Bo beda dopracowywac swoje tablety. Beda wezsze i pewnie mocniejsze, aby mogly konkurowac z ipadem2. Strasznie podoba mi sie jak apple rozstawia po katach swoja konkurencje (killerow znaczy sie).
Gdyby tylko te tlumoki marketingowcy pomyslaly o jakims supporcie softwarowym dla tych swoich niesamowitych konstrukcji, moze wiecej ludzi bedzie to kupowalo. A tak kolejne sprzedane miliony pojda na konto jobsa.
Tylko, że z Jobsem jest nieciekawie :/
Ciekawe co zrobi Apple, jak zrealizuje się czarny scenariusz - gdzieś czytałem, że szacuje się, że 20-40% akcjonariuszy jest przy Apple ze względu na Steve'a...
Gdyby ceny tabletów były poniżej 2k zł to można by liczyć na spory ruch w tym segmencie - a tak? :P
Jakis tam ruch jest, podobno w londynskich salonach apple kolejki zaczely sie ustawiac wczoraj. Jak wejdziesz na taki gumtree, zobaczysz ile sie posypalo prywatnych ofert starych ipadow, to jest nieprawdopodobne. Najwyrazniej to ma sens, jednak tylko w tym konkretnym przypadku (jak na razie)