Serdecznie witam, ostatnio natknąłem się na pewien problem, otóż mam dylemat które gry kupić. Dying light The following (DLC+Gra) z którą osobiście na razie nie miałem styczności aczkolwiek Dead Island mi się spodobało i zamierzam niedługo przejść Riptide, Tom Clancy's The Division, czyli grę przez niektórych pokochaną przez niektórych znienawidzoną, osobiście lubię gatunek MMO i The Division przyciągnęło moją uwagę aczkolwiek nie grałem jeszcze i nie wiem czy opłaca się kupować czy czekać aż stanieje oraz ostatnie czyli Call of Duty Black Ops 3 które osobiście bardzo mi się spodobało i gdy było za darmo na steam dużo w to grałem (na przekór hejterom gra wydaje mi się bardzo innowacyjna i ciekawa). I tu zderzam się ze ścianą ponieważ do wszystkich gier mam trochę pociąg, największą ciekawość stanowi The Division ponieważ Dying light to solidny produkt dobrego wydawcy aczkolwiek chyba najpierw chciałbym pograć w Dead Island Riptide zanim zabiorę się za kolejnego Zombie-Slashera, a Bo3 może poczekać bo mimo że mi się spodobało to trochę zaspokoiłem głód.
