jesli kiedykolwiek padnie grozba wyjechania z Manchesteru, to kierunek Kanada.

11.03.2013 14:03
😃
17
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Pooglądasz przyjazne twarze na ulicy, doświadczysz polskiego buractwa i zawiści w pracy i po tygodniu będziesz miał ochotę na powrót pakować walizy i uciekać zagramanicę :D.

W piątek gadałem ze znajomymi Anglikami na temat emigracji na wyspy. Stwierdzili, że jeśli lubię grube baby, drogie piwo i kebaby, po których się rzyga, to nie powinienem się zastanawiać. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia najwyraźniej...

11.03.2013 14:39
Yoghurt
18
odpowiedz
Yoghurt
102
Legend

Nie chcemy cię tu.

Ale jakbyś kiedyś zahaczył o górnicze hałdy, dostaniesz ode mnie działkie wódki na zachętę szybszego wyjazdu.

11.03.2013 17:35
Boroova
19
odpowiedz
Boroova
73
Gwiazdka

Zenedon --> pelna zgoda. Ludzie sa wkurzeni, ale wynika to glownie z frustracji (finansowej). Natomiast zawisc i buractwo to juz nasza domena narodowa. Nie boj - nie zgine - przezylem w PL 25 lat, to czemu mialbym nie dac rady teraz? Polska to niczym Rosja - stan umyslu, a nie kraj.

Jak bedzie bardzo zle, to zmyje sie do Dubaju, bo taka opcja wchodzi w gre w przyszlosci.

W ogole to najlatwiej jest narzekac jaka ta Polska straszna. A przeciez jest tam chocby garstka tych przyzwoitych ludzi, ktorzy nie koniecznie pisza komentarze na Onecie calymi dniami. Poza tym, mam nastawienie bardzo optymistyczne i mam zamiar zarazac nim wszystkich dookola.

Pozyjemy, zobaczymy. Ja w kazdym razie sie ciesze na powrot.

11.03.2013 17:44
Bullzeye_NEO
📄
20
odpowiedz
Bullzeye_NEO
236
1977

hehe ta zarazaj optymizmem boruwa, wynajme paru zuli zeby chodzili za toba krok w krok od momentu jak wyladujesz i zeby na ciebie pluli i rzucali galeziami

11.03.2013 17:52
Paudyn
😃
21
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Aaaa, to taki powrót z zabezpieczonym odwrotem. No, tak to można wracać.

11.03.2013 17:56
malyb89
22
odpowiedz
malyb89
186
Demigod

Kto to jest Boroova?

11.03.2013 17:59
Yoghurt
23
odpowiedz
Yoghurt
102
Legend

Żyd z Brytanii, który przyjeżdża do Polski zjadać katolickie niemowlęta i zagryzać je macą.

11.03.2013 18:00
Stalin_SAN
😐
24
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Współczuję decyzji

11.03.2013 18:11
25
odpowiedz
zanonimizowany896083
3
Generał

Boroova - współczuję i czekam na wątek jak będziesz wracał do UK. Codzienne użeranie się z polską szarą rzeczywistością to dla człowieka z "normalności" o deko za dużo.
Obstawiam roczek, góra dwa (ze wzgledu na dzieci).

[16] Kanada za zimno. Celowałbym - Australia.

11.03.2013 18:43
26
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Wracaj, jeśli masz tu wszystko ustawione. Jeśli nie, jeśli chcesz improwizować, Twoja decyzja z dużym prawdopodobieństwem może skutkować gigantycznym rozczarowaniem. A potem będziesz psioczył na Polskę, przeklinał siebie za popełniony błąd i mówił o marnowaniu sobie tu życia.

75% PKB wytwarza sektor prywatny. Nie licz na państwo, nawet w tym zakresie w jakim mogłeś liczyć w UK. Polska nie jest już państwem socjalistycznym i opiekuńczym, na swój sposób przegięła w drugą stronę.

Tylko prywatny biznes. Masz pomysł i oszczędności - spróbuj. Masz znajomości, możesz się do jakiejś prywatnej korporacji wkręcić - spróbuj. Masz kwalifikacje, dyplomy, międzynarodowe nostryfikacje, świetne referencje od poprzedniego pracodawcy i w dodatku jesteś nieprzeciętnie inteligentny i utalentowany - spróbuj.

Ale pamiętaj - tylko prywatny biznes. Od państwa niczego nie oczekuj. licz się natomiast z tym, że oczekiwania państwa w stosunku do Ciebie mogą być spore ;)
Biurokracja, formalności, piętrzenie problemów, rzucanie kłód pod nogi - to narodowy sport Polaków odziedziczony po ludności wiejskiego pochodzenia. Ponieważ ludność o takim pochodzeniu stanowi u nas, niestety, większość, po długoletnim pobycie w Europie Zachodniej, te chłopskie obyczaje mogą się Tobie wydawać ździebko egzotyczne. Nie tylko chodzi o zawiść, prostactwo, buractwo i pospolitą nieżyczliwość...

Polska jest naprawdę pięknym krajem, Polki są naprawdę pięknymi kobietami (w porównaniu do Szkotek czy Angielek), ale Polacy jako ludzie już tak zachwycający nie są, a to oni przecież tworzą ten kraj i kreują wokół siebie i innych piekło. To nie wina tego czy innego premiera, czy prezydenta, to wina tego konkretnego społeczeństwa, jego kultury, mentalności i obyczajów. To wina nas samych i tylko siebie możemy winić za to, że dla innych jesteśmy chamami, że słyniemy z rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i ogólnej katolickiej nieżyczliwości do bliźniego.

