gdybym wcześniej nie czytał gdzieś interpretacji tego spotu, to może byłby on OK. Ale "zboczeniec goniący swoją ofiarę przez Warszawę" mnie nieźle rozbawił.
Z początku nie wiedziałem o co chodzi, dopiero ten zboczeniec mnie ukierunkował...
0:20 co się śmiejecie, nigdy porannej stójki nie mieliście czy jak?
Słabiutkie.
Sam spot bardzo kiepski. Pokazane tak naprawde kilka miejsc na krzyz. Wiem ze ogolnie ludzie wstydza sie takich miejsc jak Praga czy Bialoleka, ale tak naprawde to rownie piekne zakatki Warszawy niz stare miasto
Czytajcie opis: to "obcokrajowiec", może po prostu próbują zachęcić do przyjazdu do stolicy mnożliwością dorwania co wolniejszych (szybszych:P?) lokalnych blondynek:P?
BTW Gdzie jak gdzie, ale akurat w Warszawie dziewczynę można by bez trudu znaleźć ładniejszą.
0:20 :D
Jako całość strasznie wieśniacki spot.
hmmm... nie zauważyłem w pierwszej chwili, dopiero post Conora mnie naprowadził... jakiś przekaż podprogowy?
<---tomazzi[15].
Tak to niestety jest jak firma ma sprzet i nic wiecej.
Ktos to zatwierdzil ?
Tak to niestety jest jak firma ma sprzet i nic wiecej.
Ktos to zatwierdzil ?
andrzej samson
Lutz
Niestety zatwierdził.
Przejechanie po stopklatce ukazuje obraz nędzy i rozpaczy. Widziałem animatiki lepszej jakości niż to... Wstyd byłoby mi się podpisać pod czymś takim.
edit
No ale w końcu nie na co dzień używa się kosmicznego sprzętu w postaci Red One i równie kosmicznych efektów maskowania, retuszu i korekcji kolorów!
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,warszawa-prawie-jak-z-matriksa,337505.html
Nie ogarniam jak można było puścić na reklamę typa z erekcją. Nikt tego nie zauważył, czy się wstydzili?;) Poza tym, ogólny zamysł reklamy żenujący.
To kosztowało 500 tys pln, ludzie...
20 tys. scenariusz to jest dla mnie najzabawniejsze :D
a do tego jeszcze to:
http://www.youtube.com/watch?v=DFTghXCmkpM
Haha, co za zenada. Klient z poranna erekcja najpierw "przelatuje" wzrokiem kobiete wchodzaca do hotelu, pozniej goni druga przez cala Warszawe - to naprawde powalajacy scenariusz (zapewne mialo to podkreslic jakie piekne mamy kobiety w Polszy). Efekty tez niczego sobie, zwlaszcza te materace widoczne w 2:09 i 2:13. Muzyka tez jakos do mnie nie trafila. Ogolnie rzecz biorac - ludzie za to odpowiedzialni powinni zlozyc wymowienie.
Tak to niestety jest jak firma ma sprzet i nic wiecej.
Ktos to zatwierdzil ?
andrzej samson
Ta babka za stara na Samsona, to nie jego klimaty :]
pół miliona złotych skurwiele sciągneli z podatnika żeby dać zarobić jakiemus znajomemu na wyprodukowaniu tego barachła. Tusk oby tak dalej walcz z kryzysem
A nam już trawa rośnie :)
http://www.youtube.com/watch?v=we40WCJElnk&feature=related
U nas tez sa te sklepy. Ale, skoro miasto nie ma do zaoferowania zadnych widokow tylko loga sklepow? Szkoda :(
Pomysł na scenariusz był nawet ciekawy ale naprawde spartolili ten film na każdy sposób.
Ale z tego co wiem, to pół miliona na spot tej długości nie jest aż tak dużo ...
Mimo wszystkiego szkoda...
U nas tez sa te sklepy
Macie Stary Browar i Malte o rly?
spoiler start
Czy mój poprzedni post nie wali na kilometr prowokacja, ironią i sarkazmem?
spoiler stop
>> U nas tez sa te sklepy
>> Macie Stary Browar i Malte o rly?
Ja tam lubie swiezego Browara sie napic :P
<<<---
Pomysł na scenariusz był nawet ciekawy ale naprawde spartolili ten film na każdy sposób.
