Wiem, że może powinno iść do kategorii telefony, ale chciałem, żeby więcej ludzi to zobaczyło.
Otóż dostałem od T-Mobile Sony Xperie M2 i z początku wszystko było cacy. Po używaniu wcześniej iPhona 4 byłem bardzo miło zaskoczony.
Problemy zaczęły się gdy włożyłem do wejścia słuchawkowego inne słuchawki niż te od producenta (kupione za 150zł w internecie Nu-force'y). Wtyk Jack był tak ciasny, że wyjęcie tych słuchawek spowodowało, że kawałek jacka został w środku...
No to cóż. Poszedłem do salonu. Dali mi telefon zamienny, tamten wysłali, wszystko cacy. :)
Telefon przysłali po 16 dniach. Wejście wyglądało jakby dorwał się do niego Łysy z Brazzers, ale cóż. Przynajmniej telefon działał... Czyżby? Chciałem zrobić zdjęcie pewnego dokumentu i telefon nie łapał ostrości w żadnym możliwym ustawieniu.
Zrobiłem aktualizacje i inne duperele. NIC.
Z ciekawości sprawdziłem czy inne słuchawki wejdą i wyjdą. Sytuacja ta sama. Tak ciasne wejście, że kawałek wtyku został w środku... Łysy nie podołał.
Telefon mam od miesiąca z czego pół miesiąca jest w naprawie, a teraz kolejne pół, a obchodzę się z nim jak z jajkiem. iPhona traktowałem jak trzonek od kilowa - pływał nawet w wannie i był bardziej wodoodporny niż obecne Xperie Z.
Temat założyłem ku przestrodze tych, którzy będą chcieli kupić Sony Xperie M2, bo jest to po prostu ścierwo tak jak i autoryzowany serwis sony w Polsce w ww.w- su ppo rt. pl
Czuję się jakbym był rudy i poszedł na randkę... a to mnie by wyr*chali...
Od dwóch miesięcy mam M2 i nie mam z nią żadnych problemów. Również używam słuchawek innych niż te co dał producent w zestawie.
bardzo potrzebna informacja, że słuchawki kosztowały 150 zł...
[4] ---> ktos moglby zarzucic, ze kupil jakies chinczyki i to one mialy zbyt szerokiego jacka.
Dlatego powinno się używać telefonów BlackBerry. Solidność i pewność. W Polsce nie ma serwisu do dłubania i psucia telefonu przez pseudofachowców. Telefon na naprawę gwarancyjną wysyła się do Niemiec lub Anglii, a błyskawiczna naprawa polega na przysłaniu fabrycznie zapakowanego nowego telefonu.
4 + 5
Właśnie o to chodziło. Słuchawki jak słuchawki. Nie chodziło o żadne przechwałki, bo można kupić o wiele lepsze i o wiele droższe, a ja do bogatych przechwalających się swoją nowobogacką kasą nie należę.
A to wielka różnica słuchając muzyki z telefonu jest w słuchawkach za 150 niż 40 zł ?
Oczywiscie, moze byc wielka roznica, zaleznie od sluchawek i telefonu.
Troll mode on.
Karelpeter - a to wielka różnica mieć fajną dziewczynę, a jechać na ręcznym jak chodzisz jeszcze do gimbazy?
Tak jest to różnica. Nie mają one takiej mocy muzycznej czy tylu omów żeby różnice słyszeć tylko na wzmacniaczu - chociaż podłączałem je również do wzmacniacza.
Może wadliwy egzemplarz?
Anyway, M2 na papierze wygląda dość ciekawie, jednak sama w sobie jest gorsza niż starsza, zwykła Mka :)
[11]
Czemu stara M miała by być lepsza?
