Witam,
Kilka dni temu zauważyłem drastyczny spadek jakości internetu: strony wolno się wczytywały albo wcale, niektóre obrazki się nie pojawiały. Skanowałem rożnymi programami anytwirusowymi i antytrojanowymi, co było usunęło ale problem nie ustąpił. Stwierdziłem że zrobię formata bo i tak już go od dawna planowałem. Po reinstalce windowsa i wszystkich sterowników problem dalej istnieje. Gdy od razu uruchamiam przeglądarkę internet początkowo chodzi ok, dopiero później jest gorzej. Speedtest wykazuje dobrą prędkość a mimo to strony się wolno otwierają lub w ogóle.
Jest to zdecydowanie wina mojego komputera gdyż na innych jest wszystko ok. W innej sieci problem również występuje tylko na moim komputerze. Korzystam z przeglądarki chrome lecz na każdej innej to samo. Skanowania robiłem, nic nie wykryło.
Laptop:
Intel Core i5-2410M, NVIDA GeForce GT540M, Windows 7 professional 64 bit, internet Netia (w drugim miejscu Vectra)
Ktoś miał podobny problem? jakieś porady?
Z góry dzięki za pomoc! walczę od rana bez rezultatów.
Nie podałeś informacji czy problem występuje po kablu, czy po Wi-Fi.
Spróbuj przez proxy: 195.114.161.53 port 8080
1. Masz coś do tworzenia wirtualnych sieci?
2. Jak się łączysz z routerem? Może router pada.
3. Otwórz wiersz poleceń, wpisz ping google.pl -t i obserwuj przez dłuższą chwilę.
4. Jak tam DNSy? Zmieniałeś coś? Ustaw 8.8.8.8 i 4.4.4.4
Jezeli testowales na 2 roznych laczach w 2 roznych lokacjach z 2 roznymi paczkami dhcp to raczej proxy/router/dns mozna sobie darowac :]