czesc mam pytanie, ktory z tych pojazdow ma pierwszenstwo? Gdy oba pojazdy sa juz na rondzie.(obrazek)
Bo mi sie wydaje, ze czerwony powinien przepuscic tego niebieskiego, tak?
Czerwony powinien znajdować się na zewnętrznym pasie. Tak, powinien przepuścić niebieskiego.
Przy zmianie pasa trzeba ustapic pierwszenstwa wszystkim pojazdom, znajdujacym sie na pasie, ktory bedzie sie przecinac.
Tak samo na rondzie, jak w kazdym innym miejscu na drodze. Nie wiem dlaczego ludziom czesto zdaje sie, ze ronda to jakies specjalne przypadki, gdzie mialyby obowiazywac inne reguly.
conic--> Tak jak powiedział rafaleon, czerwony nie powinien w ogóle skręcać z tego pasa w prawo. Inna sprawa to czy ten zewnętrzny pas jest tylko wjazdowo-zjazdowy z ronda (jeździłem po takim rondzie na Słowacji), bo jeśli tak to niebieski też nie powinien się w ten sposób pchać na rondo i wtedy to niebieski powinien puścić czerwonego żeby zjechał z ronda (oczywiście po uprzedniej zmianie pasa przez czerwonego na rondzie na prawy) i dopiero wtedy włączyć się do ruchu na rondzie na wewnętrzny pas.
Jeżeli są dwa pasy jak na tym rondzie, to wewnętrzny powinno się wykorzystywać do zawracania lub skrętu w lewo, można założyć, że czerwony zawraca, musi ustąpić miejsca niebieskiemu ponieważ ma go z prawej strony. Takie rondo (z tym, że każdy wjazd i wyjazd jest dwupasmowy i teraz się zastanawiam, czy rondo jak na obrazku w ogóle może istnieć, kiedy są na nim dwa pasy a w drogach dojazdowych po jednym) jest w Krakowie, strasznie tutaj oblewają na egzaminach. http://www.tinyurl.pl?IDogkVeA
Inne zasady obowiązują na rondach ze znakiem "ruch okrężny" a inne na rondach bez tego znaku. Jeszcze inne na rondach turbinowych. Zatem jakie znaki są przy wjeździe na to coś? Jakie są znaki poziome?
[1] Jeśli przed rondem jest znak ustąp pierwszeństwa to niebieski oczywiście przepuszcza czerwonego, ale jeśli nie ma tego znaku, jest tylko znak "ruch okrężny" (takie ronda występują najczęściej) to czerwony przepuszcza niebieskiego.
Inna sprawa, że czerwony winien jest zjechać na prawy pas, by skręcić.
W moim przypadku zwykłe rondo ze znakami ustąp pierwszeństwa przejazdu. Czerwony pojazd wjechał na rondo pierwszy, na wewnętrzny pas, niebieski wjechał drugi i zajechał czerwonemu drogę na zewnętrznym pasie. Oczywiście doszło do kolizji. Winnym zderzenia został niebieski, gdyż nie ustąpił czerwonemu pierwszeństwa przy zjeździe z ronda. Z wewnętrznego pasa. :) No i co Wy na to? :)
[7] Niebieski powinien wjechac na wewnetrzny pas jesli chce jechac w lewo/zawrocic ;)
Niebieski chciał jechać prosto, nie narysowałem drogi po lewej, bo mi się już nie chciało :) Dodam jeszcze, że strzałki, które narysowałem, to znaki poziome na ulicy widoczne przed wjazdem na rondo.
Impaler--> To czerwony miał prawą zajętą, więc zgodnie z choćby zasadą prawej ręki powinien był ustąpić niebieskiemu.
To wszystko zależy od znaku przed rondem, jeśli jest ustąp pierwszeństwa to przepuszczamy wjeżdżające na rondo, jeśli romb to z każdego pasa zjeżdżając mamy pierwszeństwo przed wjeżdżającym na rondo. Patrzcie na znaki bo rondo to normalne skrzyżowanie!
I nie ma co tutaj dywagować i rozkminiać bo przepisy są jednoznaczne.
steward--> W rysunku Impalera to nie ma znaczenia. W rondzie z 1 pasem owszem to co napisałeś jest jak najbardziej słuszne, ale przy 2 pasmowym w sytuacji narysowanej zjazdu z ronda to już nie ma znaczenia, bo na samym rondzie obowiązują wtedy zasady jak na prostej drodze kilku pasmowej czyli pojazd z prawej ma pierwszeństwo.
To wszystko zależy od znaku przed rondem, jeśli jest ustąp pierwszeństwa to przepuszczamy wjeżdżające na rondo, jeśli romb to z każdego pasa zjeżdżając mamy pierwszeństwo przed wjeżdżającym na rondo.
Wait, what?
Przed rondem znak ustąp pierszeństwa - stojąc przed nim czekamy na wolne miejsc "na rondzie", brak takiego znaku - wpychamy się na rondo - poruszający się po nim muszą nam ustąpić.
Nie ma to natomiast wpływu na zjeżdżanie z ronda.
Co do oryginalnego rysunku - pierszeństwo ma niebieski, bo pas zewnętrzny, choć służy do wjeżdżania/zjeżdżania NIE nakłada nakazu zjazdu z ronda. A czerwony zmienia pas, więc musi ustąpić.
