Zaczęło się tydzień temu. Schodząc w nocy klatką, żeby zamknąć drzwi wejściowe, zobaczyłem wielkiego pająka na ścianie. Pająk dosłownie niewiele mniejszy od mojej dłoni. Udało mi się dziada butem załatwić. Na drugi dzień, prawie w tym samym miejscu - identyczny pająk. Kropka w kropkę ten sam. Również ubiłem. 2 dni spokoju i pająki znów zaczęły atakować. Wczoraj w łazience, a dzisiaj w kuchni. Te same pająki co na początku. Tułów wielki i bardzo długie łapy. Jak się takich dziadów pozbyć? Czy kupię gdzieś jakiś spray czy coś podobnego, co je będzie odstraszało? Czy jednak muszę się z nimi pogodzić?
Zostaw biedne pajączki.
Ostatnio zalęgły się u mnie tygrzyki paskowate, ponoć jadowite. Jednak nikomu na razie nie zaszkodziły, więc niech sobie chodzą.
http://allegro.pl/power-rangers-pistolet-miotacz-ognia-bron-karabin-i2576653180.html
"SUPER WIELOFUNKCYJNY MIOTACZ OGNIA"
U mnie, te za tapczanem mają po 6 kilo.
Ten rok wyjątkowo obfity w pająki, na działce wokół domu istne zatrzęsienie tych paskudztw. Jakiś czas temu miałem motywacje żeby je ubijać, teraz za oknem siedzą dwa, uwiły sobie sieć w rogu i żyją.
[4] Gdybym takiego zobaczył, to bym zemdlał na miejscu.
Pytanie poważne. Brzydzę się pająków i nie mam ochoty ich oglądać podczas kąpieli, lub przy robieniu obiadu.
http://www.nokaut.pl/pozostale-dom-i-ogrod/lapka-na-muchy-owady.html
Polecam. Mam dokładnie taką. Od kiedy uzbroiłem się w to, żaden owad mi nie straszny, daję radę nawet tym latającym!
Jednak mam arachnofobię, bo jak tylko widzę pająka (nawet na YT), to strasznie nieswojo się czuję
Przecież każdy człowiek w ciągu całego życia zjada podczas snu kilkadziesiąt pająków. Poza tym, gdy się zabija pająki to przynosi to pecha. Tak słyszałem przynajmniej.
Na poważnie, to jedynie jakiś spray na owady i pryskaj.
Przecież każdy człowiek w ciągu całego życia zjada podczas snu kilkadziesiąt pająków.
Fake jak uj. Pająki nie są takie głupie, żeby Ci się do ust pchać.
Weź taki wątek o tej porze...mam arachnofobię, ech. Zawsze jak mi się tylko przypomni to sprawdzam pod biurkiem i na ścianach żebym się nie zesrał z przerażenia. Kiedyś taki jeden mały zaczął mi przełazić przez router na biurku i jak zobaczyłem to aż odskoczyłem do drzwi.
[11] Te moje to by Ci w gardle utknęły. Ale co kto lubi.
Dennoss - + pod poduszką +1
[11] Ta, bo w takiej Ameryce Południowej zjadają to garściami, a w Europie nie, stąd taka "dziwna" średnia.
Pająki straszne nie są, bo są wolne i łatwo je zauważyć. Ja natomiast nie cierpię węży. Szybkie toto i oślizgłe.
Węże nie są oślizgłe, są aksamitne w dotyku :).
A pająki wcinają komary. Zdecydowanie je lubię :)
Wszystko, tylko nie te pełzające gówna. Przed spaniem też zanim zasnę to szybko przelatuję wzrokiem ścianę i poduszkę. Ostatnio jak byłem w Karpaczu idę sobie na obiad a tu akurat wystawa egzotycznych pająków w jakimś budynku w pobliżu i wszędzie gigantyczne plakaty z wielkim gównem, o mój Boże...
Ja swojego krzyżaka dokarmiałem muchami i innymi owadami. Nie miałem nic przeciwko temu, że się zaległ tuż za moim oknem. Wieczorem przybijałem piątkę każdemu z jego odnóży. Chyba ostatecznie przegrał z deszczem.
Hmm, pamiętam jak rok temu na działce ta ośmio-oka gnida spuszczała się na sieci dosłownie pół centymetra przed moim okiem, koszmar...
Pająki straszne nie są, bo są wolne
Pająki wcale nie są wolne - jesli trzeba są zwinne i szybkie. Mają niesamowity refleks.
I ogolnie są to piękne, wyjątkowo ciekawe i fajne stworzenia. Do tego bardzo pożyteczne. Nie rozumiem jak można ich nie lubić.
Są takie kochane^^
Pająki wcale nie są wolne - jesli trzeba są zwinne i szybkie. Mają niesamowity refleks
Zawsze, gdy tylko widzę takie zmutowane gówno, to od razu się oddalam, bo zawsze mam wrażenie, że na mnie to skoczy, a wtedy bym umarł na miejscu.
