Hej wszystkim, nurtuje mnie takie pytanko, a mianowicie czy coś takiego jak OOBE/LD istnieje naprawdę, czy są to tylko jakieś wymysły dziwnych ludzi ? Jeśli istnieje naprawdę to chciałbym czegoś takiego spróbować. Zna ktoś z was jakieś dobre techniki ?
I czy ktoś z was może tego próbował i może udzielić kilku wskazówek? Byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam. :)
Zapytaj się włodzixa i jego kuzynów. Wałkowali kiedyś ten temat na forum.
tak, istnieje. Mozna naprawde kontrolowac sny i nie jest to trudne.
ale wtedy robisz to swiadomie...
ja ostatnio mialem gorzej, bo prawie zwariowalem w trakcie snu - nie przy oobe, bo z 5 lat tego nie probowalem bo uwazalem, ze moze byc niebezpiecznie.
za to niedawno mialem taki sen, ze od dzisiaj wiem jak ludzie klada sie spac normalni, a wstaja kompletnymi swirami.
ale nie bede sie wglebial w szczegoly...
Dessloch --> Nauczył byś mnie LD? Stary błagam cię, jeśli to jest faktycznie możliwe to byłoby super kontrolować sny, ja próbowałem to zrobić wczoraj, ale zobaczyłem hipnagoga, który wyglądał jak twarz jakiegoś demona, więc przestałem bo szczerze powiem że się trochę przesrałem tym. I z chęcią bym posłuchał o tym śnie twoim.
Nie wiem czy na serio włodzixy latajo w snach, ale polecam wpatrywać się przez parę minut przed snem w te zdjęcie znalezione wczoraj na /b/.
Dawno nie śnił mi się tak zajebisty koszmar. ;]
A co do stworka z grafiki...
Nie wiem co jest w tym zdjęciu, bo coś takiego nigdy na mnie nie działa, ale od tego spojrzenia ze zdjęcia, aż mi włosy na rekach dęba stają, bez kitu...
LD jak najbardziej. Świetna sprawa.
OOBE niestety nie ćwiczyłem, ale pewnie kiedyś spróbuję.
Meryphillia dzisiaj przez Ciebie nie zasnę ;P
[6]
jakby się uśmiechał
[9] Jak postawisz flaszkę :D
Nie no jeden ze sposobów jest prosty:
Otóż musisz być super zmęczony. Np gdy obudzisz się w środku nocy. Tylko tak zmęczony, by zasnąć bardzo szybko. Gdy się położysz, zamknij oczy i odpręż się tak jakbyś chciał zasnąć. Licz jednak powoli w myślach cyfry od 1 do 10 (albo odwwrotnie, nie pamiętam). Gdy dojdziesz do końca powinieneś być już w śnie ale zachować świadomość.
Często tez udaje mi się uzyskać LD przypadkowo - jest fajnie tylko mam straszliwy problem z utrzymaniem się w śnie. Po chwili mnie wywala :/
Są też sposoby np by wyrobić sobie odruch patrzenia na zegarek - pamiętaj, że w śnie gdy spojżysz na zegarek 2 razy pod rząd zobaczysz inną godzinę. Wtedy możesz sobie uzmysłowić, że śpisz.
Jak byłem mały to z kilkanaście razy miałem tak, że położyłem się spać jak zawsze i potrafiłem kontrolować swój sen jak chciałem. Nic wcześniej nie kombinowałem. Raz bawiłem się z tym liczeniem itd. i już wolę nie próbować. Głupie mordy się pojawiały, a wstawałem i byłem na parę sek. sparaliżowany. Nie wiem czy to ze strachu czy z czego innego. Wolę już nie próbować i tobie też to radzę.
