Witam
Zaczalem sie interesowac ostatnio tematem dlugoterminowego oszczedzania-inwestowania kapitalu, co doprowadzilo mnie wlasnie do tematu programow inwestycyjnych. Jest tego troche na rynku (PZU, Nordea, Skandia, Aegon), jak rowniez sporo jest firm doradczych, pod opieke ktorych mozna wejsc (Open Finance, Expander, Efect).
Moje pytanie, to czy ktos mial/ma kontakt z takimi produktami? Jakies wrazenia? Jakie sa za/przeciw przystapienia do nich?
Dosc powaznie rozwazam swoj udzial w czyms takim.
Przeciw
wysokie opłaty, wcześniejsze wycofanie środków wiąże się ze stratą części pieniędzy
Tak, to prawda, oplaty likwidacyjne sa w kazdym takim produkcie, z ktorym sie spotkalem. To jest spory minus.
Te programy, przynajmniej z tego co mi tlumaczono, nastawione sa na dlugoterminowosc. I to jest niby tutaj najwieksza sila - ze po paru latach kasa zaczyna juz procentowac, wprost proporcjonolanie do czasu.
Moshimo - tak samo będzie procentować kasa odkładana osobiście, tylko nie oskubią cię na prowizjach.
moshimo--> to samo mozesz osiagnac inwestujac w fundsze inwestycyjne, ale nie bedziesz mial zadnych prowiji od rezygnacji czy kar... nikt ci nie broni tez dlugoterminowo inwestowac. i tez po llatach nawert malych wplat bedzie roslo ci.
dlugoterminowosc przymusowa wiaze sie z tym, ze MUSISZ wplacac. czyli gorszy okres i nie dosc ze nie mozesz z WLASNYCH oszcednosci skorzystac to i dalej musisz wplacac. sa oczywiscie zamrazanie wplat itd, ale ci tez jakas kare, prowizje dowala.
np amplico zrobilo taki myk moim starym, ze inwestowali 5 lat... po 5 latach slabszy okres i wstrzymali...
po roku czy 2 amplico im zzarlo cala kase, bo brali kase z tych oszczednosci i nia oplacali skladki.
dokladnych szczegolow nie znam, bo u starsych to temat "uje zlodzieje" i sie niepotrzebnie denerwuja.
rob jak ja, kasa na funndusze, jak chce to ja wydaje jak nie to niewydaje...
to samo mozesz osiagnac inwestujac w fundsze inwestycyjne, ale nie bedziesz mial zadnych prowiji od rezygnacji czy kar...
Masz racje, ale z kolei dochodza oplaty: wejscia i wyjscia z funduszu, czyli za kazdym razem, jak chcesz zrobic konwersje srodkow miedzy funduszami. Ponoc tutaj tych oplat nie ma, poniewaz sa to fundusze 'parasolowe', w obrebie ktorych w ramach takiej polisy mozna przechodzic bez oplat.
dokladnych szczegolow nie znam, bo u starsych to temat "uje zlodzieje" i sie niepotrzebnie denerwuja.
no wlasnie, podobnie u mnie, gdy probowalem na ten temat rozmawiac z rodzina, to wszyscy automatycznie kwitowali to 'oszustwo, nie warto', ale nikt nie byl nigdy w takim produkcie.
rob jak ja, kasa na funndusze, jak chce to ja wydaje jak nie to niewydaje...
tu jest jeden kluczowy problem dla mnie - nie znam sie na funduszach i niestety nie mam obecnie czasu sie w ten temat zglebiac (chociaz bardzo bym chcial). dlatego wlasnie mnie tak zainteresowalo to cale 'doradztwo' firmy zewnetrznej ;]. ale wlasnie, praktycznie nikt ze znajomych nigdy nie probowal sie w to bawic.
Moglibyście dać link do przykładowej oferty? Chciałbym zobaczyć jak to wygląda ze strony matematyki finansowej.
Masz racje, ale z kolei dochodza oplaty: wejscia i wyjscia z funduszu, czyli za kazdym razem, jak chcesz zrobic konwersje srodkow miedzy funduszami. Ponoc tutaj tych oplat nie ma, poniewaz sa to fundusze 'parasolowe', w obrebie ktorych w ramach takiej polisy mozna przechodzic bez oplat.
no wlasnie nie. np mBank, nie ma prowizji od kupna funduszu.
jest niewidoczna oplata administracyjna od zysku, ktora juz jest uwzgledniona w dziennych zmianach, wiec jakby jej nie bylo, bo na wykresach sa juz uwzgledniane.
a parasolowe zawsze maja prowizje, oplaty, oplaty za rezygnacje, oplaty za brak wplaty...
fundusz inw.
wkladasz, wyjmujesz, jak zysk to placisz Belke i tyle
a parasolowe czy amplica, czy ubezpieczenia sa tak zagmatwane, ze to co wyzej opisalem, jest normalnoscia. Z wplaconych 5k maja 0. Bo im prowizje zzarly wszystko
Proszę mi uwierzyć - na polisach inwestycyjnych ciężko jest zarobić. Produkty te skonstruowane są w taki sposób, że zdecydowana większość klientów traci w ten sposób swoje pieniądze. Olbrzymie koszty prowadzenia konta, prowizje już na starcie "zjadają" dużą część naszej inwestycji. Do tego wszystkiego opłata likwidacyjna, mająca na celu pozostawienie klienta przy produkcie, bez względu na to czy zarabia on czy traci. Na szczęście jest możliwość odzyskania swoich pieniędzy. Zainteresowanych tym tematem zapraszam do kontaktu:[email protected]