Jakiś czas temu spalił mi się dysk twardy. Jako laik mam pytanie czy bez obaw mogę go podłączyć do komputera? Czy mogę podpiąć do tej samej tasiemki co nowy dysk? chciałbym spróbować odzyskać dane. Jest jakaś realna szansa na to?
w sensie plomienie z niego buchaly/dym wylatywal i chcesz go teraz podlaczyc? nie. Nie jest to bezpieczne
skad wiesz ze spalony? byl w spalonym kompie?
najbezpieczniej bedzie jak podlaczysz do do stacji dokujacej lub obudowy zewnetrznej... wtedy tylko ryzykujesz uszkodzenie jej..
w innym przypadku pewnie nic sie nie stanie, ale glupie byloby ryzykowanie calego komputera
Nie, pewnego dnia komp się nie uruchomił. W serwisie powiedzieli, że bez odpowiedniego sprzętu danych z niego nie odzyskam.
oczywiście nie uruchamiał się z powodu spalonego dysku.
to czemu napisales ze spalony?
w serwisie na gebe powiedzieli czy sprawdzili go faktycznie?
wiele problemow rozwiazac mozna check diskiem zwyklym z parametrem /f ...
ale jesli ci po prostu padl, a nie jak napisales ze spalony to jak najbardziej mozesz go podlaczac...
Nie mam pojęcia. Powiedzieli, że spalony.
Trochę szkoda 150gb zdjęć i innych danych no ale trudno.
Chyba jednak sobie daruję.
Spalony dysk to takie popularne określenia jak pada elektronika dysku. Raczej ciężko wyobrazić sobie, że ktoś po faktycznym spaleniu się kompa chciałby go podłączać.
Ja miałem podobny przypadek i bardzo mi zależało na odzyskaniu danych. Kupiłem używany dokładnie taki sam dysk wymieniłem elektronikę i dysk działał.