Czy ktoś już się spotkał z takim cudem, że dostał mmsa z byłej Ery z chwytliwą treścią o prezencie do odebrania w salonie? Ciekawi mnie, co to może być i czy warto się tam udawać? Smycz, a może propozycja nowego cyrografu na neta, etc?
Też przed chwilą dostałem. Jak odbierzesz to daj znać co to, to będę wiedział czy warto iść :P
Również otrzymałem takiego mms'a w dniu dzisiejszym, jakby ktoś wiedział coś więcej, niech da znać;)
Ja też dostałam taką wiadomość. dajcie znać czy opłaca się iść do salonu :)
Sprawdziłam. Tym niesamowicie atrakcyjnym prezentem jest możliwość podpisania kolejnej umowy na abonament w "atrakcyjnej cenie". Czyli jednym słowem kolejna akcja, która ma wzbudzić naszą ciekawość i zwabić do salonu :)
[4][5] Zadziwiające. Dwie osoby założyły dziś konto żeby napisać w tym temacie :)
Kłamstwem bym tego nie nazwała :) To raczej celowe niedomówienie :)
Zabieranie kasy zamiast minut za smsy do innych sieci tylko w niektórych miesiącach też jest niedomówieniem? Zabieranie 23 zł za samo połączenie z Internetem też jest niedomówieniem?
Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z usług Ery/T-Mobile. Są osoby które z tym operatorem od lat nie mają żadnych problemów i są w pełni zadowolone z jakości usług.
Ja tam bym im nie ufał, od dawna wiadomo że nie ma nic za darmo, a jeśli jest to wliczone w rachunek albo jakiś shit.
tak jak napisane wyżej, nielichy to prezent, bo właśnie to sprawdziłem dziś, ale tylko dlatego, że po otrzymaniu esemesa odpadł mi klawisz blokady od fona, więc udałem się z gwarancją. niestety jak zawsze OSZUKIŚCI, a poza tym niemiła obsługa.
nie idźcie więc, bo nie ma sensu.
Nie warto, na pol roku dadza wam 500mb internetu w telefonie , czy jakos tak. Jak ktoś korzysta, to można się przejść.
Dokładnej ilości mb nie pamiętam jakby co.
Nie warto, na pol roku dadza wam 500mb internetu w telefonie , czy jakos tak. Jak ktoś korzysta, to można się przejść.
Tak, tak, pewnie te 500mb to tylko oficjalną stronę T-Mobile, za resztę trzeba płacić, a nawet ci o tym nie powiedzą.