youtube.com/watch?v=Ht-QkdFn8vE
Filmik jest krótki, napisy polskie ma, co o tym sądzicie?
Syria:
-Złoża ropy i gazu
-Planowano budowę gazociągu, który miałby przecinać Syrię, Turcję i iść do Europy. Planowano, bo Assad sprawiał problemy.
-Rosyjska baza morska w Tartus. Jak wiadomo, Rosja niedawno wysłała stały zespół okrętów na Morze Śródziemne. Baza w Tartus to ich jedyny port na M. Śródziemnym. Obecnie ewakuowana z powody niestabilnej sytuacji, ale gdyby Assad opanował rebelią załoga bazy pewnie by powróciła jak i rosyjska flota.
- Najlepszy, najbardziej pewny sojusznik Rosji na Bliskim Wschodzie.
- Granica z Iranem na którego USA od dawna ma chrapkę.
A media mówią, że laureata Pokojowej Nagrody Nobla obchodzi jakieś 1300 ludzi zabitych w wyniku rzekomego ataku gazowego. Ok. 1300 ludzi! Co to jest dla wielkiej Ameryki!
Zresztą od zawsze powtarzam: Bashar nie jest głupi. Rządzi ładnych kilkanaście lat i dobrze wie, że użycie broni chemicznej na taką skalę to najkrótsza droga do pozbycia się władzy. Zresztą wcale nie potrzebował tego robić, bo rebelianci (czy też terroryści) są w odwrocie, mnóstwo zwykłych Syryjczyków popiera Assada, a z północy kraju islamskich terrorystów wyparła kurdyjska milicja (po odwrocie wojsk rządowych islamiści zaczęli mordować Kurdów). Do tego wsparcie Hezbollahu i oddział specjalny z Iranu (niedawno przybył). Jakie znaczenie dla wojny miało użycie gazu na cywilach? Ano takie, że przylecą Amerykanie i zbombardują wszystko...
Szkoda, że nie widzieliście filmów jak Syryjczycy wiwatują na widok żołnierzy Assada, czy demonstracji poparcia w stolicy. Nie widzieliście i nie zobaczycie, bo aktualnie w TV trwa proamerykańska propaganda.
Btw: o marszach poparcia dla rządów Assada w Australii, Francji i Niemczech też nie słyszeliście (jeszcze dłuugo wcześniej, jakoś pół roku temu odbyło się kilka dużych marszów w Europie i Australii).
http://www.youtube.com/watch?v=3Zk3Oo0HbWQ
To ci biedni, uciskani przez reżym Assada ludzie tak trąbią.