Dokladnie. Mogl to byc na przyklad pilkarz, ktory gania sobie z pileczka po roznych lokalizacjach miasta w drodze na mecz. Pare z nich zajmuje go jednak na tyle dlugo, iz biedaczek pojawia sie na stadionie... po spotkaniu (cos na ksztalt tej reklamy Krakowa), a tak wyszlo nie wiadomo co.
Albo to kobieta mogłaby gonić faceta... Już wtedy ta erekcja u niego by tak nie przeszkadzała i nie nasuwała jednoznacznych skojarzeń :D
nie no, facet został po prostu hojnie obdarzony - tylko tak czy inaczej nie rozumiem eksponowania tego w formie najazdu kamery... a może właśnie o to chodziło? Taki kontrowersyjny marketing?
A spot bidny jak diabli - choc nei jestem ze stolicy to naprawdę wydaje mi sie, że można tam było pokazać o wiele więcej, a przynajmniej z o wiele ciekawszych ujęć... stare pocztówki które mam lepiej oddają piękno wielu zabytków i charakterystycznych miejsc niz to coś za 500 000...
a tutaj ktoś zajarał sie chyba tym, zę mozna kamerę odchylić o 30 st. od poziomu... Niesamowite!
[38] Dobre nazwisko.
Z resztą widać, że grał kiedyś Fritzla, więc zna się na rzeczy.
"Szefunio" w firmie obsługującej seks- telefon "Superlinia" ta rola także niezła.
To "dzieło" kosztowało 500.000 mln złotych? To już nie tylko godzi (spot) w majestat miasta, ale i godzi w kieszenie podatników Warszawy. Same ujęcia nie najgorsze, ale reszta jest bezideowa, i przywodzi na myśl raczej sprośne skojarzenia.
Stolyca powinna się rozliczyć z panią, która odpowiada za realizację klipu.
To "dzieło" kosztowało 500.000 mln złotych?
Nie, "tylko" 0.5 miliona zlotych
Le rzenaDA.
spoiler start
Tak, wiem jak sie pisze zenada ale taka pisownia nie oddaje w pelni RZENADY :)
spoiler stop
uslyszalem dzis o tym spocie w radiu podczas porannego spaceru z psem, z ciekawosci poszukalem iii hmmm, ja nie wiem na co oni wywalili pol miliona zl., flegmatyczny bieg, latanie ala superman nad wisla porazka, i tak wogole o co do cholery chodzi w tym czyms!!!
Hehe to się Warszafka pokazała ;) Nie jedź to Warszawy, tam gonią cię zboczeńcy :D
Piotrek.K [ gry online level: 80 - ... broken ... ]
A nam już trawa rośnie :)
http://www.youtube.com/watch?v=we40WCJElnk&feature=related
U nas tez sa te sklepy. Ale, skoro miasto nie ma do zaoferowania zadnych widokow tylko loga sklepow? Szkoda :(
PSN ID: Tommi_84
To jest spot biznesowy i pokazuje jakie marki mają swoje siedziby, fabryki, główne biura, bądź wywodzą się z Poznania.
Post reklamujący Poznań to ten:
http://www.youtube.com/watch?v=XG0apIhW1eY
Jest też w krótszych wersjach :)
500 000 dokładnie o taką kwotę obcieto budzet Domu Kultury Śródmiescie w wyniku czego dwie placówki kultury (kluby) służące około 2000 mieszkańców miesiecznie przestały istnieć, a kilka osób straciło pracę.
Oto spot dla którego na "zieloną trawkę' wysłano i mnie.
Ja mam dobry scenariusz:
Z wnetrza pieknego biurowca w centrum Warszawy wychodzi elegancko ubrany mezczyzna. Kamera pokazuje go z tylu, widzimy szklane drzwi, a przez nie miasto. Facet patrzy w niebo, pada deszcz. Otwiera wiec czarny parasol przed soba i unosi otwarty nad glowe. W tym momencie odslania sie widok na startujacy w plomieniach Palac Kultury i Nauki. Odpadaja od niego boczne rusztowania, leca zmrozone platy z naw bocznych wypelnionych plynnym wodorem. Mezczyzna stoi zahipnotyzowany. Palac powoli, majestatycznie odrywa sie od podloza i nabierajac predkosci oddala sie w niebo pozostawiajac goscia z opadnieta szczeka i opuszczonym parasolem. Woda leci mu na odkryta glowe, scieka po twarzy.. W srodku sceny pozostal olbrzymi krater i przekrzywione maszty rusztowan startowych. Na ekranie pojawia sie napis - Warszawa jest zajebista - a jak ci sie nie podoba to w......!
