Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: TV czyli mózgosieczka

21.05.2013 08:51
Kanon
😊
1
Kanon
259
Befsztyk nie istnieje
Wideo

TV czyli mózgosieczka

Darren Brown, lubi mieszać w głowach ludziom na antenie TV, dzięki budżetowi Discovery, mieszanie mogło osiągnąć całkiem imponujący wymiar.

I --- http://www.youtube.com/watch?v=okuMsbCB8F8

II --- http://www.youtube.com/watch?v=q6u26K4nQa4

Pytanie jak daleko moze posunac sie TV i czy ma jakies skrupuly, jest pytaniem retorycznym, w mojej opinii od dawna wiadomo, ze nie ma dla niej granic.

Tylko czekac, na igrzyska smierci.... ;)

-----------------------------------------------------------------------

Miło ogląda się również materiał dotyczący placebo pt. Fear And Faith

21.05.2013 08:57
Soulcatcher
2
odpowiedz
Soulcatcher
280
ESO

Ja przyznam że nie jestem w stanie tego oglądać gdyż forma budzi u mnie zbyt mocny sprzeciw. Co innego fikcja i filmy fabularne co innego taka forma reality show. Ale zapewnie program znajdzie miłośników.

21.05.2013 09:15
Kanon
3
odpowiedz
Kanon
259
Befsztyk nie istnieje

I śmieszno i straszno, chciałoby się powiedzieć i chyba to najlepiej oddaje całokształt. W sytuacji kiedy wieczorami szyby stają się niebieskie od telewizorów, chyba jednak dużo bardziej straszno...

21.05.2013 09:46
Stra Moldas
👍
4
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Dlatego najlepiej w TV ogląda się sport. :D

21.05.2013 09:58
pecet007
5
odpowiedz
pecet007
178
~

widziałem kawałek w tv i przełączyłem, zdecydowanie nic z realizmem to nie ma wspólnego, wątpie żeby ludzie nie wiedzieli że biorą udział w takim eksperymencie, albo są idiotami albo wiedzieli wcześniej

przełączyłem na gwiazdy lombardu bo szły na history w tym samym okresie co ten szit na discovery - polecam

21.05.2013 10:02
Kanon
😊
6
odpowiedz
Kanon
259
Befsztyk nie istnieje

Ze sportem, zwłaszcza zawodowym też nie jest za dobrze, współzawodniczą ze sobą koncerny farmaceutyczne i sztaby ludzi, które pracują nad tym, żeby się nie wydało ile i jakich środków używa zawodnik aby potem w TV błyszczeć na podium. Pan baron Coubertin wiruje w grobie jak wentylator.

[EDIT] Leżę w łóżku przeziębiony od piątku i właśnie odkryłem gwiazdy lombardu. Spoko, fantastyczne skarby ludzie trzymają po domach. A co do niemożliwości zmanipulowania ludzi tak, aby nie zdawali sobie sprawy, że biorą udział w ściemie, doprawdy zazdroszczę wiary... ;)

21.05.2013 10:40
pecet007
7
odpowiedz
pecet007
178
~

no właśnie tez w to nie wierzę, chociaż eksperyment standfordzki dowiódł że jest to możliwe w pewnych warunkach ale czy akurat tutaj wątpie ;)

21.05.2013 10:50
Kanon
8
odpowiedz
Kanon
259
Befsztyk nie istnieje

Dla mnie to nie jest kwestia wiary, to oczywista oczywistość, wystarczy wytypować odpowiednie jednostki, z niskim poczuciem własnej wartości, podatne na wpływy i hulaj dusza. Oczywiście nawet pośród takich znajdą się takie, które takiej manipulacji mogą się oprzeć, ale statystyka nie stoi po ich stronie.

21.05.2013 10:52
9
odpowiedz
115
3 grosze

To bzdura i w pełni świadome lub wybrali go bo to bezmózg (czyli nie powinien obawiać się zombiaków).

