Acta, acta, nagle wszyscy mówią o acta i o wolności internetu. Tak, wolność internetu to zdecydowanie największy problem z acta. Skończą się seriale na Rapidzie i filmy w HD na fileSonic.
W każdym razie mozna odnieść wrażenie, zę o to właśnei chodzi.
Tymczasem tu i ówdzie mozna znalęćź skoape wzmianki o tym, zę acta może mocno przeorać rynek np. leków generycznych - ale nie tylko. Może też wpłynąć genralnei na przemysł, w tórym patenty odgrywaja ogromna rolę - chocby przemysł elektroniczny.
Ba, przesajac juz nabijać się z wolności - ponoc ta ACTA naprawdę przewiduje nakłądanie kar na podstawie samego zgłoszenia pokrzywdzonego i wydanej przez urzednika administracyjnej (?) decyzji, z utrudniona lub wręcz niestniejacą procedurą odwolawczą...
Czy an ten temat można gdzieś znaleźć informacje? Nie, lektura samego ACTA niewiele zapewne da, w każdym razei w przeciwienstwie do 99$ goal nie jestem znawcą prawa autorskiego, zwłaszcza w wydaniu common law.
Są gdzieś materiały an ten temat? Czy nadal będę widział zalew wątków o tym, ze wolnosć i suwerennosć i towarzysze i towarzyszki, ja Irena (tak ma na imie ta stara prukwa ze strony premiera?)
Bo może cos jest na rzeczy, tylko co konkretnie? Nie chcę komentarza 200stronncowego, ale mozę siakis artykuł?
BTW - wiem, zę w sumie rewolucja potrzebuje chwytliwych haseł, no ale...
Mi to się wszystko pięknie równoważy - nic nie możecie mi ukraść i niczego nie potrzebuję czego nie mogę sobie kupić - więc się wszyscy gońcie.
Rzetelny był artykuł Gonciarza (redaktor GOL-a) napisany z pomocą prawnika.
Jego strona padła, ale jest kopia:
http://pastebin.com/C8D0nSLJ
Jak chcesz bardziej profesjonalnego i nudnego artykułu:
http://www.rp.pl/artykul/64143,796491-Ratyfikacja-ACTA--sa-powody-do-niepokoju.html
Poświęć zawsze te 3 minuty więcej przy pisaniu posta, bo post pełen literówek naprawdę niewygodnie się czyta.
Ludzie przesadzają i panikują jeśli chodzi o ACTĘ. Przedstawiają ją jak nie wiadomo jakie zło. Na ogół jestem przeciwko wejściu ACTY, a Anonymous na ogół uważam za szkodników, chociaż bywają niekiedy pożyteczni. Powtarzam: za dużo paniki i przesady.
Cokolwiek wejdzie/nie wejdzie, ludzie znajdą sposób by ominąć prawo. Jeśli Internet padnie (haha) to ludzie stworzą coś nowego. Tak robimy od setek lat.
Rod - > skrótów się nie odmienia, to tak jakbyś napisał, że ostatnio przeszedłeś GTĘ 4.
Kompo - a czytasz Gie Te A czy GTA? Czytasz A Ce Te A czy ACTA?
Kazioo - o dzieki. Faktycznie, na rp.pl trzeba było szukać od razu :)
Ale dzis juz nie mam czasu, jutr zaliczenia... ech...
Jeżeli czytasz jako ACTA to można odmieniać ACTY, ACTĘ itd. jeżeli A.C.T.A to się nie odmienia. Takie moje zdanie. Aczkolwiek mogę się mylić. Jeżeli tak, to niech mnie ktoś poprawi stosownym artykułem.
No i błąd popełniłeś.
tomazzi - > powiedz mi, jakie to ma znaczenie?
powinno moim zdaniem być:
tomazzi - > powiedz mi, jakie to ma znaczenie.
Dziś natrafiłem na bardzo fajny komentarz dotyczący tego tematu.
Bardzo w moich oczach merytoryczne wyjaśnienie dlaczego ACTA jest zła. Albo raczej prawa własności intelektualnej w obecnej formie, forsowane przez jedynie, słuszną demokrację.
http://boleslaw-witczak.salon24.pl/383664,czyj-jest-internet#comment_5610509
Swoją drogą chyba przy okazji kupię sobie książkę, z której cytat pochodzi.
Uu, widzę dubla popełniłem:)
[1]
Zaraz zaraz, najpierw strzelasz, że protest złodzieji, ale o leki generyczne się martwisz? I o elektronikę? Nie po to Apple sobie patentuje odblokowywanie telefonu touchscreenem, żebyś złodzieju pieprzony sobie na Androidzie później tego używał. Nie po to Pfizer ma patent na wiagrę, żeby ci pała stała za pół ceny złodzieju.
