Otóż szukam pewnej starej gry 2D w którą grałem jak byłem mały. Chodziło w niej o wydobywanie surowców takich jak złoto, glina(można było natrafić na bomby które odróżniały się tym że były czerwone). kopało się tunele za pomocą kilofa wszystko było pikselowate. Wyglądem trochę przypominało Terrarię. Pamiętam że były pory roku takie jak lato i zima. W lato padał deszcz który był pikselami a piksele wody zostawały na ziemi i robiły "powódź" a jak była zima to woda się zamarzała i padał śnieg. Chyba było coś takiego jak czelendże. Surowce musiałeś odkładać do takiego domku na powierzchni w którym mogłeś kupywać rzeczy. Mapka wyglądała tak że jak się poszło za daleko w prawo to wychodziło się z lewej strony ale obraz trochę się przesuwał za tobą. Były jeszcze też mapki wulkaniczne w których ciągle padał popiół i co jakiś czas z ziemi wyszczeliwywała lawa.
PS. Miałem tylko demo gry.