Wiem że to nie forum prawne, ale po prostu chce wiedzieć co o tym sądzicie
sylwestrowa impreza, wszyscy pijani. Jest mąż (wielokrotnie karany, cały czas na "niebieskiej linii", główne zarzuty to znecanie sie nad zona, wielokrotne wypady, pijaństwo i bójki) Pobił swoją żonę, groził dość ostro, ostrzył noże.. gdy rano zawitał dzielnicowy, również otrzymał "pewne" groźby..
Ile ten alkoholik dostanie?
Spoko, zdazysz sie znudzic jego zona. Ale jak wyjdzie to lepiej sp.....alac!