Nie mam co robić.. Mógłby mi ktoś polecić jakąś grę która wciągnie mnie na długo, nie jest liniowa, ma się dużą swobodę, trzeba się trochę postarać żeby w niej coś osiągnąć a nie bezmyślnie strzelać do wroga i iść do kolejnych checkpointów. Grałem w większość tych znanych gier typu Skyrim, Wiedźmin 2, Minecraft. Nie będę wymieniał wszystkich gier w jakie grałem bo to by zajęło kupę czasu ale jak gra jest bardzo znana i jest dostępna w sklepie w cenie +70zł raczej w nią grałem. Nie musi mieć opcji multiplayer ale lepiej żeby miała. I nie chcę kolejnej gry o tym samym tylko ze zmienionym otoczeniem. Najlepiej jakby była to jakaś gra niezależnego studia.
Prosta odpowiedź - sięgnij po klasykę :) Nie cierpię nowych gier - praktycznie nie gram. Ostatnia dobra gra (z tych nowszych) w którą grałem to pierwszy Mass Effect i Bioshock. I chyba od tej drugiej bym zaczął. A tak to polecam gry RPG (nie tylko FPS-y) z lat 98-02. Masz wiele znakomitych tytułów do przejścia. Wybitnie nieliniowy jest niedoceniany Arcanum. Oczywiście pod względem graficznym gra kole w oczy, ale akurat jeśli ktoś lubi pograć w klasykę, z pewnością mu się spodoba. Do tego możesz iść dwoma drogami rozwoju - technologią lub magią. Grę można przejść kilkukrotnie inaczej. Do tego masz do wyboru albo grę turową, albo w czasie rzeczywistym. Osobiście wolę to drugie. Polecam, pomimo bagatela 12 lat na karku. Kto wie czy sobie zaraz nie odświeżę :)
[3] Gra dobra ale nie wciągnęła mnie.
w kotora grałeś?
Twajdy
Saints row to własnie gra w której jesteś rambo, a jak założyciel wątku napisał nie o takie gry mu chodzi :)
ja bym polecał Dragon age Początek lub coś starszego baldur's gate obydwie gry są bardzo podobne robione przez tą samą firme bioware z tym że oczywiście baldur's gate jest starszy :P no i inna fabuła :P
Polecam Mount&Blade With Fire and Sword - gra o husarii. Jeszcze lepsza z dodatkiem Dzikie Pola.
[5]
Może spróbuję ale niespecjalnie kręcą mnie walki turowe z aktywną pauzą.
Teraz tylko czekam na Cube World, ale trochę jeszcze sobie poczekam więc nie mam zajęcia ;/
wstyd mówić na siebie, że zna się na grach, a nie grać w kotora, zdecydowanie najlepsza gra w jaką grałem
W Baldurach nie ma walki turowej (w DA nie wiem, ale chyba też nie).
Zacznij grac na gitarze :P
A z gier no to ja ostatnio kupilem Bully, w PL mniej znana od GTA a rownie fajna
Deus EX
Splinter Cell
i wiele innych, pamiętaj o graniu na najwyższym poziomie trudności, bo na łatwym to w każdej grze będziesz tylko bezmyślnie eliminował wrogów.
A zakładając że nie muszą to być strzelanki, spróbuj zagrać w stare gry ekonomiczne typu: Faraon, Cezar III i inne.
Ja mogę polecić każdą grę z serii Mount & Blade. Najlepiej Ogniem i Mieczem, bądź Warband.
Masz tu dużą swobodę, a gra potrafi wciągnąć.
Portal 2!
To może przejrzyj katalog GoG.com, znajdziesz tam więcej gier no i są tańsze niż 70+zł :]
Betrayar at Krondor, Arx Fatalis ze spółką z Ultima Underworld, Temple of Elemental Evil z dodatkiem Circle of Eight.
Prócz tego do głowy przychodzi mi też Morrowind, STALKER Zew Prypeci z modami.
Sam zagrywam się w Fallout New Vegas + 4 DLC i mody. Dużo modów.
Poza tym co oznacza „długo"? Więcej niż 20h gry?
[8]
ale lubisz turowe w ogóle? Bo takie właśnie trwają długo :]
Polecam jeszcze całą serie Half-Life szczerze mówiąc bardziej podoba mi sie Half-life 2 od Half-life.
do dwójki są chyba jeszcze jakieś dodatki a może to niezależne gry ale nazywają sie half-life 2 episode one, i jest chyba jeszcze episode two