j/w. Poszukuję takich zerówek, by jak najbardziej wyglądały na prawdziwe, a nie na tandetę jaką można znaleźć np na allegro. Serdeczne dzięki z góry za pomoc. :)
Okulary to najgorsze przekleństwo jakie może w życiu człowieka spotkać, a ty jeszcze sobie ich życzysz mimo dobrego wzroku... Odpuść, naprawdę i ciesz się życiem. Zazdroszczę ci i każdemu kto nie nosi tego syfu.
Okulary to najgorsze przekleństwo jakie może w życiu człowieka spotkać, a ty jeszcze sobie ich życzysz mimo dobrego wzroku... Odpuść, naprawdę i ciesz się życiem. Zazdroszczę ci i każdemu kto nie nosi tego syfu.
Parują, nic nie widać podczas deszczu, odgniatają się na nosie, trzeba na nie uważać, nic się nie widzi w czasie seksu, ale mimo wszystko czasem człowiek wygląda lepiej. :)
Ja na zerówki dostałem 'recepte' (tak to się nazywa?) po badaniach u okulisty. Ale na 100% bez tego też takie okulary kupisz u każdego optyka.
A ile mniej więcej taki zakup u optyka może wynosić?
Mi łącznie z oprawkami wyszło chyba jakieś 300zł + wizyta u okulisty (chyba że NFZ)
o rany, to chyba lepiej poszukam po prostu jakichś zerówek. Są znacznie lepsze rzeczy na które można wydać taką kasę. W takim razie pytanie z [1] dalej aktualne. Ale coś mi się wydaję, że bez wizyty u optyka takich okularów po prostu nigdzie nie znajdę...
lol.. chcesz mieć oprawki ze szkłami przy założeniu by nie były drogie i jednocześnie nie wyglądały jak tandetne imitacje z allegro. Człowieku... pozwól że Cię oświecę... okulary tylko dla celów estetycznych są właśnie imitacjami. Równie dobrze możesz kupić tanie badziewie na allegro, przynajmniej jak ktoś się połapie to nie będzie miał z Ciebie dodatkowego brechtu, że wydałeś kilka stów na dodatek do wizerunku
Hmmm nie znam się na tym ale tak łatwo rozpoznać czy ktoś nosi zerówki czy nie? (w sensie, jakbym wybrał jakieś w miare realnie wyglądające)
[7]po co?
Ale z góry uprzedzam, że jak chcesz okularki tylko dla wyglądu to może warto się przejśc nawet po jakichś sklepach odzieżowych. Ja w swoich musiałem mieć kilka filtrów ochronnych i pewnie jakbyś z nich zrezygnował to byłoby taniej.
mefsybil - mnie najbardziej wkurza to, że dolną krawędź szkła mam akurat tam, gdzie zazwyczaj mam linijkę tekstu, którą akurat piszę na kartce. Nagle po ponad 20 latach musiałem się przestawić z pisaniem wszystkich notatek. Głowę muszę przechylać bardziej w dół żeby widzieć co piszę bo inaczej krawędź szkła mi zasłania. Okulary noszę od ponad pół roku i dalej się nie przestawiłem... ;/
codeine - Mam cienką rogówkę i światło słoneczne powoduje wzrost ciśnienia krwi w gałce ocznej (czy coś w tym stylu). Muszę nosić szkła z filtrami głównie UV i antyrefleksyjne plus jakieś tam jeszcze inne. Przeciwsłonecznych cały czas nie da się nosić. Bez okularów na słońcu bardzo szybko zaczynają mnie "piec" oczy i boli mnie głowa.
Hmmm nie znam się na tym ale tak łatwo rozpoznać czy ktoś nosi zerówki czy nie?
Jak ktoś je założy albo stanie za tobą, to tak.
Fett --> O rany, to przesrane. Zwłaszcza, że po ponad 6 miesiącach się nie przyzwyczaiłeś.
A też robią ci się takie odgnioty od 'nosków'? Bo mnie tak, niezależnie od tego jakie okulary noszę. Później je zdejmuję i wyglądam jak błazen. Oczywiście lekkie poluźnienie nie ma sensu, bo przy chodzeniu będą mi skakały na nosie.
