Jak wiadomo parkingi osiedlowe były projektowane w czasach prl .. gdzie wydawałoby się że wystarczy miejsc ( bo co 2 rodzina ma auto) czasy się zmieniły ..
Ja bym wnosił za tym żeby na osiedlowych parkingach nie mogły by parkować inne auta niż z rejestracją z regionu..
Ja wiem że dyskryminacja przyjezdnych ( czy jak kto woli słoików) ale jak na danym miejscu od 3 tygodni siedzi jedno auto z rejestracja z innej polowy kraju.. a zaparkować nigdzie nie ma jak ..
Dlugo sie napociles nad tym pomyslem?
Bo sytuacja ze widzisz samochod z blachami z innego miasta/kraju na osiedlu to jakies moze 0,0000001%. I to glownie w swieta.
na swiecie maja viniety i tylko dla mieszkancow.
Najprostrzym sposobem to ponumerowac miejsca i sprzedac.
to te 0.0000001 % na 30 miejsc około 9 :P
Edit:
Ty chyba naprawdę blokowisk nie widziałeś .. i jak masz zaparkować po ludzku ( nawet mając prawo do kawałka parkingu i drogi) .. btw LU jako ludzie upośledzeni zajęli 4 miejsca :P
bardzo dobry pomysl, tylko pamietaj o tym jak bedziesz chcial sie wybrac do gdanska albo zakopanego swoim samochodem
Większość samochodów w leasingu dla większych firm ma rejestracje z innego miasta.
Naprawdę wierzysz że ktoś może przyjeżdżać z Warszawy aby zaparkować w Radomiu?
Oczywiście że powinni zebrać te miejsca i urządzić licytację a potem wynająć na rok fizycznym osobom. Ale to nie przejdzie w naszym komunistycznym kraju. Jeżeli chodzi o sprzedawanie to nie jest takie proste bo ziemia często nie jest własnością właścicieli osiedla.
W Krakowie są po prostu strefy płatnego parkowania gdzie mieszkańcy maja dużą zniżkę za abonament a przyjezdni kupują czas parkowania w automatach.
Ja to ogolnie proponuje by oddzielić postsowieckiego pasożyta warszawke i poniemiecki gdansk od reszty polski nałożyć na nią podatki tranzytowe tak jak na inne obce państwa.
Jednak najlepszym pomysłem bedzie oddzielić Wielkopolske i Lubuskie (potrzebne by graniczyc bezposrednio z Niemcami przez co nie byloby koniecznosci dogadywać sie z Polską w sprawach cła etc.) i stworzyć Great Poland - Wielka Polska.
W Danzigerze Strefa Płatnego Parkowania rozwiązała problem, abonament dla mieszkańców i masz gdzie parkować.
Nie jest to panaceum, ale przyjezdni (głównie miejscowi z innych dzielnic) mają przechlapane, mieszkańcy ulic w pobliżu stref płatnych też maja przechlapane.