Mokry słodki ryjek na dobranoc, pranie w wannie przed jutrzejszym strzyżeniem :D
Nie, nie piłem, mam dobry humor ;)
Zajebisty ryjek :D A te oczy, zjarany pieseł. ŁOHO HO ŁO HO HO
Klasyczna mina psiaka w kąpieli :D Mój miewa dokładnie taką samą, a mówi ona "Kill me now..."
dokładnie tak a często jeszcze ryjek kładzie na krawędzi i zamyka oczy i czeka aż się skończy ta męczarnia ;)
Dalmatynka, którą kiedyś miałem to się dość mocno stawiała przed kąpięlą; na tyle, że trzeba siłą do łazienki prowadzić, a i szybko uciekała, jak tylko się odwróciłeś. Niestety lubiła się wytarzać w różnych mało fajnych rzeczach :D
[5] heretyk! ;)
Bardzo fajny, zaraz wrzucę zdjęcie mojego staruszka :)
Hoora - mój sam przychodzi i staje tak by go wziąć na ręce i wsadzić do wanny a później stoi w bezruchu z głowa na krawędzi i ma minę jak kot ze Shreka ;) Staruszek, zaraz 15 stuknie :(
I tak wolę koty ;)
+1
Mój 14 letni staruszek, wciąż żywy i wesoły.
A to mój podopieczny schroniskowy po nieudanej adopcji i przenosinach do fundacji Duch Leona :).
Zenzibar - on wygląda jak Ty! :D to komplement w sumie ;)
Też szurnięty zdrowo! :D
W ramach edycji jeszcze jedna fotka, choć pies inny.
Zenzi, a co to się stało, że adopcja nieudana, pozytywne szkolenie nie przyniosło rezultatu? ;)
Zenzi, a co to się stało, że adopcja nieudana, pozytywne szkolenie nie przyniosło rezultatu? ;)
Jakiekolwiek szkolenie w warunkach schroniskowych nie przynosi za dużego rezultatu, a skoro geniusze wpadli na pomysł, że można go oddać do adopcji kobiecie mieszkającej w bloku, która nigdy nie miała psa, to innego wyniku nie można było się spodziewać. Sobie nie mam nic do zarzucenia, bo akurat w kwestii socjalizacji zrobiłem tyle, ile w warunkach schroniskowych można było :). Ale koniec końców wyszło dobrze, więc nie narzekam.
Źle się wyraziłam, miałam na myśli potencjalne "szkolenie pozytywne" już w adopcji.
Jak już tak pleciemy, co poszło nie tak, z czym był problem?
I tak poza konkursem, jak odnajdujesz socjalizację schroniskową? Pytam, bo ostatnio jestem skłonna uwierzyć w cudowne konkluzje Cesara o błogosławieństwie terapii w stadzie ;)
Jak już tak pleciemy, co poszło nie tak, z czym był problem?
Obrona zasobów i wynikający z tego terror, a poza tym brak działań zaradczych w odpowiednim momencie. Pani uważała, że już wszystko wie z internetu, więc behawiorystkę wezwała dopiero, gdy się bali o własne życie i zdrowie :).
Inna kwestia, że to jest pies, który całe życie spędził pod chmurą, więc trudno wymagać, by się bezproblemowo odnalazł w mieszkaniu...
I tak poza konkursem, jak odnajdujesz socjalizację schroniskową? Pytam, bo ostatnio jestem skłonna uwierzyć w cudowne konkluzje Cesara o błogosławieństwie terapii w stadzie ;)
No właśnie teraz stosują wobec niego taką terapię, co widać na zdjęciu. Na początku były problemy, a pracując z takimi psami trzeba mieć świadomość, że stąpa się po cienkim lodzie. Schroniskowe warunki raczej nie pozwalają na terapię w stadzie, bo nie ma żadnego stada :). Masz tylko bandę nienormalnych psów, które w większości mają ochotę się wzajemnie pozagryzać.
A to jest mała fundacja, kilkadziesiąt psów, więc wszystko się da opanować i poukładać :).
[8] A to masz luksusik. Moja humorna (ale niegroźnie), np. jak na nią nakrzyczałeś to się obraziła, poszła na swoje miejsce i patrzyła w ścianę :D
Jedziemy do Gęstochowy ---> Ja pie#%%^ czy me oczy widza tam lancuch ?
mam nadzieje ze ten piesek nie zimuje w tej "zacnej budzie"
A to moje dwie Ksiezniczki ;)
Kora ( 5m ) oraz Mika ( 2l )
A miałam nadzieję, że ten łańcuch to omam wzrokowy..
Zenzi
Aha, no tak, nie ma to jak specjaliści szkolący się w internecie. :)
koty tutaj to nieproszeni goście
Mój kot niektóre psy (może nie te z wyższych obrazków, ale...) zjada na śniadanie :)
To i ja dam swoje dwa agenty. Zdjęcie kiepskie bo na szybko telefonem
Z lewej piesa Amber(5), z prawej pies Borys(ze stycznia). Dwa różne charakterem psy. Borys jest leniwy i niezdarny, Amber zachowuje się jak człowiek.