"nie znam się na tym ale tak łatwo rozpoznać czy ktoś nosi zerówki czy nie? (w sensie, jakbym wybrał jakieś w miare realnie wyglądające)"
Banalnie latwo, rozpoznaje sie to od razu patrzac z przodu pod lekkim katem - jesli bok twarzy jest w tej samej linii poza oprawka, jak i patrzac przez szklo, to szkla to neutralne zerowki - ani nie powiekszaja, ani nie pomniejszaja obrazu. Jesli widziany przez szklo fragment obrysu twarzy jest 'wiekszy', to delikwent nosi plusy, jesli jest 'zaglebiony', mniejszy, to minusy. Przy odrobinie wprawy mozna nawet z grubsza ocenic wielkosc wady wzroku. Wie to kazdy, kto sam nosi okulary - mozna sprawdzic przed lustrem.
myślałem, że moda na 'zerówki' jak w 'Brzyduli' już minęła...
nie ten wątek.
a wozek inwalidzki tez sobie kupisz? albo nie, na poczatku wsadz sobie noge w gips, nie ma co sie rzucac od razu na gleboka wode
[12] Bardzo prosto - patrzysz nieco pod katem na goscia - prawdziw soczewki sa sferyczne, a zerowki to po prostu szkielka jak szyba w oknie - inaczej odbija sie w nich otoczenie. W kazdym filmie od razu wiadac jak jakas gwiazda gra hackera albo psychologa to musi miec okulary - i ze to sa podrobki. Prawdziwy okularnik cie od razu wysmieje.
zerowki na ryj, luszczanka sony za cztery kafle i mozna zapierdzielac robic portrety swoim stopom
Okulary to najgorsze przekleństwo jakie może w życiu człowieka spotkać
:D
Pożycz od babci jakieś minusy. Pochódź w nich tydzień i rozpierdziel sobie wzrok to ci rodzice fundną :)
Co za idiotyczna moda chodzenia w tych zerówkach , banda dzieciaków założy to na nos i myślą , że piwo kupią e
bez problemu.
Irytujący bezsens.
Bullzeye -- Rozumiem, że dżinsy, w których zapewne chodzisz, służą ci do przeganiania krów po prerii? Przecież to ubiór roboczy z Dzikiego Zachodu, nie wstyd ci?
[27] Zgodnie z przepisami BHP pracodawca ma obowiązek zapewnienia okularów pracownikom pracującym na stanowiskach pracy które wiążą się z zagrożeniem narządu wzroku.
[29]
Dlaczego mówisz mi o rzeczach, o których wiem i które nie mają żadnego związku z tematem?
Bo są zabawne. :D
Po jakiego huja nosic okulary jak sie nie ma wady wzroku ??? Modnisie pierdolone...
Okulary to najgorsze przekleństwo jakie może w życiu człowieka spotkać, a ty jeszcze sobie ich życzysz mimo dobrego wzroku... Odpuść, naprawdę i ciesz się życiem. Zazdroszczę ci i każdemu kto nie nosi tego syfu.
Parują, nic nie widać podczas deszczu, odgniatają się na nosie, trzeba na nie uważać, nic się nie widzi w czasie seksu, ale mimo wszystko czasem człowiek wygląda lepiej. :)
a gadacie głupoty, noszę okluary od 1 klasy podstawówki i nie narzekam, nie rozumiem sensu noszenia jak sie nie ma wady wzroku, ale włożyć do oka soczewki bym sobie nigdy nie dał, to jest dopiero porypane
pecet - jakbyś nie nosił do 30stki i nagle musiał założyć i nie mógł się przyzwyczaić to byś wiele zrobił by soczewki nosić, a tak nawet nie pamiętasz jak to było bez okularów
snakepit -- no być może, ale ja w ogóle mam jakąś fobię, i nie lubię jak ktoś mi grzebie w oczach, mam problem nawet z zakropieniem ich ;)
nic się nie widzi w czasie seksu
To akurat może być plus wady wzroku...
Dlugi czas nosilem tylko okulary (od podstawowki), pare lat temu sprobowalem soczewki, i nie wyobrazam sobie powrotu:) Problem z zakladaniem i generalnie "grzebaniem w oku" istnial w ogole przez moze pierwsze dwa tygodnie - az sie nauczylem robic to poprawnie - i od tego czasu nosze soczewki zawsze, tylko gdy jestem w domu, uzywam okularow. Generalnie nie wyobrazam sobie powrotu, jest owszem kilka problemow, np przy koniecznosci przenocowania 'w gosciach' lepiej w soczewkach nie spac, ale generalnie zalety przewazaja wady niesamowicie, strasznie wspolczuje ludziom, ktorzy boja sie sprobowac:)
a na astygmatyzm są już soczewki? bo kiedyś chyba w ogóle nie było...
edit: risercz po googlach mówi że są, ciekawe, ale i tak hm... ;)
Oczywiscie, za sa, jedyna roznica miedzy takimi a normalnymi, to to, ze trzeba uwazniej zakladac - trzeba odpowiednio polozyc na palcu, zeby 'gora' znalazla sie na 'gorze' oka, w cudzyslowiu, kwestia tylko przyzwyczajenia.