Nie słuchaj dVk -->Próbowałem kilka razy z liczeniem i nic się nei działo. A co do paraliżu przysennego to też miałem kilka razy bez przyczyny. Ogólnie uczucie dobre dla miłośników mocnych wrażeń ^^
Garret -> To sprawdzanie zegarka to jeden z testów rzeczywistości, czyli chyba najlepszej metody do osiągnięcia świadomego snu. Po prostu trzeba sobie wyrobić nawyk sprawdzania takich rzeczy jak np. Czy mogę latać? Czy mogę oddychać pod wodą? Czy czas nie leci do tyłu? Przy czym odpowiedzi nie mogą być mechaniczne. Jak zapytasz siebie, czy możesz latać, to faktycznie musisz spróbować polecieć - jeśli tego nie zrobisz, tylko po prostu odpowiesz, że nie, to w trakcie snu równie z mechanicznie sobie odpowiesz. Cały myk polega na tym, że jak już wejdzie Ci w nawyk pytanie siebie o takie rzeczy, to w końcu w trakcie snu również siebie o to zapytasz, a wtedy fruuu, polecisz. I proszę, świadomy sen ;)
dVk. -> Nie bądź śmieszny. Paraliż przysenny ma każdy, tylko nie każdy budzi się akurat w jego trakcie. Odzyskujesz świadomość, ale nie możesz się poruszyć. W dodatku często wydaje Ci się, jakby coś na Tobie siedziało i Ciebie dusiło. Nie miałem "okazji" tego doświadczyć, ale podobno bardzo nieprzyjemna sprawa. Niemniej jest to całkowicie normalne i nie ma absolutnie żadnego zagrożenia. Chyba że zwariujesz ;)
Był kiedyś dobry video-poradnik gdzieś w sieci, pewnie jeszcze jest na YT. Kilka lat temu próbowałem się tego nauczyć i wkońcu mi wyszło, mimo że sie ogólnie do tego jakoś bardzo nie przykładałem, np. nie prowadziłem tego dziennika snów itp. Niestety zawsze po uświadomieniu się w śnie dosyć szybko mnie z niego wywalało i budziłem się z dziwnym bólem głowy.
Nie myl jednego z drugim. LD to po prostu zwykły sen, tyle że w jego trakcie orientujesz się że to co się dzieje nie może być rzeczywiste, bo np. we śnie spotykasz gadającego kurczaka i nagle zonk-przecież kurczaki nie gadają. Uświadamiasz sobie że musisz śnić, ale nie budzisz się tylko śnisz z tą świadomością.
Śmieszna sprawa. Zdarzyło mi się kilka razy, ale zawsze po chwili się budziłem :/
OOBE to jakieś zło i wymysł diobła.
we śnie spotykasz gadającego kurczaka i nagle zonk-przecież kurczaki nie gadają
We śnie inaczej postrzega się świat.
No pewnie, po flaszce również. Dlatego też tak ciężko uzyskać LD (przynajmniej w moim przypadku). Jednak czasem gadający kurczak może wzbudzać pewne wątpliwości.
a wyobrazcie sobie ze uswiadamiacie sobie, ze ten kurczak to musi byc sen i postanawiacie sie wybudzic ale wam nie wychodzi.... az w koncu uznajecie ze jestescie martwi i sobie krzywa akcje wkrecacie.
cos takiego mnie spotkalo wlasnie ostatnio, tylklo ze w koszmarnej scenerii i trwalo tak w odczuciu 8 godzin... (w skrocie, bo oczywiscie nie bede opisywal swojego snu, co i dlaczego bo jeszcze jakis "psychiatra" sie znajdzie i zacznie mi analizowac ten sen...)
Ciekaw jestem jak wygladaloby to cale LD w moich snach, mnie przewaznie jak cos sie sni, to nie ma to fabuly, tylko raczej symbole, geometria, etc.
Na szczescie sporadycznie snie ;)
LD jest naukowo udowodnione bo to nic niezwykłego naprawdę jest ( niezwykłe jest dla osoby która je przeżywa).
Nagle w czasie snu dostajesz olśnienia, i wiesz że to tylko sen, widzisz, czujesz, tak jak w rzeczywistości , smaki, kolory...itp. wszystko jak realne, i możesz robić wszystko! latać - nie ma problemu, zabijać monstra - nie ma problemu, wystarczy ze sobie tylko wyobrazisz co chcesz, nawet o LD artykuł na Wikipedii jest, polecam, sa tam tez techniki jak je osiągnąć.
