Witam,
Jestem nowy na forum, chciałbym się przywitać przede wszystkim.
Otóż mam problem z komputerem jakoś od jesieni. Wtedy przeczyściłem sobie radiator, wcześniej już to też robiłem i nie było problemu. Wówczas po 2 tygodniach nagle wyłączył mi się komputer, ale nie w zwykły sposób, tylko wszedł jakby w stan hibernacji.
Czyli cały czas chodził, było słychać pracę wiatraków itp., natomiast monitor reagował tak, jak gdyby komputer był wyłączony.
Działo się to rzadko, więc nie przejmowałem się takim wyłączeniem raz na parę tygodni.
Ostatnio jednak ciągle mi się to przytrafia, nawet co parę godzin lub co godzinę, ograniczam zużycie komputera do minimum.
W dodatku teraz już nie chce się włączyć normalnie i po uruchomieniu go również jest w tym stanie "hibernacji", czyli pracuje, choć nie ładuje się nawet BIOS i nie ma tego charakterystycznego piknięcia przy włączaniu.
Jedyne co pomaga, to podociskanie kabli wewnątrz, wydaje mi się, że może chodzić o kartę graficzną, ale nie jest pewien i dociskam wszystkie kable niemal.
Wszystkie wiatraki pracują.
Temperatura nie przekracza jakoś rażąco normy. Tak to wygląda w stanie spoczynku:
[link]
Jednak po włączeniu jednego filmu na youtube lub innego, albo jakiejś kamerki lub "ciężkiej" strony jest już tak:
[link]
Ogólnie temperatura GPU sięga wtedy nawet 60 stopni. Czytałem w internecie i na tym forum jednak, że nie jest to tragedia i wszystko powinno być w porządku z taką temperaturą, więc to chyba nie jest kwestia nawiewu, prawda?
Tym bardziej, że ja nie robiłem nic sam z wiatrakiem karty graficznej, a jedynie czyściłem radiator na procesorze płyty głównej. Czyżbym uszkodził jakiś podzespół lub kabel przy tym grzebaniu?
Jeszcze niedawno standardowo miałem mnóstwo zakładek otwartych, włączone parę filmów z youtube na raz, do tego jakąś kamerkę online i programy, i jakoś wszystko chodziło spokojnie.
Informacje o sprzęcie i systemie:
[link]
[link]
Tak wygląda to w środku:
[link]
[link]
Błagam was o pomoc, może obejdzie się bez oddawania do serwisu dzięki wam. Gwarancja już wygasła. :)
EDIT: Linki ode mnie nie działają, a mogę wstawić tylko jedno zdjęcie.
Pewnie nie można pisać dwóch wpisów pod rząd, ale nie mogę zedytować, a chciałbym podać parametry kompa, które wrzuciłem w linkach. Przepraszam za to z góry.
AMD Phenom(tm) II X4 B60 Processor (4CPUs), 3,3 GHz
4096 RAM
Grafika:
AMD Radeon HD 6800 Series
Temperatura spoczynkowa komputera jest raczej spoko, GPU waha się między 38 a 42, a potem, po właczeniu jednego filmiku wygląda to jak na obrazku.
Jaki system?
Co to za plyta? Ma zintegrowana grafike?
To sie zawsze zdarza przy wlaczeniu?
Windows 7
Płyta ASUS M4A77TD
Nie wiem czy ma zintegrowaną grafikę.
Zasilacz ATX Corsair 500W CMPSU-500CXV2 - jeżeli się przyda taka informacja.
To jest tak, że wszystko chodzi normalnie, wyłącza i włącza się normalnie. Ale czasem, gdy używam komputera, nagle on schodzi w ten dziwny stan hibernacji, wtedy muszę go wyłączyć mechanicznie, bo inaczej się nie da.
I jak to się stanie, to już się nie chce włączyć z powrotem normalnie, nie ma 'piknięcia', tylko chodzi sobie i ładuje biosa, ani nic. Wtedy znowu muszę go wyłączyć mechanicznie i po włączeniu dalej jest to samo. Dopiero dociskanie kabelków pomaga.
