Mam tutaj na myśli te powszechne postawy roszczeniowe. Że państwo powinno dać pieniądze, utrzymać, zapewnić coś - wyręczając tym samym jednostki z podejmowania racjonalnych decyzji.
Socjalizm w czystej postaci - bo jak to można inaczej nazwać...
Dobrze zostało to opisane na blogu http://blog.pafere.org/socjalizm-nie-dziala-poniewaz-ogranicza-pomyslowosc/
Jaką macie opinię. Też macie raczej postawę roszczeniową czy wręcz odwrotnie?
jedyne czego chcę od państwa, to żeby mnie zostawiło w świętym spokoju
wszelkie dofinansowania unijne to nic innego jak socjalizm w czystej postaci.
Nie skupiasz sie na tym by twoja firma wyrozniala sie sposrod innych, by odniosla sukces, nawet sie nie zastanawiasz nad takimo bzdurami jak rynek zbytu, zapotrzebowanie na uslugi, obecnosc silnej konkurencji, czy rentownosc, najwazniejsze to otrzymac dofinansowanie na start.
szaka24
Niestety ale jest zupełnie inaczej niż piszesz.
Czy widziałeś kiedyś na oczy wniosek o porządne dofinansowanie a nie o 10 tys. zł na biurko i komputer? Wiesz jak dokładnie trzeba nakreślić potrzebę dofinansowania, jego cel, wskazać co dzięki temu się uzyska, podawać konkretne liczby i wskaźniki, opisać sytuację na rynku, na którym się działa, uzasadnić swoją inwestycję prognozami. Musisz mieć cały biznes plan na to czyli musisz się doskonale orientować w swojej branży i znać swoją konkurencję. Tak to wygląda w rzeczywistości.
całą unia europejska to jeden wielki socjalizm
wiec nie wiem kogo chcesz przekonać, do usa z tym cza iść tam jeszcze nie mają tego socjalizmu