Ld miałem już z milion razy, umiem je wywołać, to jest po położeniu się do lóżka, cały czas utrzymuję świadomośc, ciało zasypia, nie tracąc świadomości, jest tak, że powoli przestaję czuć ciało, a w polu widzenia, zamiast tej czerni pojawiają się scenki lub obrazy, potem wszystko nabiera koloru, i staje się takie jak rzeczywisty świat, i zaczyna się zabawa...:)
Co do OOBE to moim zdaniem, (i nie tylko) to nie żadne ,,opuszczanie ciała" tylko jeden sposób na osiągnięcie LD, dlaczego tak uważam?
ano dlatego że kiedyś czytałem metody osiągania OOBE, no i spróbowałem (znałem juz wtedy LD), były szumu, piski w głowie, i uczucie latania nad łóżkiem, fajne, ale gdy to ustało, miałem zwykły świadomy sen, tak wiec OOBE to to samo co LD.
Otóż musisz być super zmęczony. Np gdy obudzisz się w środku nocy. Tylko tak zmęczony, by zasnąć bardzo szybko. Gdy się położysz, zamknij oczy i odpręż się tak jakbyś chciał zasnąć. Licz jednak powoli w myślach cyfry od 1 do 10 (albo odwwrotnie, nie pamiętam). Gdy dojdziesz do końca powinieneś być już w śnie ale zachować świadomość.
ta technika jest dobra, może nawet najlepsza
WIKIPEDIA
Nawet nie musisz umieć obsługiwać jej wyszukiwarki. Google wystarczy http://lmgtfy.com/?q=OOBE
Taka tylko uwaga, żeby nie zniechęcać się do tego, jeśli przez parę dni nic nie wyjdzie. Niektórzy LD mają co jakiś czas kompletnie bez wysiłku, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że to coś względnie niezwykłego, ale inni parę tygodni "testują rzeczywistość" czy zapisują sny do dziennika, zanim osiągną LD. Które, notabene, zazwyczaj kończy się natychmiastowym wybudzeniem. I będzie tak, dopóki nie przywykniesz do takiej sytuacji.
I ciężko będzie od razu osiągnąć ten pożądany poziom LD. Zazwyczaj pierw zdajesz sobie sprawę, że śnisz, ale nic nie możesz z tym snem zrobić. Później masz częściową kontrolę nad snem, a po jakimś czasie - całkowitą. I wszystkie laski Twoje ;)
Dessloch - > Cholera, chora akcja. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić - i w sumie - nie wiem czy chciałbym umieć.
Glob3r - ja pierwsze LD uzyskałem po 2 miechach, czytania tych technik i liczeniu od 100 do 1 po położeniu się spać.
Ale w końcu się udało. Warto było, bo uczucie niesamowite, kto nie doświadczył ma czego żałować, w świadomym śnie, myślisz jak normalny człowiek, masz wspomnienia z realnego świata, normalnie czujesz swoje ciało: wagę itp. rozróżniasz zapach, smak, dotyk, wszystko jak tutaj, a jednak zastanawia mnie to co sam zauważyłem, czyli trwające podczas Ld uczucie niesamowitego rozluźnienia i przyjemności.
Ja mam takie okresy wzmożonej "sennej" aktywności. Ostatnim razem miałem kilka razy LD, atakowały mnie te "hipnagogi", każdej nocy mi się coś śniło i większość pamiętałem ze szczegółami, raz mnie nawet sparaliżowało :O. To był chyba kwiecień jakoś. A teraz spokój, nawet nie pamiętam, żeby mi się coś śniło.
Fajnie było jak się kiedyś w okolicach 4 obudziłem i postanowiłem, że spróbuję wywołać świadomy sen :D. Zamykam oczy, liczę i liczę i zasnąć nie mogę. Postanowiłem więc się tak na maksa rozluźnić, zrelaksować. I wtedy się zaczęło... pojawił się dziwny dźwięk, jakby silnika od kosiarki. Przypomniałem sobie o hipnagogach, więc się nie przeraziłem. Po jakiś 5-8 minutach słuchania tego wkurzony się wybudziłem.
Innym razem już prawie byłem we śnie, w jakimś lesie, ale był taki mglisty i nietrwały, nic z tego nie wyszło. Też się poddałem.