12.03.2013 09:46
Boroova
27
odpowiedz
Boroova
73
Gwiazdka

Ashawer --> wiekszosc moich znajomych i przyjaciol pukala sie w czolo gdy im powiedzialem.

Twoja decyzja z dużym prawdopodobieństwem może skutkować gigantycznym rozczarowaniem. A potem będziesz psioczył na Polskę, przeklinał siebie za popełniony błąd i mówił o marnowaniu sobie tu życia.

Byc moze masz racje i sie rozczaruje. Ale na pewno nie bede sral na wlasne gniazdo i psioczyl na Polske, bo tak jest najlatwiej. Wtedy bede winil tylko i wylacznie siebie,a nie panstwo, Tuska czy PIS... Co do marnowania zycia, to nie popadajmy w przesadyzm :)

75% PKB wytwarza sektor prywatny. Nie licz na państwo, nawet w tym zakresie w jakim mogłeś liczyć w UK. Polska nie jest już państwem socjalistycznym i opiekuńczym, na swój sposób przegięła w drugą stronę.

Nigdy wczesniej nie liczylem na panstwo - ani w PL ani w UK. Wiec nie zakladaj, ze kazdy emigrant wyjezdza do UK po benefity.

Biurokracja, formalności, piętrzenie problemów, rzucanie kłód pod nogi - to narodowy sport Polaków odziedziczony po ludności wiejskiego pochodzenia. Ponieważ ludność o takim pochodzeniu stanowi u nas, niestety, większość, po długoletnim pobycie w Europie Zachodniej, te chłopskie obyczaje mogą się Tobie wydawać ździebko egzotyczne.

Pelna zgoda. Juz teraz jak jade odwiedzic rodzine w Polsce to wiele rzeczy mnie dziwi - ze ludzie chamy i prostaki. Ale tak jak pisalem wczesniej - Polska to stan umyslu. Trzeba to zaakceptowac, albo probowac zmienic. Samo narzekanie nic nie da.

Aha, dodam na koniec ze bylbym idiota, wracajac do kraju "w ciemno" z czystego sentymentu. Mam nagrana dobra prace, ktora da mi wieksze mozliwosci niz obecna, do tego stabilizacje i w razie czego plan awaryjny zatrudnienia w innym kraju. Wiec jest to no-brainer. No, ale nie bede was przekonywal do swoich racji, bo przeciez nie o to chodzi. Spotkamy sie na pikniku GOLa to bedziemy mogli spokojnie podebatowac ;)

12.03.2013 10:27
erton
28
odpowiedz
erton
63
Fink

WTF ludzie, nie robcie dramatu, przeciez UK to też brzydki i brudny kraj, jedyne co tam jest to lepsza kasa i warunki zyciowe, Boroova jak dostales przyzwoita propozycje i bedziesz mogl zyc na luzie, bez szarpania sie i strachu o jutro to w ogole nie ma o czym gadac.

Smieszy mnie takie gadanie, z czym sie kurde uzeracie biedni rodacy? Rozumiem, ze ktos nie ma pieniedzy, perspektywy na mieszkanie, realizacje w pracy - to bardzo czlowieka doluje, zwłaszcza jak ma mentalność z PRL i wine widzi tylko w tym ze mu "zaklad pracy" zlikwidowali. Ale poza tym? Ja telewizji nie mam, w urzedzie ostatnio bylem 2 lata temu, znam wielu zajebistych ludzi, wiele fajnych i pozytywnych historii z ich zycia. Mi jeszcze bardzo duzo brakuje do zadowolenia, ale jakos budzi mnie radio, a nie bol dupy, ze w UK w lidlu sa meatballs po 70 pensow LOL

12.03.2013 10:45
29
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Ja nie chcę narzekać na Polskę i zwykle tego nie czynię. Lubię mój kraj, mimo wszystko. Nie oglądam się na państwo i niczego od państwa nie chcę. Zwracam tylko uwagę na dość powszechne zjawisko. Faktem jest, że biurokracja jest u nas mocno rozbudowana, a dodatkowo dochodzi do tego zwyczajna ludzka kulturowo uwarunkowana nieżyczliwość, z którą spotykamy się w najróżniejszych miejscach. Jak mówię - jest to aspekt przede wszystkim kulturowy. Z pewnymi zachowaniami moich rodaków zwyczajnie nie jestem w stanie się pogodzić.
Ponadto faktem jest, że rynkiem pracy rządzi pewien skomplikowany układ zależności, związany nie tylko z koniunkturą w danej branży, ale też z systemem. Wiele czynników wpływa na to, że u nas, na pewnych płaszczyznach, jest - jakby to rzec - "trudniej". Nawet urzędowe drobiazgi, jeśli się mnożą, potrafią obywatelowi utrudnić życie.
Ale najważniejsze, poza naszymi kwalifikacjami, jest oczywiście nasz prywatny (niepaństwowy) świat czyli rodzina, przyjaciele, atmosfera w pracy. Jeśli tutaj możemy na coś narzekać, to na pewno nie na państwo polskie...

12.03.2013 21:40
30
odpowiedz
zanonimizowany566741
69
Senator

i ogólnej katolickiej nieżyczliwości do bliźniego.

No tak to wszystko przez tych księży. Na zachodzie lepiej, tylko islam emanuje dobrocią i życzliwością dla bliźniego.
Oczywiście ironizuję, ale powiedz mi jak można pisać takie brednie?

Forum: Tysiace emigrantow wraca z UK do Polski, a to wszystko przez...