[14]
czego tu się kurwa bać? Ja sam hoduję ptasznika olbrzymiego, raz mnie nawet ugryzł kłami, i miałem częste wymioty i gorączkę - skutek działania jadu. A te małe domowe pajączki to pikuś - nie ma się czego bać :)
Ptasznik olbrzymi w pełnej okazałości to ten z linku co wcześniej dałem - http://www.youtube.com/watch?v=1YKXVBai94c
Nie zabijaj, bo później będziesz narzekał na muchy i komary :) .
Udało mi się dziada butem załatwić. Na drugi dzień, prawie w tym samym miejscu - identyczny pająk. Kropka w kropkę ten sam. Również ubiłem
Nienawidzę cię... : (
Parafrazując tekst ze starej recki w cda - zwisał ze ściany, nikomu nie wadząc. Damianowi 1539 zawadzał : )
Przecież każdy człowiek w ciągu całego życia zjada podczas snu kilkadziesiąt pająków
Statystycznie. Czyli jak ja mam szczęście, to nie zjadam w życiu ani jednego - ty natomiast, aby rachunek się zgadzał, zjadasz wszystkie za mnie. :p
Załatw sobie pozwolenie na jakiś karabin. Najlepiej kup RPG-7 na czarnym rynku. Z pająkami nie ma zmiłuj.
Tołstoj - Oczywiście, że zawadzał. Pająk wielkości dłoni, siedzi na klatce, z której korzystam kilka razy dziennie i tylko miałem czekać aż menda na mnie skoczy? Jak tak bardzo lubisz pająki, to daj adres, to od dzisiaj będę wszystkie łapał i Tobie wysyłał.
Cieszcie się że nie mieszkacie w ojczyźnie Saxona Hale'a - Australii. Tam to łażą takie okazy że ho ho.
Wielkości psa.
W tym roku u mnie nie są takie duże, ale za to bezczelne. Jakiś tydzień temu mały skubaniec spuścił się na pajęczynie z sufitu wprost na ekran smartfona, którego akurat trzymałem w ręce.
Damian - Żebyś wiedział że lubię. : ) Zwłaszcza w sosie pomidorowym.
Jak tłuste to wysyłaj. Podam adres.
[4] Dobrze że u nas takich nie ma <rozgląda się po ścianach>
Niby nie boję pająków, ale jak tak oglądam filmik z 4 posta to czuje się tak nieswojo..
Pająki są zajebiste ! :)
Za każdego zabitego pająka, zje cie 5 karaluchów.
Kmiocie.
Pospolite domowe pająki, czyli Kątniki, są całkowicie niegroźne dla ludzi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C4%85tnik_domowy
Jedyny domowy, krajowy pająk który może boleśnie ukąsić, to Gryziel Tapetnik http://pl.wikipedia.org/wiki/Gryziel_tapetnik , ale i tak jego ukąszenie nie jest groźne dla nikogo, chyba że uczulonego.
Miejcie się na baczności:
największy pająk żyjący w Polsce, którego można spotkać często:
Bagnik przybrzeżny
http://www.youtube.com/watch?v=rgSIv1PiQ4E
największy pająk którego można spotkać w Polsce, ale trzeba mieć dużo szczęścia:
Tarantula ukraińska
http://www.youtube.com/watch?v=AjpnXQ8z8rA
Heh, a może ta dzidzia czai się pod waszym oknem?
[39]
Gdybym takie coś zobaczył koło mnie to bym się zesrał na miętowo.
Bagnik Przybrzeżny, to raz nie tylko wyjątkowy pająk, to dwa, że do takiej wielkości zwyczajnie trzeba go wyhodować, bowiem w warunkach naturalnych rzadko kiedy będziemy mili go okazje takim złapać.
Tarantula Ukraińska, to natomiast osobnik, który w Polsce zwyczajne nie występuje.
Czasami można natrafić na pojedyncze osobniki, ale ma to miejsce tak niezwykle rzadko, że nie wiem nawet kiedy miało miejsce ostatnio...
Największym krajowym pająkiem nadal pozostaje Kątnik Domowy, który w stosunku do T. Ukraińskiej jest niezwykle pospolity i nie rzadko osiąga spore rozmiary.
meryphillia
t. ukraińskie można czasem spotkać na łące, pająki te większość życia przesiadują w norze, dlatego tak mało ludzi je spotkało.
W tym roku podobno bardzo dużo pajączków się pojawi/pojawiło. W jakichś wiadomościach o tym słyszałem.
Ja hoduję krzyżaka na ścianie xD.
Idź do Pumby i zrób imprezę.
A i przy okazji wyślij zdjęcie bo jestem ciekaw.
Szczerze? Tysiąc razy bardziej brzydzi mnie ta paskudna biała larwa z pierwszego filmiku z posta [39], niż jakikolwiek pająk.
