Wiadomość dla wszystkich miłośników książek Andrzeja Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu:
W piątek 3 czerwca w godzinach od 16:00 do 18:00 w salonie Empik Megastore przy Rynku Głównym w Krakowie odbędzie się absolutnie wyjątkowa impreza! Z fanami Jakuba Wędrowycza spotkają się autorzy "Dobić Dziada", czyli pierwszego komiksu o Terminatorze Napędzanym Samogonem. Andrzej Pilipiuk i Andrzej Łaski odpowiedzą na pytania uczestników, opowiedzą o swej pracy oraz oczywiście złożą zamaszyste autografy.
Ci z Was, którzy przybędą na spotkanie odpowiednio ubrani (mile widziane wszelkiej maści: waciaki, gumofilce, berety i inne stroje modne w Wojsławicach) będą mieli okazję wygrać specjalne upominki.
Porozmawialem sobie z Pilipiukiem troche po spotkaniu we Wrocku ladnych pare lat temu. Ciekawa i zabawna postac. Warto sie wybrac jesli ktos lubi jego ksiazki.
Ciekawe czy cos dostane jak przyniose swoj bimber... :)
Szkoda tylko, że cena za tę książkę skutecznie zniechęca, 65zł + VAT za 96 stron, to trochę dużo jak dla mnie.
Na www.fabryka.pl jest 25% taniej. Mam już ten album. Gruba, twarda oprawa, gruby kredowy papier o wysokiej gramaturze. Wygląda przepięknie! Komiksy ogólnie w Polsce są drogie, więc dramatu nie ma.
Ja się wybieram
@nagytow Wiem, że jako wielki fan twórczości Pilipiuka mogę wydawać się mało wiarygodny, ale osobiście jestem zachwycony jakością wydania, rysunkami i całokształtem tego komiksu. Na Oficjalnej Stronie Andrzeja Pilipiuka http://pilipiuk.valkiria.net można przeczytać moją recenzję.
Zapraszam także do meldowaniu się na spotkanie na Fejsbukowym wydarzeniu: http://www.facebook.com/event.php?eid=126950060718049
Z tekstu wyjdzie czy wiarygodny czy nie :)
Swoja droga to Pilipiuk obok Piekary to jedyny pisarz, co podpisujac ksiazki nie stawia tylko machinalnego autografu, ale cos dodaje. Na tym spotkaniu, o ktorym wspomnialem wczesniej zapisal mi cala pierwsza strone pierwszego tomu Wedrowycza, w tym wierszyk:
My starzy, my starzy nam z bimbrem nie do twarzy.
My mlodzi, my mlodzi nam bimber nie zaszkodzi.
Dzis juz znany tekst, ale wtedy to bylo cos, nowosc. Potem opowiadal jak podrobic styl Sapkowskiego :)
Teraz koncze Rzeznika drzew i niektore opowiadania az sie prosza o dluzsza historie.
Pilipiuk zyskał sobie dużo sympatyków wielką otwartością. Nie traktuje czytelników z góry, chętnie z nimi rozmawia, nie kreuje się na artystę... sam siebie nazywa rzemieślnikiem i grafomanem. Ma w sobie wiele pokory... moim zdaniem niepotrzebnej bo jego książki sprzedają się rewelacyjnie, a czytelnicy najnormalniej w świecie je lubią.
No a ilustracje Andrzeja Łaskiego są po prostu genialne :D
Gorąco zapraszam na jutrzejsze spotkanie w Krakowie. Będzie grubo :D
Kto na spotkaniu nie był, ten niech żałuje. Każdy dostał autografy i rysunek Wędrowycza. Dodatkowo rozdaliśmy kilkadziesiąt plakatów...
Fotorelacja:
http://www.valkiria.net/index.php?galsort=1&p=gallery&action=showimages&galid=927&area=1&pp=