Witam,
zakładając, że żaden duchowy świat nie istnieje i przyjmując fakt, że nie wiemy jeszcze wszystkiego o ludzkim mózgu- nie uważacie, że opętania (te takie "klasyczne", w których opętany ma ogromną siłę, zna nasze sekrety i posługuje się różnymi językami) mogą stanowić dowód na to, że ludzie posiadają "psioniczne" umiejętności, których nie umieją kontrolować?
Część mózgu odpowiedzialna za nasze zachowanie i wykorzystanie mięśni, by nie działała prawidłowo- a znajomość języków i wspomnienia byśmy "wykradali" od innych ludzi "łącząc się" elektrycznie z ich mózgami przez wzmożoną aktywność naszego mózgu.
Zależnie od poziomu stresu, zostają zredukowane ograniczenia siły mięśni (normalnie człowiek wykorzystuje ok. 25-30% rzeczywistej siły mięśni
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gniew_(emocja)
Bardzo naciągana teoria czy ma jakieś podstawy? Co Wy myślicie na temat opętań?
#fanka science fiction :)
Slasher11 - Każda osoba która była kiedyś mocno "pod wpływem" nagle potrafi się komunikować w obcych językach z innymi osobnikami w podobnym stanie.
wiki: "The girl, according to some, was said to have levitated five feet in the air, sometimes vertically and sometimes horizontally;"
czujecie ten zapach?