Amber gdy była szczeniakiem:
https://plus.google.com/photos/107268264128188202941/albums/5562744917824235985/5774934475604248242?banner=pwa&pid=5774934475604248242&oid=107268264128188202941
Jedziemy do Gęstochowy ---> Ja pie#%%^ czy me oczy widza tam lancuch ?
mam nadzieje ze ten piesek nie zimuje w tej "zacnej budzie"
Dobrze widzisz tam łańcuch, psiak mim wyglądu, jest agresywny, latał luzem, ale częste skargi od rowerzystów itp. zmusiły nas do ograniczenia mu wolności. A w zimę siedzi w szopie albo w takim ogrodzonym kojcu.
To kojec mu zrobić, a nie na łańcuchu trzymać. Kolejna wiocha zabita dechami z półinteligentnymi ludźmi...
Paudyn ---> Przepiekne umaszczenie :)
Jedziemy do Gęstochowy ---> Rozumiem w takim wypadku ze nie macie ogrodzonej dzialki ? pozatym to nie lepiej juz go w kojcu trzymac ? chyba wieksza swoboda niz lancuch... i na srogie mrozy nie wiem czy "szopa wystarcza" ale to nie mi oceniac :)
Buda ( widok z gory ) mej konstrukcji dla tesciowych szczeniakow ---->
(2cm deska sosnowa, 10cm stropian i 2cm plyta MFP )
Dodam ze stoi na altance oslonietej z 3 stron...
Megera_ ---> od malego sie znaja ?
To super :) bo planuje w dalekiej przyszlosci owczarka niemieckiego jak skoncze sie budowac za 20l :P
Trzymanie na łańcuchu agresywnego psa tylko wzmaga agresję, no ale jakie to ma znaczenie, mądrość ludowa lepsza. :/
Mini
Kocica już była dorosła jak pies się w domu pojawił, po 2 dniach syczenia zaczęły się wspólne zabawy i tak to trwa do dzisiaj :)
Trzymanie psa na łańcuchu to straszne kurewstwo, nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu. Niektórzy ludzie nie powinni posiadać zwierząt z uwagi na niedostatek inteligencji, tak jak w przypadku [12]. O ile to nie trolling.
wyjedzcie na wies czasami... tam wszyscy psy trzymaja na lancuchu. Do takiego psa nawet sie nie da podejsc, bo zawsze obcego chce zagryzc.
chlopstwo nie szanuje zwierzat. Ostatnio bedac na dzialce, pies wymagal zastrzykow (stawy, kregoslup itd). Wiec pojechalem do lokalnego weterynarza w miasteczku. Zostalem wysmiany, bo tenze weterynarz uwazal, ze on tylko koniom zastrzyki daje, a psy to w budzie maja siedziec.
Dessloch ---> Wspolczuje wsi :) na "wsiach" ktore ja odwiedzam akurat wszystkie psy biegaja luzem.... w koncu maja Ogrodzona dzialke....
A psy na lancuchu to widywalem tylko w powojennych gospodarstwach z malzenstwem 70+ gdyz tak byli wychowani.....
Ale ze mlodzi pozwalaja ?
ps. H#% nie weterynarz !
Na wsi, pies ma zupełnie inny status niż w mieście, jest narzędziem jak traktor czy roztrząsacz obornika. Ma siedzieć na podwórzu i drzeć mordę, w razie wizyt nieproszonych gości. A jak drze ją za bardzo, to jeszcze dostanie po plecach. Te psy są zazwyczaj przerażająco smutne i mają często mocno porytą banię. Wszystko dzięki właścicielom. A tym którzy uważają, że nic złego im się nie dzieje, bo na ich widok pies merda ogonem.
Dedykuję ten oto cytat: Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super
Wieś wsi nierówna, IMHO coraz więcej ludzi ma ogarnięcie i zamyka psy w kojcach, a nie wiąże..
Dokladnie, to nie jest kwestia wsi jako takiej - to jest kwestia wrodzonego wiesniactwa niektorych mieszkajacych tam osobnikow..
Ale się fajnie wątek rozwinął :) A mój psiak czeka na strzyżenie.........
MiniWm [ 132 ] - PeaceMaker
Dessloch ---> Wspolczuje wsi :) na "wsiach" ktore ja odwiedzam akurat wszystkie psy biegaja luzem.... w koncu maja Ogrodzona dzialke....
jedynie wsie jakie ogladam to te w okolicach zamoscia... tam jest wiekszosc dzialek nieogrodzona.
ty moze mowisz o wsiach nierolnych czy cus... gdzie sa ogrodzone dzialki
o, kto by pomyslal, ze gestochowa trzyma psa na lancuchu, no co za zaskoczenie!!!
a jak myslicie - daje napiwki czy nie? a w pracy zrzuca sie z innymi na kawe czy jedzie na sepa i mowi, ze 'nastepnym razem on kupi', co oczywiscie nigdy nie nastepuje?
dobrze ze nikt krowy na lancuchu nie pokazal bo tez by afera byla ;)
Gestochowa teraz aby poprawic swoj image musisz oswiadczyc ze jestes gejem i jestes z tego sumny :)
Miniwm--->skad masz tego niebieskiego jaka to rasa i koszt? Mam obecnie czarnego jak Twoj po lewej ale chetnie kupilbym mu kolege no i partnerka sie ucieszy:)
Żeby rozładować emocję:
Po 1 nie mamy ogrodzonej działki.
