Forum: Stopery do uszu.

Stopery do uszu.

Dobry wieczór. Chciałbym was zapytać o to, gdzie kupić stopery do uszu. Takie porządne, z którymi można spać i w ogóle, a nie żółte gąbki z Łazisk.
Mam taki problem że mój brat z którym mam jeden pokój ma brzydki zwyczaj oglądania telewizji do puierwszej/drugiej i hałas nie daje mi spać.
Dziesięć lat temu miałem takie zatyczki, niestety czas sprawił że zniknęły.

Dzięki, a ile mniej więcej takie kosztują? Nie chcę na darmo iść do apteki. Są jednorazowe, kilkorazowe czy wieczne?

edit: Dokładnie cis takiego miałem ->

W aptece znajdziesz takie coś jak na zdjęciu (polecam od razu dokupić paczkę wazeliny, gdyż ta która jest w zestawie zatyczkami to coś w rodzaju próbki, starczy na max tydzień, a bez niej zatyczki są praktycznie bezużyteczne), piankowe i plastyczne (woskowe) do własnego uformowania. Wiem że dostaniesz je w aptece bo sam co noc muszę je zakładać.

Są jednorazowe, kilkorazowe czy wieczne

Czegoś takiego jak wieczne raczej nie ma gdyż na każdej zatyczce wcześniej czy później nazbiera się duża warstwa woskowiny i tak czy inaczej się zniszczą. Najtrwalsze są te które pokazałeś na zdjęciu, ale wymagają też największej pielęgnacji gdyż co rano trzeba je dokładnie myć wodą z mydłem i jak pisałem wcześniej wymagają wazeliny, gąbkowe teoretycznie są jednorazowe, ale jest to tylko taki chwyt marketingowy po to abyś codzienne kupywał kolejną parę, mi jedna para starcza na jakiś miesiąc, musisz tylko myć uszy, bo jednak woskowiny z takich zatyczek zmyć się nie da i nie chce się wkładać takiej "miodnej" zatyczki do uszu. Woskowe w ogóle szybko się niszczą, ale za to dostajemy w jednej paczce 2 plastry z których możemy lepić kolejne stopery, łącznie też wyjdzie na jakiś miesiąc.

Ceny stoperów to 2-5 zł, kompletnie nie opłaca sie kupować na allegro, do tego jesli chcesz kupować te ze zdjecia to musisz dokupić wazelinę, jeśli dobrze pamiętam to za 3 zł można kupić paczkę starczającą na pół roku więc raczej śmieszne pieniądze, ogólnie polecam ci kupić albo te gumowe, albo gąbczaste, tyle tylko że gąbczaste będziesz musiał co miesiąc wymieniać. Aha i jeśli chodzisz na basen to te gumowe także są przydatne gdyż zapobiegają dostawaniu się wody do uszu. Więc najlepiej wypadają gumowe, ale to już twój wybór jakie wybierzesz.

Woskowe stoperki za ok 1.75 zl, starczaja na tydzien, do kupienia w aptece.

Pojutrze kupię zapas tych woskowych, te wazelinowe sobie odpuszczę, mam tylko wazelinę techniczną :)

Brat nie będzie chciał słuchawek. Poza tym przez pół pokoju musiałby wisieć przewód. Telewizor jest na piecu kaflowym(nieużywanym), który ja dotykam stopami. Łóżko mojego brata jest metr obok. Pod takim kątem wtyczka mogłaby się zaklinować i bałbym się że mógłby zrzucić na mnie telewizor(kineskop + napięcie wyższe od sieciowego).

[11] Założę się że nigdy nie musiałeś spać na dłuższą metę z rodzeństwem w 1 pokoju, ja musiałem się męczyć z bratem 15 lat, jak wiele nieprzespanych nocy i katorgi związanej z bezsennością ja miałem to się w głowie nie mieści, niestety, ale naprawdę ciężko z rodzeństwem się dogadać, przez pierwszych parę lat to ja cały czas cierpiałem bo na nic się zdawały moje uwagi do brata że chcę się wyspać, ale za to później jak podrosłem i to ja chciałem wieczorem dłużej posiedzieć to już wielkie halo o 22 już ma być cisza nocna bo dla brata trzeba do pracy na 8, tylko szkoda że jak ja miałem 9 lat i spałem po 5-6 godzin to on tego nie widział, ehh dobra bez sensu jest wylewać te żale, i tak się już tego nie wróci, dobrze że przynajmniej teraz mam swój pokój i mogę nim zarządzac jak mi się podoba :) Dla niektórych swój pokój jest absolutną normą, ja niestety własnego pokoju nie miałem nigdy i męczyłem się, dla tego teraz szczególnie cieszę się z własnych 4 ścian.

Co prawda to prawda, pokój dla siebie docenia się dopiero jak się zamieszka z kimś obcym, teraz mieszkam w pokoju z kolegą który czasem chrapie, niby nic ale jak zacznie to robić głośno to nie idzie spać :/

Niestety mój brat ma juz 21 lat i jemu takich rzeczy nie da się wytłumaczyć, w ogóle to jest typ skomplikowany prawie jak kobieta :)
A te zatyczki to nie mam zamiaru używać regularnie, tylko czasami, jak sytuacja jest dramatyczna.
Kiedy on jeszcze pracował, to kiedy miał drugą zmianę(14:00) to wtedy właśnie sytuacja była aż tak zła. Kiedy tłumaczyłem mu, że w efekcie on sobie pośpi 10 godzin(tv wyłączone o drugiej, pobudka o 12 jak zwykle) to ja pośpię sobie pięć godzin(pobudka o siódmej do szkoły). Niestety on wtedy mówił mi, że on też czasem tak krótko śpi i nic złego mu się nie dzieje, tak więc o zadnym dogadywaniu się nie ma mowy.
Ale tak jak mówiłem, zatyczki będą używane głównie w soboty, czasem w inne dni, bo teraz brat sudiuje i wstaje w miarę regularnie.