zara chyba umre......
tez nie pijecie przez nastepne tysiac lat?
Chyba nie jest tak źle, skoro jesteś w stanie patrzeć na ten kręcący się monitor.
Chyba nie jest tak źle, skoro jesteś w stanie patrzeć na ten kręcący się monitor.
Jak to fajnie się ponabijać z cierpiącego, gorzej kiedy samemu się zarzeka, że już nigdy nic do ust byle przeszło.
Pierwsze co mi się ukazało od razu po obudzeniu, to ładnie skitrana przeze mnie butelczyna Heinekena, więc nie jest źle ;-)
Trzeba było 2KC wziasc.
Byłem wczoraj kierowcą i nie dość, że dobrze się bawiłem to jeszcze wygrałem dzisiejszy dzień:) feelsgoodman
Mi tam nic nie jest, tylko kac kupa byla :P
Nie ma nic piękniejszego, niż świadomość, że się nie wymiotowało :) Pyszna herbatka z cytrynką :*
Ps: Szczęśliwego Nowego Roku :)
Na sylwku zjadłem 2 rosoły. Pod koniec dorwałem się znowu do niego, ale że nie było makaronu, to wypiłem kilka kubków - nie tylko ja wpadłem na ten genialny pomysł. Kaca brak.
Nie miałem jeszcze okazji, więc życzę wam wszystkiego, czego sami sobie życzycie w tym nowym 2012. I żebyście w postanowieniach wytrwali przynajmniej tydzień;)
Widxziałem, wiedziałem awruk, że jak wejdę na forum będzie przynajmniej jeden wątek dla skacowanych...
W sumie tez sie nie czuje za speacjanie