w stolicy podziemnej pomarańczy choć nie pogańsko lecz bardziej komercyjnie obchodzono najkrótszą noc w roku
pomijając aspekty religijne, to widok był nieziemski i warto było pójść chociaż popatrzeć
Było fajnie, ale niestety komercjalizacja tej w sumie wczesniej dosc spontanicznej imprezy, lekko uszczupliła jej radości z niej płynącej.
do końca dnia ogarną bałagan a większość lampionów leciało w stronę malty bo dziś rano widziałem co chwilę jakieś na jana pawła drugiego
Tak byłem i było zdecydowanie bardziej klimatycznie, wszyscy znajomi z którymi wczoraj byłem to samo stwierdzili.
D:-->K@jon<--:D
podzielam waszą opinię. najbardziej organizacja siadła. ale i tak efekt był warty pomęczenia się
Chciałbym to zobaczyć z jakiegoś szerszego kadru :) Domyślam się, że zdjecia lotnicze nie istnieją, bo o ile pamietam w tamtym roku przestrzeń powietrzna nad Poznaniem była zamknieta?
Widok świetny. Stałem nieco z boku i miałem nieco inną perspektywę, ale fantastycznie wyglądały chmury wypełnione lampionami.
Fett - film nagrywałem obiektywem szerokokątnym, czyli z większymi możliwościami niż ludzkie oko :). a co do przestrzeni powietrznej to jest ona na czas imprezy zamykana