Hej. Miałem ostatnio kolizję, w której ucierpiał tył mojego pojazdu. Samochodem tym nie da się za bardzo jeździć, ponieważ podłoga bagażnika została przesunięta w wyniku czego ociera ona o oponę.
Był już rzeczoznawca, zrobił zdjęcia i pojechał. Teraz dostałem pisemko, aby dosłać kolejne zdjęcia etc. Tyle, że OC kończy mi się za tydzień, a auto albo pójdzie na złom, biorąc pod uwagę jego stan, albo na sprzedaż, aby ktoś inny rozebrał go na części. Samochód stoi już od dwóch tygodni...
Mam pytanie. Czy mogę go opchnąć, aby nie płacić kolejnej składki OC nim dostanę odszkodowanie? Auto ma 22 lata, także nie opłaca mi się go naprawiać, bo koszt naprawy przewyższyłby wartość auta kilkukrotnie... no i OC również nie chcę już płacić, ponieważ byłbym bardzo stratny z powodu zderzenia. W dodatku nie z mojej winy.
Najlepiej zadzoń do ubezpieczyciela, on pewnie ma już wszytskie dane że auto uczestniczyło w kolizji. Powiedzą Ci co zrobić, najwyżej zapłacisz jakąś częśc a pożniej Ci zwrócą nadpłaconą składkę.
u kogo ubezpieczone?
edit: powiem cię że trochę za późno się zmiarkowaś, komuś raczej idzie sprzedać ( i ten ktoś zapłaci ubezpieczenie) , do kasacji to ubezpieczyciel raczej się upomni o kasę ale to zależny u kogo był samochód ubezpieczony
Wyrejestruj auto wtedy nie trzeba placic OC
Jesli nie masz KWOTY juz podanej ile dostaniesz to sprzedaz auta spowoduje, ze dostajesz ochlapy i nie da sie ugrac wiecej, bo nie masz juz fizycznie auta.
Albo wyrejestrowywujesz auto albo placisz oc, pozniej sprzedajesz i zwracasz sie do ubezpieczyciela o zwrot pozostalej kwoty
Co to za głupie porady - w Polsce nie da się wyrejestrować samochodu: albo złom - wtedy pojazd przestaje istnieć a więc i OC traci moc bo nie ma przedmiotu ubezpieczenia albo sprzedaż w tym przypadku. Ciągłość OC musi być chyba, że chcesz mieć wątpliwą przyjemność z UFG. Sam miałem podobną sytuację - stłuczka, OC do opłacenia za dwa tygodnie, stara 20 letnia Omega. Jak nie zdążysz sprzedać OC musisz opłacić. Co najwyżej potem możesz wystąpić o zwrot nadpłaconej składki jak już sprzedasz.