Pająków, choć nie lubię mieć na ścianie, nie dam zabić nigdy. Najczęściej biorę na kartkę i kładę na parapet. Jedyne, co mnie w tej kwestii niepokoi to fakt, że z tej ściany mógłby przejść do pościeli, ale później orientuję się, że nie jest przecież durny i instynkt ma, więc sam z siebie nie zbliży się do mnie na pewno. Generalnie najbardziej nie lubię, jak wiem, że pająk był, a nie wiem gdzie jest.
A jaki jest najwiekszy pajak zyjacy na swiecie? Tarantula Goliath?
Oj biedni się pająków boją... :D Sam mam zamiar w zoologicznym ptasznika kupić. :D Rodzice mi mówią, że jak miałem 4 lata to na mnie spider-men wołali, bo jak widziałem jakiegoś pająka to go na rękę brałem. :)
Na samą myśl bierze mnie obrzydzenie i strach.
|54|
MollyClock -- A nie możesz kłaść na zewnętrznej stronie okna? ;) A i spuszczenie go z wysokości raczej mu bardzo nie zaszkodzi, więc wywalaj monstra za okno ;)
Polecam oprysk "Fendona", cena na 10 litrów wody 37,80 PLN.
[59] Jasne, chodziło mi o zewnętrzny parapet. :))
A, już rozumiem o co Ci chodzi, napisałam w sposób niejasny. :) Nie niepokoję się faktem, że pająk zejdzie z parapetu w pościel, ale że zrobi to kiedy łazi po ścianie, a ja go nie przełożę.
[56]
Ja jak byłem mały, to żaden pająk w okolicy nie miał ze mną życia. Jeb łapą i szukamy następnego :P Szkoda, że mi tak nie zostało...
roniq - no ja podobnie, teraz starszy i fffuuu
damian - czy mieszkasz w Australii :D ?
Damian1539 - > Twoje zdjęcie?
krzynier - ukąszenie tygrzyka jest porównywalne do tego po osie czy szerszeniu, ale są absolutnie nie agresywne. Można je brać spokojnie na ręce i póki nie spróbujesz go zabić nie ugryzie.
Wyhoduj pajęczynę i sprzedaj wojsku.
Ja bardziej od pająków boje się koników polnych szczególnie tych dużych zielonych.
ja bardziej od pająków boje sie wszelkiego latającego paskudztwa poza muchami i komarami. Obrzydliwe, szybkie, brzęczące, wstrętne. A juz chrabąszcze to w ogóle... Brrr!
Pajaki są mi właściwie obojętne, a niektóre są przecież nawet ładne. I zawsze wk^^wia mnie jak ktoś krzyczy "oo! pająk!" - i oczywiście zaraz potem jeb go laczkiem. a przecież on przynajmniej poluje an te latające gnidy... i en jest agresywny, w przeciwieństwie do takich szerszeni :)
A mozesz zrobic zdjecie i podrzucic tutaj ?
Ja lubię pająki, są pożyteczne,zjadają francowate latające gówna w stylu komarów,much. Nie cierpię wszelkich latających badziewi komarów,much,os,żuków itp. Mam kilka małych pajęczyn w rogach pokoju:D
Najlepiej sam się wygazuj, skoro tak ci pająki przeszkadzają... Zachowujecie się jak jakieś piskliwe dziewczynki. Co wy w Australii mieszkacie czy jak ? Przecież u nas nie ma jakiś dużych pająków.
Dla mnie głupota zabijać tak pożyteczne zwierzęta jak pająki. Zabijanie ze strachu to żadne usprawiedliwienie tym bardziej jak zwierzę nie jest agresywne i nie atakuje.
Brzydze sie robactwem a szczegolnie wszelkiego rodzaju szczypawkami, wijami i stonogami. Pajakow tez sie boje ale tylko tych wiekszych od paznokcia ktore niebezpiecznie sie do mnie zblizaja albo siedza u mnie na scianie. Czeka je smierc. Na dworze, strychu i piwnicy niech se zyja na zdrowie byle zdala ode mnie...
[39]
Nie wierzę, że tylu ludzi ma arachnofobię. Pająki są pożyteczne i ich nie zabijam.
http://www.youtube.com/watch?v=i4u6SEZlbPs
Jeżeli chodzi o wzbudzanie obrzydzenia, to najgorsze są nicienie i inne pasożyty człowieka. Pająki są pożyteczne i fascynujące zarazem.
Wie ktos co to za skurczybyk? ===>
Mieszka u mnie pod schodami :) Ma jakies 2-3 cm na oko.
Może inaczej, bo nikt nie zasugerował. Co bierzesz ? Stopniowo zmniejszaj dawkę i przejdzie. Rozumiem, że białe myszki już były? :]
Wielkus Krzyżakus Przyblokus Ogrodus. ;)
"Pizystrat - Rozumiem, że jesteś wegetarianinem?"
Zabijanie ze strachu równie sensownego jak strach przed wyłączaniem lampki nocnej w pokoju, nie jest na równi z zabijaniem w celu zdobycia pożywienia.