Skoro podejrzewasz karte graficzna, to warto to sprawdzic. Byc moze cos sie przegrzewa, ale nie mozesz tego sprawdzic, bo zanim komp znow sie wlaczy, to juz sie ochlodzi. W tym wypadku nie chodziloby o sam fakt dociskania kabli, ale o czas. Gdy myslisz, ze naprawiasz dociskajac kable, tak naprawde temperatura spada i w koncu komp pozwala sie uruchomic.
Sciagnij programy:
Real Temp - http://www.techpowerup.com/downloads/2089/real-temp-3-70/
GPU-Z - https://www.techpowerup.com/downloads/2571/techpowerup-gpu-z-v0-8-6/
Pierwszy podaje temperatury rdzeni procesora, drugi karty graficznej. Oba maja funkcje logowania danych do pliku, wlacz to wiec w opcjach, ustaw zapisywanie temperatur do pliku co 1 sekunde (gpu-z nawet czesciej) i uzywaj kompa normalnie. Jak ci sie wylaczy, to go wylacz mechanicznie, tak jak zawsze i zostaw go na kilka minut. Nie ruszaj kabli, nie dociskaj, po prostu poczekaj tyle czasu, ile mniej wiecej zajmuje ci zabawa z kablami. Pozniej sprobuj go normalnie wlaczyc. Jak juz sie wlaczy, sprawdz oba pliki z logami i zobacz jakie byly temperatury tuz przed zawieszeniem. Od razu wlacz tez oba programy i ustaw zapisywanie danych do nowych plikow (albo do tych samych, ale najpierw zrob kopie starych). Po kilku wystapieniach problemu bedziesz mial zestaw logow, z ktorych powinienes byc w stanie wyciagnac jakies wnioski (albo cos sie przegrzewa i trzeba naprawic, albo nie i trzeba szukac dalej).
Nie zrozumieliśmy się. To nie jest kwestia czasu na pewno, bo komputer mi się w ten sposób wyłączył przedwczoraj, a uruchomiłem go normalnie dopiero dziś. W międzyczasie bez grzebania w nim i dociskania kabelków próbowałem kilka razy go włączyć i za każdym razem było to samo - nie ładował się nawet bios.
Uprzedzając, nie mam też za ciepło w pokoju... :)
To faktycznie działa tylko gdy otworzę obudowę i podociskam wszystko niemal. Ochładzanie nie trwało na pewno dwóch dni, tym bardziej, że udaje mi się go uruchomić normalnie szybciej, tylko nie zawsze mam czas grzebać w środku.
Dziś otworzyłem, podociskałem i się uruchomił poprawnie. Chwilę przedtem spróbowałem go uruchomić bez "dociskania kabelków" i nie dało się.
Ale dzięki za programy, spróbuję ich użyć jutro.
może głupie pytanie czy masz wrzucony w obudowę brzeczyk zwany pc speakarem? :)
http://forum.idg.pl/topic/153067-piski-z-pc-speakera/
a nóż coś z tego wyjdzie ,,
plus ja obstawiam zasilacz .. lub płytę główną :P
http://img.dxcdn.com/productimages/sku_311781_1.jpg poszukać takiego czegoś w obudowie :)
lub poszukać w gratach od mainborda i podłączyć :)
zasilacz podłączyć od kumpla na dzień i.. płyta główna to samo ;P
Ciężko taki mały element znaleźć. :)
Płyty głównej boję się odkręcać, nie chciałbym uszkodzić niczego. Ciężka sprawa.
Zwykła wymiana radiatora przy płycie głównej to chyba byłoby szukanie rozwiązania po omacku, co?
tak jest :P albo poszedł zasilacz lub kable od niego ( i nie dostarcza wystarczająco dużo prądu do startu całości) albo coś walnęło (np kondensator) w elektronice płyty ( miałem przykład u siebie .. start kompa następował po co najmniej po 20 restarcie)
Skoro bez zabawy z kablami nie da sie komputera uruchomic, to nie sadze, ze to cokolwiek zwiazanego z temperatura.
PC speaker, jesli masz, to jest pewnie podlaczony w prawym dolnym rogu plyty glownej, tam gdzie te kolorowe kabelki. Przy normalnym wlaczaniu go slyszysz (jeden dzwiek), wiec przy awarii tez moglbyby byc.
