Witam,
jestem posiadaczem wyżej wymienionego odtwarzacza. Moje pytanie brzmi. Które słuchawki lepsze i dlaczego?
a) Słuchawki a-JAYS Three
b) NuForce NE-700X
c) NuForce NE-770X
Słuchawki a-JAYS wydalają mi się troszkę jak by porządniej wykonane (po przez zastosowanie płaskiego kabelka) choć nie są metalowe jak NU. A według was które są lepsze?
Oprócz popu i metalu będę słuchał na nich rożnych gatunków muzycznych począwszy od rapu po przez muzykę klubową, a kończąc na klasycznej.
Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam!
Cinek.
up.
PS. Możecie również podawać inne propozycje.
Dodam jeszcze jedną propozycję:
d) CREATIVE EP-660
ja posiadam Sansa Fuze, do których używam AKG K-518 DJ, z których jestem bardzo zadowolony i mogę je Tobie polecić jeśli nauszne również wchodzą w grę:) słucham głównie metalu i cięższej muzyki ale zdarzy się również trance, dostarczają bardzo dużo basu co uwielbiam przy mocnym graniu oraz dźwięk jest bardzo czysty nawet kiedy muzyka jest pogłośniona na maxa.
Jeżeli bierzesz pod uwagę również nauszne, to polecam Brainwavz HM3, które aktualnie mam własnie z Sansą Clip i spisują się wyśmienicie. Szczególnie po wgraniu Rockboxa można wszystko ustawić pod swój gust.
Ja nastawiam się jednak na słuchawki dokanałowe, ale dziekuję za propozycje.
Z podanych przez ciebie:
- epki sobie odpuść, totalny szajs,
- edżajsy lepiej grają z iUrządzeniami,
- bierz 770.
No to była odpowiedz na jaką czekałem. Wszystko ładnie, pięknie wyjaśnione co i dlaczego. Dzięki.
No chyba, że zależy ci na większej ilości basu, to wtedy 700. Ale z drugiej strony, 770 są troszkę tańsze i bardziej uniwersalne.
A tak od siebie, to może coś od Brainwavz? proAlpha albo M2?
Szczerze mówiąc to ja tam się na tym za bardzo nie znam. dotychczas miał na tym odtwarzaczu słuchawki apple za ok 15zł i słuchawki jakieś samsunga za ok 80zł. Tak ze nie mogę się pochwalić jakąś szczególną wiedzą na ten temat. Ja jestem otwarty na rożne propozycje.
Sprawdziłem te Brainwavz i szczerze mówiąc jak już to skłaniał bym się chyba bardziej ku proALPHA a to dlatego że te M2 (to pewnie głupie) ale jakoś nie podobają mi się z wyglądu.
A się tak jeszcze z czystej ciekawości zapytam. Co możecie mi powiedzieć o odtwarzaczu IRiver T9? Lepszy czy gorszy od mojej Sansy?
Z całym szacunkiem dla Sansy (sam mam c240 i bardzo ją lubię), ale iRiver jest ciut lepszy.
Szkoda tylko, że t9 nie ma slotu na karty i nie da się na nim RockBoksa zainstalować. Ale 4GB to całkiem sporo. No i odtwarza losslessy (flac).
aha, no ok ta tylko się zapytałem, ale jak nie ma slotu na karty to w moim wypadku już jest wykluczony.
A więc tak. Pozostały mi:
a) proALPHA
b) 770.
Które z tych dwóch są lepsze ?
Szkoda tylko, że t9 nie ma slotu na karty i nie da się na nim RockBoksa zainstalować. Ale 4GB to całkiem sporo. No i odtwarza losslessy (flac).
Sansa tez odtwarza flac.
No tak, racja. Zwykłe przeoczenie, bo pisząc o Sansie, myślałem o swojej c240, która (bez RockBoksa) nie odtwarza losslessów. Dzięki za sprostowanie!
A co do słuchawek, to ja jednak chyba brałbym proAlphy. Są ciut tańsze i fajnie się podobno z Sandiskami zgrywają.
ok dzięki.