Tak jeszcze w małej kwestii techniczno-finansowej. 500 000 kwotą oszałamiającą nie jest - tyle mnie więcej kosztuje wyprodukowanie podobnych spotów. Problemem jest jakość wykonania. I to dużym problemem.
Podejrzewam, ze wlasnie dlatego powstal ten gniot bo i budzet jest z dupy wziety. Gdyby mieli pare baniek Euro moglby po Warszawie zonglowac Messi.
czyli za pomysł na scenariusz cokolwiek lepszy do tego kompletnego gniota i za lepsze ujęcia (nawet nei trzeba mieszkać w Warszawie by wiedzieć, zę pomimo wszystko aż tak brzydka i nijaka nie jest :)) trzeba już płacic parę baniek? Cholera, trzeba btło zostać miernym scenarzystą/rezyserem i się ustawic do konca zycia... chyba ze to Messi latajacy nad Wisłą niczym superman załatwiłby sprawę...
E, nie. To nie takie latwe - ja jedynie pokazalem alternatywna wersje zdarzen - ten sam scenariusz, ale nadmiar kasy dla gwiazdy i wszyscy klaskaliby jak foki.
Uczciwy spot mozna wyprodukować za dziesieciokrotnie mniejsza kasę. I zarówno scenariuszy jak i realizatorów byłoby na pęczki.
Mr.Kalgan
Nie, nie można. Po prostu, fizycznie nie można.
Ludzi trzeba opłacić, a nikt nie będzie pracował za mniej niż może zarobić gdzie indziej, więc realizatorów nie byłoby na pęczki.
Bez przesady, nie wiem jakie sa w tej chwili stawki, ale w tym clipie nie widac ani 6 dni zdjeciowych, ani pracy duzej ekipy specjalistow, juz nie wspominam o scenariuszu za 2tysiace zlotych.
Ten material nie kwalifikuje sie do takich widelek finansowych. Koniec, kropka.
http://www.spotyreklamowe.net/cennik.html
http://digitalfilm.pl/ceny.php
Naturalnie tego typu spot kosztowałby wiecej, ale to w końcu trwało z dwie minuty. 50 tyś to byłby spot realizowany przez profesjonalne studio reklamowe np. telewizyjne.
I ja sie nie zgadzam Mr.Kalganie - nie chce mi sie teraz dzwonic do znajomego producenta, ktory robi takie rzeczy, ale mysle ze wyliczylby podobna kwote. Koszt wynajmu sprzetu i ludzi, koszt aktorow, statystow, pozwolen plus scenariusz jest zawsze wysrubowany jesli chce sie do tego wziac fachowcow. Pracowalem kiedys jako asystent operatora i dzwiekowiec reportazowy i jakies dziesiec lat temu mialem cos kolo dwustu zlotych za godzine pracy. Faktem jest, ze niezasluzenie i po znajomosci, bo nie mam w tym kierunku wyksztalcenia, ale wiem jakie sa realia tego swiata. Wszelkie znaczace oszczednosci odbilyby sie jeszcze mocniej na efekcie koncowym.
Jak ktos tu juz zauwazyl scenariusz zostal przeplacony, ale dla mnie siedzi i placze tez montaz. Mozna by bylo dolozyc sporo zycia na stole montazowym, gdyby za calosc wzieli sie lepsi fachowcy. No, ale z gowna bata nie ukrecisz, ktos po prostu odwalil swoja robote. Mniej wiecej tak samo wygladaly spoty reklamowe SLD, ktore robilem do pierwszych wyborow Europarlamentu. Nawet wizyta w Brukseli nie pomogla im wzniesc sie poza marnosc. Za to moge sobie wyobrazic ironiczne zarty ekipy na temat tej broadcastowej produkcji.
Lutz
Ten materiał nie jest wart niczego, ale nie o tym mówimy. By wykonać porządny spot promocyjny 500k jest ceną w miarę normalną.
Mr.Kalgan
Podam Ci prostą kalkulację. Przy tego typu projekcie może wziąć udział nawet setka ludzi, a żaden z nich nie weźmie mniej niż 1000zł netto. Pomnóż, policz, a to tylko kwota na opłacenie ludzi. Pozostaje jeszcze masa innych kosztów.
Karrde
Skąd ta setka ludzi ? Do wszystkiego można zatrudnic tysiace osób albo kilka.