1. Dlaczego gość biegając wśród "zombiaków" nie miał nawet kija? Nie oglądał Resident Evil ;)
2. Dlaczego w bazie wojskowej nie wpadł na pomysł aby poszukać broni? Nawet debil by na to wpadł.
3. Dlaczego gość nie wziął dziewczyny na plecy lub nie klapnął jej w twarz gdy zaczęła panikowć podczas ucieczki? - a potem się po nią cofnął - smieszne.
4. "Zombiaki" dookoła, a on spokój opimpijski .. nawet ja (hehe) obsrałbym sobie zbroję ;)
5. Dlaczego od razu zgodził się poświęcać, beż choćby pytania - wyciągnęliśmy Cię to może ty ich odciągniesz ..
6. Dlaczego przez radio nie zadawał pytań o sytuację, dlaczego wpadł na pomysł SOS pod masztami z drutami (bezmózg?)
7. ... ile gościowi zapłacili, aby nie pozwał producentów (pytanie retoryczne)? - czy producenci by zaryzykowali taki proces .. nie wierzę! Po czymś takim pomysłodawca i każdy, kto przyłożył do tego rękę do końca życia jechałby w obozie pracy, aby stać go było na opłacenie odszkodowania.

Świetnie pomyślany remake "Blair Witch project".

W zasadzie pkt. 7 jest dowodem koniecznym i wystarczającym w dzisiejszej rzeczywistości.

Dopisek - w Polsce jesteśmy bezpieczni - gdyby wzięli Polaka, to musieliby zrobić kino nieme lub nałożyć dubbing - w innym przypadku albo permanentna "ku..a" lub ciągły pisk ;)

Dopisek 2 - nie wiecie jak wy sami byście zareagowali. ja wiem - codziennie mam takie sny ;)

21.05.2013 10:53
Wismerin
10
odpowiedz
Wismerin
97
Generał

Jedynie, co mi nie pasuje to stan hipnozy. Nie wiem jakim cudem udało im się go w takowy wprowadzić a co do reszty wydaję mi się, że jest to możliwe.

Wyobraźcie sobie, że przez kilka dni jesteście karmieni informacjami dotyczącymi jakiegoś kataklizmu. Nawet jeśli byście w to nie wierzyli na 100% złapalibyście się w momencie jazdy tym autobusem. Co jak co ale wasz umysł w takiej sytuacji nie myślałby realnie, raczej działalibyście na poziomie instynktu. Dodatkowo gdybyście obudzili się sami w jakimś kompleksie medycznym a dookoła nie było by żywego ducha wasza reakcja była by najpewniej podobna.
Myśląc już racjonalnie zadalibyście sobie pytanie: "Po co ktoś miałby specjalnie dla mnie urządzać takie maskarady"

Każdemu fajnie się komentuje oglądając to w telewizji ale tak po prawdzie nie wiecie jak wy sami byście zareagowali. :)
Nie mówię, że to akurat musi być prawda, ale przy odpowiednich środkach i ludziach takie coś jest możliwe.

Dopisek 2 - nie wiecie jak wy sami byście zareagowali. ja wiem - codziennie mam takie sny ;)

Taaaa recytujesz sobie dwa wyrazy w śnie "IDDQD / IDKFA" i dawaj apokalipso. :P

21.05.2013 11:21
11
odpowiedz
115
3 grosze

Taaaa recytujesz sobie dwa wyrazy w śnie "IDDQD / IDKFA" i dawaj apokalipso. :P

Czy ja gdzieś napisałem, że śnię się sobie po stronie (hmm jak to nazwać) konfliktu, którą zakładasz ;)?

21.05.2013 11:28
Wismerin
12
odpowiedz
Wismerin
97
Generał

Czy ja gdzieś napisałem, że śnię się sobie po stronie (hmm jak to nazwać) konfliktu, którą zakładasz ;)?

Aha czyli przy "konflikcie" jak tu ująłeś lubisz przebywać po przeciwnej stronie barykady? ;]

21.05.2013 11:47
13
odpowiedz
115
3 grosze

Aha czyli przy "konflikcie" jak tu ująłeś lubisz przebywać po przeciwnej stronie barykady? ;]

Gdybym lubił, to powinieneś to gdzieś zgłosić (tak obiektywnie i trzeźwo patrząc - w dzień myślę trzeźwo ;) - ja nie lubię - jak mnie tam wpakują, to zawodzę i kuśtykam, gdzie każą - jednocześnie obserwując zachowania drugiej strony (w sumie patrząc z Twojego punktu widzenia - pierwszej strony) - statystyka jest (jedyną) nauką, która zawsze działa - statystycznie najczęstsze zachowania opisałem w [9].

ps. czytając to co napisałem i obserwując tzw. "świat" (czego ten "program" jest przykładem) zastanawiam się czy teraz nie śnię i czy ktoś nie wpakował mnie do takiego "eksperymentu" - na szczęście znam ludzi, którzy maja podobne zdanie, więc chyba jednak to nie jakiś chory matrix.

Forum: TV czyli mózgosieczka