Witam,
Wczoraj normalnie użytkowałem komputer, a dziś rano odmówił posługi:P tzn. uruchamia się i cyka 2 razy w przeciągu 10-20s i mruga czerwona dioda, a nic nie pojawia się na monitorze, tylko wygasa. Przeczyściłem karte, sprawdzałem dopięcia, zmieniłem kontakt od zasilacza, ale np. jak odłączyłem karte to już nie cykało, ale nie wiem czy coś od tego.
Czytałem o tym, że ważne jest, w jaki sposób są te pykania/cykania. Ale podczas uruchomienia raz to jest 5 pyknięc, innym razem 10 i nie ma reguły.
Czy może być to wina karty graficznej, czy może pomoże np. zmiana baterii w płycie głównej.
Z góry dzięki za odp, pozdrawiam
Spotkałem się już z różnymi przypadkami które opisujesz, nawet teraz mam taki przypadek o którym mówisz i dowiem się w poniedziałek co dokładnie dolega bo ma przyjechać gość i go zobaczyć bo komputer jest na gwarancji więc się okaże. W twoim przypadku możesz najpierw wyjąć baterie z płyty głównej i zobaczyć jak się zrestartuje bios, jeśli masz możesz dać inna baterie ale jeśli by to była wina baterii pojawił by się komunikat na ten temat. Jeśli masz do tego kompa inne podzespoły to najlepiej sprawdzać po kolei, karta graficzna, ram, dysk. Chciałem zapytać czy od jakiegoś czasu nie miałeś tak że pojawiał się jakiś komunikat podczas startu systemu albo było sprawdzanie dysku ponieważ miał jakieś błędy? Raz tak miałem właśnie, że dysk dwa dni przed awaria podczas włączania systemu zaczął skanować partycje, niby wszystko dobrze było ale później się po prostu wysypał i było faktycznie ze dysk był uszkodzony.