UVI --> Oczywiscie niebieski mial pierwszenstwo, i jesli doszlo do kolizji podczas zmieniania pasa przez czerwonego, to wina byla bezdyskusyjnie jego. Kierowca niebieskiego powinien odmowic przyjecia jakiegokolwiek mandatu, i ewentualnie odwolywac sie do Sadow coraz wyzszych instancji - w koncu gdzies trafilby na sedziego, niebedacego wujkiem/szwagrem kierowcy czerwonego auta..:)
"(...) gdyż nie ustąpił czerwonemu pierwszeństwa przy zjeździe z ronda. Z wewnętrznego pasa. :) No i co Wy na to? :)"
Tylko tyle, ze czerwony nie zjezdzal z ronda, a jedynie zmienial pas ruchu. Zjechac z ronda mogl tylko i wylacznie z pasa z pasa zewnetrznego. Jesli nie mogl sie na niego dostac bez wymuszania pierwszenstwa, to powinien sie zwolnic i poczekac, lub ewentualnie objechac rondo dookola i probowac ponownie (moze tym razem zmieniajac pas odpowiednio wczesniej).
U.V. NIebieski mial pierwszenstwo, czerwony miał go z prawej strony...
ed dokladnie tak jak wysiak napisal, po to sa ronda ze sa bez kolizyjne zjechac mozna z zewnetrzego pasa wczesniej to sygnalizujac
wysiak - wg tego co mowisz to przy dobrych wiatrach ten czerwony nigdy by z tego ronda nie zjechal :P
graf_0 -> teoretycznie nie powinniśmy się wpychać bo nam powinni ustąpić
Lipton - racja, nie spojrzałem na te znaki narysowane przed rondem :)
wyrok: niebieski miał pierwszeństwo
r_ADM -> ale nikt ci nie karze zjeżdżać z wewnętrznego pasa, na rondzie możesz zmienić na zewnętrzny i spokojnie zjechać, takie są niestety przepisy, że na wewnętrznym nieraz trzeba się zatrzymać i przepuścić zewnętrzny pas
"wysiak - wg tego co mowisz to przy dobrych wiatrach ten czerwony nigdy by z tego ronda nie zjechal :P"
Dokladnie tak:) Tak samo jak wtedy, gdy ktos cie nie chce wpuscic na pas obok na prostej drodze, to masz jechac swoim pasem - nie daje ci to zadnego prawa do wjechania mu w bok. Nawet wtedy, gdy ty 'juz tu zaraz musisz zjechac':)
Koło mnie tez niedawno wybudowali rondo z 2 pasami i ludzie chyba pierwszy raz takie coś widzą, bo widziałem już kupę przypadków, że tak jak na pierwszym obrazku czerwoni próbują zajeżdżać drogę niebieskim.
Nie wiem jak się potoczyła dalej sprawa, bo znajomy, który uczestniczył w tej kolizji, jechał czerwonym autem, ale policjant stanął po jego stronie - nie, nie miał znajomości. Uzasadnienie: znaki poziome przed rondem wyznaczają, czy z wewnętrznego pasa można jechać prosto, czy nie. Normalnie na dojeździe do wewnętrznego pasa przed tego typu rondem ZAWSZE jest wyłącznie skręt w lewo, w tym jednak przypadku faktycznie jest tam również strzałka kierująca na wprost. Oczywiście to co mówicie jest jak najbardziej logiczne, ale nie znam tak dobrze kodeksu, żeby powiedzieć definitywnie, że policjant nie miał racji. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że funkcjonariusz się pomylił.
Omawiane rondo znajduje się w Tarnowie. Jest to rondo tymczasowe, które docelowo ma się stać rondem turbinowym. Nie znam nikogo z mojego miasta, kto zmieniałby pas na tym rondzie, żeby w omawianym przypadku pojechać na wprost. Wszyscy jak jeden mąż zjeżdżają z wewnętrznego w tym miejscu i nikt, absolutnie nikt na nikogo nie trąbi :D Ciekawe, nie?
U.V. Impaler [ gry online level: 89 - Hurt me plenty ]
Nie wiem jak się potoczyła dalej sprawa, bo znajomy, który uczestniczył w tej kolizji, jechał czerwonym autem, ale policjant stanął po jego stronie - nie, nie miał znajomości. Uzasadnienie: znaki poziome przed rondem wyznaczają, czy z wewnętrznego pasa można jechać prosto, czy nie. Normalnie na dojeździe do wewnętrznego pasa przed tego typu rondem ZAWSZE jest wyłącznie skręt w lewo
pytanie za 100 punktow... skad kierowca w niebieskim ma wiedziec ktorym wjazdem wjechal czerwony? mogl rownie dobrze wjechac tym samym i robic 47 kolko.
bzdurny argument i na pewno czegos takiego policjant by nie powiedzial.
Omawiane rondo znajduje się w Tarnowie. Jest to rondo tymczasowe, które docelowo ma się stać rondem turbinowym. Nie znam nikogo z mojego miasta, kto zmieniałby pas na tym rondzie, żeby w omawianym przypadku pojechać na wprost. Wszyscy jak jeden mąż zjeżdżają z wewnętrznego w tym miejscu i nikt, absolutnie nikt na nikogo nie trąbi :D Ciekawe, nie?
sam sobie odpowiedziales.
BTW w pacanowie kozy kuja
U.V - Kierowca niebieski nie ma zielonego pojęcia jakie są znaki poziomie przy wjeździe kierowcy czerwonego. Tak więc musi zachowywać się według ogólnie przyjętych zasad kodeksu ruchu drogowego, a te mówią że ma pierwszeństwo, ergo wina jest czerwonego bezsporna, a policjant który zasądził inaczej jest co najmniej niedouczony.
Inaczej jest Uvi jedynie w sytuacji ronda narysowanego jak w poście [17], wtedy to czerwony miałby pierwszeństwo, bo niebieski przecinałby jego pas.