http://www.youtube.com/watch?v=Z45wA9G-MsA
trailer mocny.
zastanawiam sie czy warto - hiszpanski horror/thriller - juz to powinno gwarantowac dobra zabawe, ale mimo wszystko chcialbym posluchac czyjejs opinii.
inna kwestia to zasadnosc ogladania tego typu filmow w kinie - wiadomo ludziska, popcorn, szmery - potrafi popsuc klimat i urok filmu.
do wyboru mam ten film, w domysle *ambitny* i blockbustera - bitwa o los angeles. ciezko sie zdecydowac :P
A może Jeż Jerzy? :P
Imho zawsze lepiej zobaczyć coś innego od amerykańskiej efekciarskiej papki. No i hiszpańskiego się fajnie słucha :)
niedawno wróciłem z seansu :)
film niezly, wart swoich pieniedzy - solidna, rzemieslnicza robota.
jest i nastrój, sa shockery, sa ze dwie sceny *hardcorowe* (jak ktos wrazliwy na okaleczenia ciała), niezla gra aktorska, dobre ujecia. jedynie muzyka rozczarowuje - w trailerze byla dobra, w filmie - niedobra. ale za to samo udzwiekowienie - kapitalne. warto posluchac w kinie, dzwiek przestrzenny, zwlaszcza w scenach *ciemnosci* - palce lizac.
fabula - nawet niezla, jakies tam twisty i zwroty akcji, ale nic ponad standard.
gra aktorska - glowna bohaterka gra poprawnie,ale jakos nie czulem specjalnie tego zachwytu nia, natomiast czarny charakter - moim zdaniem majstersztyk, pare scen z jego udziałem
spoiler start
kurfa jego twarz a zwlaszcza oczy! - kapitalnie to podkreslili, zwlaszcza podczas ujawnienia sie. do tego jego kamienny wyraz twarzy podczas *rozmowy telefonicznej* - swietne
spoiler stop
ujecia - dobre, zwlaszcza pod koniec. a sceny z aparatem i fleshem - swietny pomysl. mysle, ze dla tych paru scen z aparatem warto obejrzec film - nieprzypominam sobie takiego patentu jeszcze.
caloksztalt - solidne 7/10 - typowy kinowy thriller, ale rowniez mozna sobie samemu obejrzec na porzadnym ekranie samemu w domu. jesli ktos oczekuje dobrej zabawy a nie przekombinowanych ambicji - polecam jak najbardziej :)
opinia niedzielnego kinomaniaka jakby ktos pytal :)