Nie jestem specjalistą od reklamy. Suma 50 000 zł. padła w Szkle Kontaktowym z ust Grzegorza Miecugowa. Mam takze znajmego który był szefem działu reklamy i promocji TVP i takze szacuje podobnie skalę kosztów tego typu spotu - tam w zasadzie nie było statystów (dniówka statysty obecnie to ok 60 zł i to wiem na pewno).
Ale skoro jestes z branzy to moze zostałem wprowadzony w błąd.
I jeszcze jedno, oczywiscie moga byc spoty za milion złotych, ale do licha nie ten - dwie osoby, z tuzin statystów i montaż pseudoefektów specjalnych.
Karrde, jedna z zasadniczych roznic jakie zauwazylem pomiedzy agencjami z ktorymi pracuje w tej chwili, a tym co wyprawialo sie w polsce, to zupelnie inne proporcje finansowe i duzo bardziej racjonalne podejscie project managerow do spraw kosztow, mimo, ze wszystko jest relatywnie drozsze, to dysproporcje sa mniejsze. A twierdzenie ze w takim spocie musi wziac udzial setka ludzi jest problemem ktory bardzo latwo zweryfikowac., ale domyslam sie ze to musi brzmiec dobrze, chocby wiarygodnosc i takiego czegos byla zerowa.
Jak bedzie czas to z ciekawosci popytam w mojej agencji o szacunkowa wycene czegos takigo.
Lutz
Nie napisałem, że musi wziąć udział setka ludzi, ale że może. Nawet jeśli to będzie 20 ludzi, o co nie trudno - co najmniej 3 do obsługi kamery, kilku techników, co najmniej dwie osoby + supervisor od VFX, montażysta, reżyser i 50 tysięcy wymienione przez Kalgana rozpłynęło się na sam personel. A gdzie aktorzy i inne (spore) koszta?
Jak bedzie czas to z ciekawosci popytam w mojej agencji o szacunkowa wycene czegos takigo.
Popytaj, sam jestem ciekaw. :)
Tylko wyjaśnij kaliber projektu.
Kalgan
Nie jestem specjalistą od reklamy. Suma 50 000 zł. padła w Szkle Kontaktowym z ust Grzegorza Miecugowa. Mam takze znajmego który był szefem działu reklamy i promocji TVP
Miecugow nie ma pojęcia, a gościowi z działu reklamy jakiekolwiek stacji nie ufam z zasady. :)
I tu nie chodzi o statystów, których koszta są zwykle pomijalne. Zobacz moją odpowiedź do Lutza.
Oczywiście zgadzam się, że to coś nie powinno dostać złamanego grosza. To coś nie powinno nigdy wygrać przetargu - niestety żyjemy w Polsce, gdzie prawie wszystkie przetargi są rozstrzygane tylko i wyłącznie pod kątem ceny (pozostałe dla dla rodziny i znajomych Królika) i potem mamy takie kwiatki.
Natomiast weźcie pod uwagę, że to miał być spot promujący miasto-gospodarza EURO 2012, spot który będzie oglądał cały świat. Jakość ma być perfekcyjna, więc i koszt był IMO oszacowany nieźle. Szkoda tylko że jak zwykle coś po drodze spierdolono.
Na marginesie - praca dla jakiejkolwiek budżetówki to koszmar. Pani Kasia i Małgosia z kadr mają zawsze tyle wspaniałych pomysłów, że po prostu twórcy MUSZĄ je uwzględnić, zwłaszcza że ich tatuś jest dyrektorem-zleceniodawcą.
Bez jaj koszty rzedu 500k moga byc rozpatrywane kiedy mowimy o udziale powaznego/znanego aktora za 100k (i nie pisze tutaj o kampanii pko z szymonem majewskim) a nie gosci ktorzy wezma tysiaka (a w tym wypadku podejrzewam ze nawet mniej) za dzien zdjeciowy, badz tez kiedy uzyto zaawansowanych efektow specjalnych badz egzotycznego sprzetu (bez przesady z tym redem koszt wynajmu to jakies 2.5k dzien zdjeciowy) helikopter, zezwolenia, to ciagle marginalna sprawa.
Nie bardzo rozumiem co znaczy kaliber projektu?
Ze niby spot euro2012 ? Przeciez to byla rzecz robiona z przetargu, nie ma znaczenia kaliber liczy sie kwota i dobra wycena.
I zgadza sie ze zrobienie dobrego klipu moze byc drozsze niz 500k, ale racjonalnie do rzeczy podchodzac to byl skok na kase, a prowizja agencji w tym przypadku to bylo jak znam zycie jakies 400%.
