Moim rodzicom kończyła się umowa z TP. Zadzwonił więc do mojej mamy konsultant i zaproponował darmowe połączenia międzymiastowe w cenie abonamentu. Nic więcej nie wyjaśniał, mama się zgodziła. Parę dni później przyjechał kurier, nie zgodził się na to, żeby przeczytać umowę, tlko "proszę podpisać bo mi się bardzo spieszy", więc mama podpisała. Razem z umową przyszedł livebox TP. Od tego momentu nie można wykonać ŻADNEJ rozmowy telefonicznej! Podniesienie słuchawki od razu przekierowuje do infolinii TP. Tam powiedzieli, że trzeba podłączyć liveboxa. Tylko pytanie na c**j mi ten livebox? Moi rodzice mają dobry router pentagrama, nie potrzebny im jakiś inny szajs.
Co teraz zrobić? Podłączać to gówno, czy pisać odwołanie?
Odstąpić od umowy, gdy nie chcesz tego Liveboksa.
Musisz doczytać, ale to jest chyba tzw. umowa na odległość i obowiązuje tutaj okres chyba 10 dni na odstąpienie od niej bez podania przyczyny.
Nie wiem jak to jest z już podpisaną i wysłaną, bo nie pamiętam jak było u mnie.
Kiedyś też musiałem odkręcać "wciśniętą" telewizję satelitarną od Tepsy.
Udało się, jednak nie pamiętam szczegółów już.
Z doświadczenia - te hieny w infoliniach wcisną każdego copa, jak tylko wyczują, że osoba nie do końca wie o co chodzi.
A w kwestii kuriera to na przyszłość pozostaje asertywność - jeśli koleś nie chce czekać, bo mu się spieszy (im się ZAWSZE spieszy), to albo olać go, albo nie podpisywać (bo jak tak bez czytania) i niech sobie wraca do TP z adnotacją jaką tam sobie chce.
A miał ktoś może do czynienia z tym neofonem i wie jak to wygląda? Czy to się opłaca w ogóle trzymać?
Mam od 2 miesięcy liveboxa i podłączony neofon normalnie do telefonu stacjonarnego. Wszystko działa i mam darmowe rozmowy na stacjonarne tak jakbym rozmawiał sobie przez skype.