Gdybyś nie chciał kraść, to byś sobie głowy nawet tym ACTA nie zaprzątał, porządny obywatel nie ma się czym martwić, ale jak widać złodziej drzemie w każdym z nas.
[13]
Zostaw chlopaka, jutro zaliczenia pewnie jak to kazdy student tonie w kserach, bo zaliczyc przeciez trzeba, drukowanie wiadomo, tez drogie wiec lepiej zamienniki a to tez nielegalne i wogole counterfeit.
Ciezko zyc legalnie.
Niektorym ludziom w tych malych mozdzkach niestety od grania (pewnie w oryginaly) cos sie poprzestawialo. Albo po prostu maja potrzebe bycia innym (w domysle lepszym) od plebsu i akcentowania tegoz w kazdym mozliwym momencie.
Gdybyś nie chciał kraść, to byś sobie głowy nawet tym ACTA nie zaprzątał
Bardzo samolubne i krótkowzroczne stwierdzenie.
Co też wieloletnia akcja propagandowa możnych tego świata zrobiła z ludźmi? Od dawna wmawia się wszystkim że piractwo to złodziejstwo, później że rynek wtórny to złodziejstwo, a co będzie następne? Wolność słowa to zamach na święte prawa autorskie?
Ludzie dają z siebie robić dojne krowy które spokojnie przełykają kolejne uszczuplanie ich wolności. Ale nie od dzisiaj wiadomo że większość od wolności woli święty spokój..
Tutaj jest trochę o ACTA:
http://www.dobreprogramy.pl/Nam-tez-nie-podoba-sie-ACTA-od-polnocy-protest,Aktualnosc,29936.html
pozatym akta daje tez mozliwosc dosc szerokiego reagowania np. rzadu na tresci nie korzystne dla nich lub nawet dla pojedynczych osob.
Choc musze przyznac ze Ananymus mnie rozczarowali z trudem i to na chwile poradzili sobie z strona MSZ , Sikorski sie z nich wysmiewal
Rany, jacy ci wszyscy w Internecie są starzy, a jednocześnie chyba jednak młodzi czy wręcz mali jak niemowlęta. VHSów i kaset magnetofonowych też nikt nigdy nie przegrywał, jak rozumiem...
Piętnowanie tego jest teraz co najmniej śmieszne. Wygląda to tak, jak ci wielcy gwiazdorzy, co się chwalą wszem i wobec, że przyjęli w życiu 20 kilo koksu, ale byli na odwyku i teraz są czyści :-))
50% osob nie rozumie skrótów PIPA, ACTA itd. 99% osob nie ma pojęcia o co w nich chodzi ale 80% procent jest przeciw.
83% statystyk podawanych w dyskusjach w internecie jest z tylka wziete.
Da_Mastah --> Rozumiem w takim razie, ze rowniez na przyklad alkoholik, ktory nie pije od 20 lat, nie ma prawa wypowiadac sie krytycznie na temat alkoholizmu, bo jest to 'co najmniej smieszne'? Jaka konkretnie logike stosujesz w swoich rozwazaniach, bo ja zadnej nie zauwazylem?
Da_Mastah -> To zawsze ma wiele aspektów, w tym zabawne jak z nagłym nawróceniem.
Wystarczy żeby napisać wątek o złodziejach na Allegro sprzedających podróbki penów np. Kingstona co mają 1GB zamiast 8GB i już są postulaty żeby wieszać złodzieja, a programy "legalne inaczej" i kopie filmów są cacy.
Coraz więcej produktów składa się zasadniczo z pewnej "funkcjonalności" a nie z wartości materialnej i za tą funkcjonalność płacimy.
[21]Czyli jak nie rozumie, nie ma pojęcia, nie wie o co w nich chodzi to ma być ZA? Życzę takiej samej logiki w życiu.
Z tajniaka wprowadzaja furtke do cenzury internetu :P po przykrywka walki ze zlodziejami :P i jak ktos jest na nie, to juz dla niektorych jest zlodziejem bo tylko zlodziej jest przeciw :P Coz za pare lat demokracje bedziemy mieli tylko na papierze, bo w rzeczywistoci wprowadza tyle praw, oczywiscie dla "naszego dobra", ze bedziemy jak niewolnicy :P
Co za troll, jak będą inwigilować każdy twój ruch w internecie to będziesz śpiewał inaczej.
tomazzi:
Jeżeli czytasz jako ACTA to można odmieniać ACTY, ACTĘ itd. jeżeli A.C.T.A to się nie odmienia. Takie moje zdanie. Aczkolwiek mogę się mylić. Jeżeli tak, to niech mnie ktoś poprawi stosownym artykułem.
