Witam
kiedyś zachwycałem się grą , na automatach w podwórkowym pubie . To jakies 20 lat temu Chodziło się po prostokątnej planszy pingwinem , były tam w różnoraki sposób ułożone kamienie , tworzyły labirynty ( podobnie jak w pac manie lub bomber manie ) . Pomiędzy tymi kamieniami były 3 rozrzucone po planszy diamenty , które jeśli udało ci się złączyć dostawałeś bonus . Ganiały cię jakieś stworki ... acha ... stworki można było zamrozić na jakiś czas kiedy szły przy którejś ze ścian ( obramówka planszy ) Można tez było je zabijać pchając w ich kierunku jakiś kamyk ....
Świetna gra , sporo czas mi ukradła i drobnych , ale chętnie bym do niej wrócił ...
Czy ktoś kojarzy tą grę ?? Prosze o jakies sugestie i pomoc
scierwo12
hahahahahhahahahahahahahaha
Ja kojarzę coś takiego z czasów Pegazusa jeszcze i carta 168in1. Czy to to?:)
en.wikipedia.org/wiki/Binary_Land
Dzieki bogi1 wlasnie tego szukalem ze trzy godziny jestes wielki
wlasnie tego szukalem ze trzy godziny
Widzisz a mi to zajęło 3 minuty. Wystarczyło wpisać w google ''penguin arcade game'' i wyskoczyło ;)
edit: Cisze się, że mogłem ci pomóc ;)