Nurtuje mnie pewna kwestia. Czy jeżeli radio emituje utwór bez zgody wykonawcy lub innego podmiotu to łamie prawa autorskie? Czy musi latać z każdym utworem do właściciela praw i prosić o otrzymanie zgody na emisję? Jak jest z teledyskami w telewizji - czy podobnie?
A jak to wygląda z utworami zagranicznymi?
W przypadku dużych rozgłośni radiowych to zazwyczaj producenci przychodzą z "prośbą" żeby puszczać konkretną piosenkę.
O ile się nie mylę to rozgłośnie nie muszą płacić za licencję na każdy kolejny utwór, tylko raz w roku wpłacają jednorazową sumę za uzyskanie koncesji. Jakie to są kwoty nie mam pojęcia. Pewnie jest to zależne od wielkości (liczby słuchaczy) i zasięgu stacji.
Z teledyskami w telewizji pewnie jest podobnie? Tylko troche to dziwne bo jest pełno stacji radiowych i to niekodowanych w FM i bardzo dużo niekodowanych za darmo na satelicie. Płacą za sporą ilość emitowanych piosenek, a sami sie oddają za darmo. Z reklam chyba nie zarabiają aż tak dużo.
Kupujesz "licencję" od organizacji zbiorowej ochrony i od pojedynczych wydawców kupować nie musisz.
Mam jeszcze jedno pytanie. Co z licencją w przypadku grania czyichś utworów przez inną osobę w programie telewizyjnym typu talent-show np Must be the Music?