No i błąd popełniłeś.
tomazzi - > powiedz mi, jakie to ma znaczenie?
powinno moim zdaniem być:
tomazzi - > powiedz mi, jakie to ma znaczenie.
Bardzo mi przykro, ale zasady pisowni nie zależą od tego, jak wygodniej czytać dany skrót. Pomijając już, że ACTA powinno się czytać właśnie "a ce te a", jak każdy skrót, ale po prostu wygodniej powiedzieć "acta" lub nawet "akta", tak samo jak większość mówi "GIODO" zamiast "gie i o de o", ale to nie oznacza, że powinno się pisać np. "zgodnie z GIODEM".
Nie potrzeba do tego stosownego artykułu, bez przesady. I naprawdę nie pogrążaj się tym poprawianiem mnie, bo wypisujesz takie głupoty, że Twoja nauczycielka polskiego powinna przemyśleć swoją ścieżkę kariery.
Kompo ma rację, chociaż trochę to żenujące, że ktoś ma do tego jakieś wątpliwości i wytyka w tym błędy :D
O skróty nie będę się kłócił bo tego pewny nie jestem. Ale o znaku zapytania chętnie podyskutuję :)
Twierdzisz, że powinno być "powiedz mi, jakie to ma znaczenie? " a nie "powiedz mi, jakie to ma znaczenie.". No mi się właśnie odwrotnie wydaje. Przecież to nie jest pytanie a prośba. "Jakie to ma znaczenie?" jest w porządku bo to pytanie i kończy się znakiem zapytania.
Znalazłem tylko tyle: http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=740
– pytajnika nie stawiamy, jeżeli zdaniem pytającym jest część podrzędna (bez względu na kolejność obu członów), np.
Powiedz mi, co było dzisiaj zadane z historii.
Myślę, jak to mam rozwiązać.
Kompo --> ZUS też czytasz Zet U Es?
A NATO - En A Te O?
W języku polskim istnieją skrótowce (to nie skróty) głoskowe (np. MON, OBOP, NATO) i literowe (np. ABW, PZU) (są też mieszane).
Jedne się odmienia, a drugie nie nie.
Ktoś tu spał na lekcjach języka polskiego...
A to znalazłem o odmianie skrótów których się niby nie odmienia:
http://www.wiadomosci24.pl/blog/o_pisowni_skrotowcow_48299.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skr%C3%B3towiec#Odmiana_skr.C3.B3towc.C3.B3w
Co za troll, jak będą inwigilować każdy twój ruch w internecie to będziesz śpiewał inaczej. by kubinho12
Nie mam nic przeciwko, zresztą od dawna jesteśmy inwigilowani.
Jedyny pozytywny aspekt istnienia Internetu jaki może ucierpieć to możliwość jego anonimowego użytkowania, a to gdy trzeba zwołać się i zrobić coś przeciw rządowi lub władzy. Taka możliwość - np przy pomocy facebooka jest jak mi się wydaje batem spędzającym sen z oczu wielu polityków.
btw. chciałbym doczekać czasów bez suchych linków do youtube, nawet jeśli nie będę mógł z tego powodu obejrzeć tego co w nim lubię. To znaczy - jestem w stanie zupełnie poddać swoje drobne, netowe przyjemności jeśli ma to sprawić, że niektórzy zamkną gęby nie mając nic ciekawego do powiedzenia.
Wysiu:
"Jaka konkretnie logike stosujesz w swoich rozwazaniach, bo ja zadnej nie zauwazylem?"
W tej sytuacji pozostaje zasadnicze pytanie. Co mnie to obchodzi, że nie zauważyłeś?
Jak chcesz być czysty to nie chlaj ani nie ciągnij koksu w ogóle. Przeczytaj dla zdrowotności post Widzącego poniżej oprócz tego. A jak nic nie da, to rozpędź się i przywal z barana w ścianę.
[23]
Otóż to proszę Księdza! Otóż to!
[34]
że niektórzy zamkną gęby nie mając nic ciekawego do powiedzenia.
Czyli mówisz o sobie?
Da Mastah --> ROTFL. Nic cie musi obchodzic, tylko pytam. Bo zwyczajnie nie jestem w stanie ogarnac jakim mozgiem trzeba byc, by twierdzic, ze przykladowy palacz, umierajacy na raka, nie ma prawa pouczac innych o szkodliwosci palenia - bo sam kiedys palil (i niewazne, ze dawno przestal). Jak dla mnie na taki brak umiejetnosci logicznego myslenia moze pomoc tylko baranek w sciane, wiec mozesz sie zastosowac do wlasnej rady.