Teraz zaczynaja sie schody, bo bez czesci zamiennych nie jest latwo stwierdzic co konkretnie nawala. Zwykle w takich przypadkach bierze sie od kolegi zasilacz i sie sprawdza, czy komp dziala.
Objawy masz takie, jakby systemowi brakowalo pradu. Takie same objawy komputery maja, gdy np. zapomnisz podlaczyc ATX 12V (ten czarny kabel na gorze pod zasilaczem). Dziwne jest tylko to, ze dzieje sie to samo, nawet jak nie ruszasz nic w srodku. Byc moze cos po prostu nie styka (na co wskazuje fakt, ze dociskanie pomaga), ale to wymaga sprawdzenia.
Radiator nie gra tu roli, nie trzeba go wymieniac.
Więc nie mam prawdopodobnie tego PC Speakera, zerknąłem właśnie, bo od wczoraj siedzę z otwartą obudową.
Właśnie ten gruby czarny kabel pod zasilaczem zwykle dociskam też. I mogę powiedzieć, że on ma dwa rozwidlone zakończenia, z czego tylko jedno jest podłączone. Na to drugie nawet nie widzę tam miejsca, ale jest ciasno dosyć i nie znam się. Próbowałem nawet wczoraj wyciągnąć tę wtyczkę, by włączyć od nowa, ale nie chciała wyjść, a nie chciałem się siłować.
Pokazuję na obrazku, chyba o ten kabel chodzi. Moglibyście mi powiedzieć z czym łączy on płytę główną?
Ta wtyczka 4 pin to zasilanie procesora. Druga końcówka nie jest u Ciebie potrzebna, skoro masz tylko 4-pinowe gniazdo [przeciwnie do gniazd 8-pinowych].
Co do problemu właściwego-podmień zasilacz na początek. Najmniej roboty z tym [w przeciwieństwie do podmiany płyty, z czym jest sporo zabawy], a to dość oczywisty "sprawca" takich problemów.
Dzięki, spróbuję tak zrobić. Popytam znajomych o wolne zasilacze na stanie.
A czy może być też tak, że w jakiś sposób belka, do której podłączony jest komputer, nawala i ma luki w przesyle prądu?
Watpie, aby to byla listwa, bo raczej nie byloby pradu wcale, a mimo wszystko komp ci sie jakos wlacza, tylko nie do konca. Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby sprobowac i przepiac kabel to innego gniazda.
Zeby odpiac ten kabel trzeba nacisnac "zatrzask" po jednej stronie, wyglada to mniej wiecej tak: http://i.imgur.com/edC9Ttf.jpg
DiabloManiak, tu chodzi o to, co pokazuję na zdjęciu? Jak mam to sprawdzić? Nie za bardzo zrozumiałem.
Nagytow, mówisz o przepięciu kabla od komputera do innego gniazda listwy, czy może o tym kablu ATX 12V? Jeżeli o tym drugim, to gdzie miałbym go przepiąć?
I czy obie te wtyczki, którymi zakończony jest kabel ATX 12V są tożsame ze sobą?
Nie, zwyczajnie przeniesc wtyczke z jednego miejsca w inne na listwie. Tego kabla ATX 12V (P4) nie mozna przenosic, jest tylko jedno miejsce na niego.
P24 nie jest widoczne na zdjeciu w ogole, pewnie jest gdzies po prawej stronie plyty kolo pamieci, to zwykle najgrubszy kabel. http://i.imgur.com/BoDHLgR.jpg
Dzięki za informacje, przynajmniej się człowiek nauczy nazewnictwa tych kabli.
Ten kabel P24 zwykle też dociskałem, ale wydawał się zawsze stabilny.
Ostatnio używam komputera z otwartą obudową i problemy prawie się nie zdarzają. Więc może to jest kwestia temperatury?
W takim razie wracamy do poczatku i do pierwszej rady: instalacja tych dwoch programow i zapisywanie temperatury co sekunde. Oczywiscie teraz bedzie trudniej, bo jak napisales problem prawie zniknal. Ewentualnie mozesz zamknac obudowe i zobaczyc czy cos sie zmieni.
Przepraszam, że odkopuję tak stary temat, ale chciałem napisać, że udało mi się rozwikłać problem. Wystarczyło zmienić wtyczkę do płyty głównej. :)