Tez tak sądzę, myslać racjonalnie.. Aktorzy - a to dobre. zwłaszcza ten pan ma niesamowity dorobek i an pewno zażądał ogromnej gaży... No, ale skoro formalnie rzecz ujmujac niekomptetenntnypomocnik zarabia 200zł to w sumei eni wiem - mozę takie polskie realia ze się w koszty wlicza cuda-wianki, kanapki z kawiolrem i francuskiego szampana w przewie zdjęć, wynajmuje limuzynę do przewiezienia "aktorów" po mieście... Lepszy montaż i zdjęcia mozna znaleźć w amatorskich filmach na YT, a ktos próbuje usprawiedliwiac koszty tego czegoś?
Chyba ze chodzi o to, iż dobry spot z dobrym aktorem i dobrym pomysłem miał prawo tyle kosztować. Pewnie miał. A to zapewne powinno sie w tych 50k, góra 100k zamknąć... 400k pewnie wzieli do podziału właściciele studia.
Akurat REDa czasem taniej kupić niż wynajmować. Natomiast to o czym piszesz to nigdy nie jest marginalna sprawa - musisz płacić za wszystko. I wbrew pozorom robi się z tego góra kasy w ostatecznym rozrachunku.
A kaliber projektu jest bardzo prosty - wizytówka miasta która ma zarabiać na siebie i na miasto.
Natomiast z tym, że to był skok na kasę trudno dyskutować. Po najmniejszej linii oporu byle zgarnąć kasę. To, że miasto przeznaczyło właściwą sumę na to, nie neguje faktu, że przetarg spieprzono koncertowo.
BTW jeśli mi nie wierzysz, może uwierzysz mądrzejszym ode mnie:
Dopiero teraz zobaczyłem dyskusję.
Odpiszę Nezumiemu w kwestiach budżetowych. W realnym świecie, gdzie trzeba płacić na każdym etapie za wszystko to 700 tysięcy na 3 minutowy spot, z efektami i z kaskaderką głowy nie urywa. Nie jest to budżet ani nierealny, ani nawet bardzo wysoki. Bagiński.
I jeszcze jedno:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,-quot-to-nie-ja-wykreowalem-zboczenca-quot-,340439.html
Doszły do mnie głosy Tomasza Pijanowskiego, szefa TPS Film Studio, i Ivo Zaniewskiego, specjalisty od reklamy, że kompromitacji jaką niewątpliwie stał się film promujący Warszawę na Euro winny jest scenariusz. To nieprawda.
Prawie półtora roku temu - zanim pojawiły się reklamy z parkourem - zaprzyjaźniony producent zaproponował mi udział w konkursie organizowanym przez Stołeczne Biuro Turystyki na spot promujący Warszawę. Podczas prezentacji mojego scenariusza pytano mnie - czy można to zrobić taniej? Odpowiadałem, że nie. Bo to jest tego rodzaju projekt, który można zrobić albo bardzo dobrze, albo lepiej nie robić go wcale, bo stanie się swoją własną karykaturą. Konkurs wygraliśmy, bardzo zdecydowanie. Film nie został zrealizowany, bo budżet naszej oferty wielokrotnie przekraczał możliwości Biura Turystyki. Scenariuszem zainteresowało się Biuro Promocji Miasta i - po wielu poprawkach - ostatecznie go zakupiło. Potem ogłoszono przetarg na realizację, którego elementem - podkreślam to, bo czytam w internecie nieprawdę, że realizowano otrzymany „scenariusz z rozrysowanymi scenami" - był m.in. story-board, czyli każdy oferent przedstawiał swoją interpretację scenariusza.
Z naszej strony, do przetargu wystawiliśmy zdolnego reżysera młodego pokolenia. Zajęliśmy drugie miejsce, otrzymując niemal maksimum punktów za walory artystyczne. Zdecydowała jednak cena. Nasz budżet był o połowę większy od budżetu zwycięskiej firmy TPS. A największy budżet, przedstawiony przez agencję reklamową, przekraczał ofertę TPS blisko dwukrotnie.
I to jest tak naprawdę odpowiedź na pytanie, dlaczego dzisiaj wszyscy musimy się wstydzić. Pan Pijanowski to wie, Pan Zaniewski tym bardziej.
Załączam link do reklamy, która była główną referencją do scenariusza, i którą prezentowałem podczas konkursu w 2010 roku. Jest tam i bieganie, i flirt, i efekty, tyle że, cóż, wszystko inaczej: http://www.youtube.com/watch?v=qY1T4YAzs14
Maciej Pisarek