PrzemoDZ - > głoskowe, literowe, wszystko spoko, tu się rozchodzi o to zdanie:
Jeżeli czytasz jako ACTA to można odmieniać ACTY, ACTĘ itd. jeżeli A.C.T.A to się nie odmienia.
Prawda, że nieprawda? :)
Wysiu:
Ale przecież ja nie mówię o pouczaniu. Przeczytaj jeszcze raz... a potem jeszcze raz... i jeszcze raz. A potem zwyczajnie przeproś i wyjdź. Albo chociaż przestań marnować mój czas, żebym się nie musiał nad Tobą pochylać.
A poza tym "mieć prawo", albo "nie mieć prawa" do czegoś, to Ty wprowadziłeś, nie ja. Ja po prostu stwierdziłem, że jest to śmieszne i tyle. Tak jak trollowanie Ciebie, które nie wiedzieć czemu będziesz podtrzymywał w tym wątku, robiąc przy okazji niezły spektakl ku uciesze forumowych koneserów ścieżki intelektualno-kulturalnej :-)
widzacy :--> tak masz racje .Ale moj drogi mam nadzieje ze nie jestes tak naiwny zeby myslec ze to chodzi tylko o prograqmy?
Jakby je chcieli scigac to dawno by to zrobili ,zreszta czasem robia.
Dzieki, ale nie musze wielokrotnie czytywac tekstow, nie mam problemow z czytaniem ze zrozumieniem - nie wiem jak z tym u Ciebie, ale znikad sie pomysl dania takiej rady chyba nie wzial:) Napisales bardzo wyraznie, ze ktos, kto -dziesiat czy -nascie lat temu skopiowal chocby kasete magnetofonowa nie ma prawa pietnowac teraz piractwa - a przynajmniej jest to "smieszne" - tak samo jak BYLY narkoman nie ma prawa pietnowac narkomanii, i przestrzegac innych przed uzaleznieniem (bo sam "nie jest czysty"). Cos sie nie zgadza? Jesli tak, to kolejny raz prosze o wytlumaczenie co tam jest takiego "co najmniej smiesznego".
Zeby stary chlop uzywal podstawowego argumentu mlodocianych piracikow - "wszyscy krytycy to hipokryci, bo przeciez 'kazdy' ma jakies mp3 albo spiracona gierke, a jak nie ma, to na pewno kiedys mial".
PS. "Prawo" czy jego brak wynika bezposrednio z rzekomej smiesznosci - jesli jakas czynnosc jest smieszna (o ile nie jest smieszna celowo), to znaczy, ze jest niestosowna, niewlasciwa, ergo nie powinna byc wykonywana.
Bo zwyczajnie nie jestem w stanie ogarnac jakim mozgiem trzeba byc, by twierdzic, ze przykladowy palacz, umierajacy na raka, nie ma prawa pouczac innych o szkodliwosci palenia.
Wysiak, ale tutaj nikt nie mowi o tym ze piractwo szkodzi, to wiemy, herr pietrus (uzywajacy na przyklad zamiennikow do drukarek), ma co najmniej srednie prawo do wypowiadania sie w taki sposob jak to robi, gdyz... uwaga uwaga... rowniez okrada producentow.
I wydaje mi sie ze o to sprawa sie rozbija, a to ze acta da popalic i zmieni wielie przyzwyczajen (i to nie tylko okolo growo - filmowych) to juz inna rzecz.
Tylko pajac (i wiemy o kim mowa w tej chwili) pomysli ze acta to filmy i gry. Ten projekt ma duzo szerszy zasieg.
Wysiu:
Oj Wynio no... :-( Nie chcesz chyba, żebym był smutny...? Tam nie ma nic z mojej strony, co by odbierało prawo do czegokolwiek komukolwiek.
"Zeby stary chlop uzywal podstawowego argumentu mlodocianych piracikow"
Ale w tym sęk, że ja wcale nie jestem stary :-)
"PS. "Prawo" czy jego brak wynika bezposrednio z rzekomej smiesznosci - jesli jakas czynnosc jest smieszna (o ile nie jest smieszna celowo), to znaczy, ze jest niestosowna, niewlasciwa, ergo nie powinna byc wykonywana."
