Hej,
Poszukuje solidnego telefonu z Androidem i klawiaturą sprzętową. Namierzyłem HTC Desire Z ale może coś innego też jest warte uwagi? Z góry dzięki za pomoc :)
niebawem ma się pojawić SGS II Slide - będzie pewnie koszmarnie drogi ale może warto się zainteresować.
Sam mam Desire Z i to, co mogę Ci powiedzieć, to to, że wszystkie narzekania recenzentów na sposób rozsuwania klawiatury to bujda. Luzów nie ma, rozsuwa się sprawnie i bezproblemowo.
Jedyna jak dotąd wyłapana wada - przy wyciąganiu z kieszeni spodni można przez przypadek odrzucić połączenie przychodzące... ale to chyba nie tylko Desire Z na to cierpi.
Można się też przyczepić do rysującej się pokrywy baterii. Telefon jest dość ciężki i gdy kładziemy go bezpośrednio na upier... stole a ten zacznie wibrować to nie ma zmiłuj..
Szybkość działania z androidem 2.3 ok, bateria trzyma do 3 dni.
Generalnie jestem zadowolony.
Dzięki! Masz może jakieś doświadczenia z telefonami z klawiaturą wirtualną? Zastanawiam się nad Samsungiem Galaxy S II ale vkb mnie odstrasza...
Ja mam Samsunga Galaxy S i na klawiaturę ekranową nie mogę narzekać. Szybko się przyzwyczaiłem :)
Samsung Galaxy 551 - solidność i klawiatura na znacznie wyższym poziomie niż desire Z, mimo teorytycznie 2x słabszych podzespołów. Sam miałem kupić Desire Z, ale ponad 2x tańszy 551 budową fizyczną (mechanizm, jakość slidera, obecność fizycznych strzałek na qwerty) pobił HTC zdrowo i pod względem funkcjonalnym wybór był prosty. Z tego co widzę jednak celujesz w wyższą klasę sprzętu, tam niestety, porządnych klawiatur po prostu nie ma. Więc coś za coś.
Z tymże Galaxy S ma na tyle potężny, duży ekran, że jeżeli nie piszesz codziennych elaboratów, wielkość klawiszy wirtualnych S'ki całkowicie Ci wystarczy. Nie można porównywać wirtualnych qwerty na małych ekranach rzedu 3,5" o zerowej precyzji, z tymi w topowych, dużych smarfonach - tam wirtualna qwerty to zupełnie inny, wygodny i sprawny poziom. Zwyczajnie, w duże klawisze ciężko nie trafić. Poza tym, warto wziąć pod uwagę nowoczesne słowniki wspomagające - z nimi pisze się szybko, sprawnie i przyjemnie. Słowniki obecnie nie tylko uzupełniają wyrazy, ale przewidują, budują całe zdania, ich szyk, sens i podpowiadają całe zakończenia. Uczą się inteligentnie na stylu użytkownika, analizują składnie twoich smsów, postów społecznościowych, maili. Czasem ułożenie całego zdania to zaledwie kilka dotknięć wirtualnych klawiszy odpowiadających za pierwsze litery wyrazów, resztę słownik uzupełnia samodzielnie na podstawie tego co zazwyczaj piszesz. Wiele więc pisze się w pełni dosłownie samo.
Jeżeli myślisz więc o drogim telefonie, qwerty możesz odpuścić i bierz śmiało S'kę. To znacznie wyższy poziom niż HTC Z. No chyba ze wgrasz sobie roma z Sense 3.0 na Z'tkę, Sense 3.0 to obecnie najfajniejszy launcher, Touch Wizowi do Sense 3 daleko (i w sumie nadaje się tylko do zamiany na inny launcher).
Fizyczna qwerty za to jest natomiast niezastąpiona we wszelkiego rodzaju emulatorach gier, bez niej o komforcie można co najwyżej pomarzyć i cała zabawa właściwie nie ma sensu. A biblioteka natywnych gier na androida jest na tyle (kompletnie) żałosna że bez emulatora ani rusz. Drugi plus to wygodniejsze niż "mizianie" po ekranie przewijanie stron internetowych w trybie poziomym. Bez qwerty osoba która nie lubi "miziać" (A to na dłuższa metę kompletnie niepraktyczne jest, szczególnie poza domem) skazana jest na posługiwanie się klawiszami głośności. Spacja (czyli page down) w qwerty jest wygodniejsza opcją niż klawisze głośności. (Tak wiec w telefonach tanich z małym ekranem, imho wybór miedzy dotykiem o niskiej precyzji a qwerty jest jeden.)
titanium w sumie pozamiatał temat. Z tanich Andków z QWERTY tylko Galaxy 551, natomiast w górnej półce cenowej nie ma o dziwo dobrych smartfonów z Androidem i fizyczną QWERTY.
titanium --> Dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź. Zdecydowałem się jednak na HTC Desire Z.
Następnym moim telefonem będzie pewnie coś kolejnego z serii Samsunga Galaxy S.
Myślałem nad Samsungiem Galaxy S ale jednak w podobnej cenie z tą samą rozdziałką HTC Desire Z oferuje mi klawiaturę sprzętową na której mi cholernie zależy.
Z zawodu jestem testerem produktów jednej z firm telecom (w fazie produkcyjnej) i klawiatura wirtualna mi nie leży. Takie stwierdzenie po 3ech latach miziania. Po prostu :)
ps. W branży jestem średnio zorientowany bo niestety pracuję na bardzo wyspecjalizowanym odcinku i nie ogarniam tego co się dzieje w świecie smartphonów z Andkiem (którego zawodowo nie dane było mi poznać :( )
Twoja decyzja :) aczkolwiek jak wspomniałem lepiej nie porównywać miziania małych ekranów z dużymi i klasycznych słowników z tymi na androidzie :) sam jednak doskonale rozumiem potrzebę fizycznych przycisków. szkoda jedynie ze desire Z nie ma oficjalnego sense 3, obecnie kupując coś na sense 2 czulbym spora irytacje :)