Nie. Jeśli uważam coś za śmieszne, to znaczy że się z tego śmieję. Cała reszta, to Twoje tłumaczenie mające ochronić Cię przed wyjściem na klauna :-)
Lutz --> Oczywiscie, rzadzacy maja gdzies jakies kilka piosenek czy filmow odlogujacych w zakamarkach sieci, chodzi o kontrole.. Internet to ostatni srodek przekazu, ktorego Wielki Brat nie mial nawet teoretycznej mozliwosci kontrolowac (poza Chinami, Arabia Saudyjska, i pewnie paroma innymi krajami - widac w jakim kierunku zmierzaja i na kim sie wzoruja i EU i USA...).
Da Mastah --> Zapomnij o slowie "prawo" (choc wytlumaczylem dlaczego go uzylem, i dlaczego uzycie go wyniklo z twojej wlasnej wypowiedzi) - przeciez pytam bardzo wyraznie, co w tej sytuacji jest "co najmniej smieszne" i dlaczego?
"Nie. Jeśli uważam coś za śmieszne, to znaczy że się z tego śmieję."
Tak. Jesli smieszy cie cos, co ktos inny robi w dobrej wierze, bez zamiaru bycia smiesznym, to znaczy, ze twoim zdaniem dane zachowanie nie przystoi powaznej osobie, jest niewlasciwe. Kolejny raz pytam "dlaczego"?
Nie mam nic przeciwko, zresztą od dawna jesteśmy inwigilowani.
Mimo wszystko - nie w taki sposób.
Misio Wysio:
Oj Wynio, ale co Ty najlepszego piszesz tutaj przed tymi milionami słuchaczy, się zastanów. Co Ty najlepszego wypisujesz w najlepsze. Jak coś by było niewłaściwe, to bym zwrócił uwagę, że jest niewłaściwe i powiedział, że np. nie ma dana osoba prawa do czegoś. Albo jak by coś nie przystało poważnej osobie, to bym napisał, że nie przystoi. A tu tymczasem taki feler. Nieważne czy efekt jest zamierzony czy nie, to mnie to śmieszy. Nie potrafię Ci wytłumaczyć dlaczego śmieję się z rzeczy, które mnie śmieszą, bo nie wiem jak to zrobić. Po prostu tak się dzieje i nic tutaj nie jestem w stanie dodać.
Belert -> nie sądzisz chyba że obowiązują jakieś zasady inne niż "dobro kraju", "konieczność polityczna", "bezpieczeństwo narodowe" lub "narodowy interes"?
Powiem Ci że wszystkie te regulacje działają już dawno i jedyną zmianą jest zniesienie konieczności posiadania wiedzy i ludzi potrafiących to zrobić. Teraz będziemy ścigać z przypuszczenia i będzie mógł to zrobić byle bęcwał.
Tak naprawdę czekam wyłącznie na przepisy wykonawcze, co będzie z urzędu a co wnioskowe i w jakim zakresie będzie działała prewencja.
Kompo, ad [39] --> A właśnie prawda, że prawda. Jeśli mamy do czynienia ze skrótowcem głoskowym, jak najbardziej można (a nawet należy) go odmieniać, używając w tym celu łącznika- np. "badania OBOP-u", czy "walka z ZUS-em".
Skrótowce literowe natomiast się nie odmieniają.
Czyli jak nie rozumie, nie ma pojęcia, nie wie o co w nich chodzi to ma być ZA? Życzę takiej samej logiki w życiu.
Jak nie wie o co chodzi to ma się dowiedzieć. I wtedy opowiedzieć po jednej ze stron.
walka z piractwem i podrobkami jest tylko przykrywka :P jak to wejdze w zycie Komitet do spraw ACTA bedzie mogl dodawac nowe tresci i one beda obowiazywac i to odrazu bez sprzeciwu musi byc realizowana :P Orwellowska rzeczywistosc jest coraz blizej :P
Ja sie tylko zastanaiwam, czy jak ten komitet dopisze do acta obowiazek cenzurowania niepochlebnych opinii an temat obamy, bo sie tak chętnie zgodzą i skośnoocy, i UE :)
Trochę poczytałem i rozumiem o co chodzi z obawami sprawie acta, a przede wszystkim o co chodzi z niedemokratyczna procedurą (btw - fajnie wyglada zmiana stanowiska PE), ale te spekulacje o NWO ida za daleko, serio.
Zresztą największy problem to niejasność postanowień, ale jako laik mam wrażenie, zę całe common law jest tak pisane :D
Swoją drogą, pisałem o tym w innym wątku - ale zapytam i tu? Jakis protestujacy ekspert wie jakie znaczenie ma podpisanie umowy przez UE? Bo odrębnie i tak podpisywać i ratyfikować będą ją chyba państwa członkowskie? Prawo UE to nie mój konik, ale umowa podpisana przez Radę ma chyba wiązać tylko instytucje UE? Czy mogą z tego wyniknąć jakieś dyrektywy?