Po 2 pies jest co dzień prawie wypuszczany wolno na całą NOC i może nawet uciec jak chce. Ale wraca i to jeszcze zadowolony. Bo jedzenie mu dobre dajemy ( je praktycznie co my ), dbamy o niego i w ogóle.
Po 3 my póki co nie mieszkamy na wsi i pieczę nad psami sprawuję babcia. Zresztą nawet jak mieszkaliśmy na wsi to też babcia "rządzi zwierzętami"
Po 4 na wsi zwierzęta są bardziej szczęśliwe niż w mieście.
I po 5 Policja nas i nie tylko zmusiła do takiego stanu rzeczy. Dużo ludzi się skarży na psy... psy to jednak zwierzęta nie ludzie i mogą zrobić coś głupiego.
Wieś zresztą rządzi się swoimi prawami... ale i tak sądzę, że w pokoju metr na metr zamknięty pies gorzej cierpi niż taki na wsi na łańcuchu.
To tak odnosnie puszczania go wolno na cala noc? :>
Bo w nocy spotkać kogoś żywego na ulicy to cud u nas ;) A kiedyś przecież trzeba wypuścić Reksia by sobie polatał i się rozruszał... lepiej w nocy niż w dzień.
psy to jednak zwierzęta nie ludzie i mogą zrobić coś głupiego.
To tak odnosnie puszczania go wolno na cala noc? :>
Włodzix wkopales swoja babcie za takie cos grozi sad jesli komus by sie chcialo zglosic to do odpowiednich organow to babcia ma problem a raczej morderczyni
wata_PL >> jaka babcia ? Ja nie mam babci...
A na serio to pewnie i tak ploty były tylko :D Sam tego nie widziałem.
Oj nawet nie zaczynajcie, zagadywanie włodzixa to jest woda na młyn patologicznego znachora.
psy to jednak zwierzęta nie ludzie i mogą zrobić coś głupiego
W tej kategorii wlodzix, psy nawet nie zbliżyły się do ludzi.
Dessloch ---> Kilku znajomych Rolnikow ma ogrodzone chocby "Wiaty" gdzie trzymaja ciezki sprzet a pieski sobie wesolo biegaja :) ( o domach nie wspomne )
Coz wszystko jak zwykle rozbija sie o $_$
wata_PL ---> Obie kotki sa rasy "brytyjskiej krotkowlosej" Ta czarna jest tak naprawde czekoladowa :) obie mam z Hodowli o tajemniczej nazwie "Dark Kot" ;) ( pozdrawiam) srednio ceny wahaja sie 1-2k (najwiecej ogloszen ~1,5k) ale jak "na kolanka" czyli nie do hodowli to taniej powinni sprzedac !
Polecam Kotki :)
wlodzix® ---> Babciu babciu na H#%!$ mu lancuch skoro cytujac Jedziemy do Gęstochowy [31] albo w takim ogrodzonym kojcu Mysle ze wystarczylo by z babcia porozmawiac... moja babcia rowniez miala psa na lancuchu ale dala sie przekonac....
Po 2 pies jest co dzień prawie wypuszczany wolno na całą NOC i może nawet uciec jak chce. Ale wraca i to jeszcze zadowolony. Bo jedzenie mu dobre dajemy ( je praktycznie co my ), dbamy o niego i w ogóle.
Ja pierdolę, czyli pies jest agresywny, ale puszczamy go na noc, żeby się rozerwał tak? Jakim debilem trzeba być, żeby w ogóle dojść do takiego rozwiązania, albo chociaż je popierać... Pies jak to pies, wychowany w takich warunkach może zrobić różne rzeczy, ale człowiek za taką głupotę to powinien chyba iść na odstrzał.
Nienawidzę też patrzeć na psy na łańcuchu/wiecznie zamknięte w małych kojcach - nie rozumiem co jest takiego trudnego w pojęciu, że jak nie ma się środków do opieki nad zwierzęciem to po prostu się takiej odpowiedzialności nie bierze?
Mam wrażenie, że Włodzix z Gęstochową byli wychowywani w takich samych warunkach jak trzymają psa stąd to myślenie chłopa pańszczyźnianego...
Degnar
Już spieszę z wyjaśnieniem - na wsi zawsze były psy, na łańcuchach w budach ze sklejki, dostawały kości albo trzydniowy krupnik i mleko do picia i żyły i były szczęśliwe! Po prostu tym nowobogackim się w dupach poprzewracało i traktują psy lepiej jak dzieci!
kurde jaka nagonka praworzadnych obywateli na kolesia bo psa na lancuchu pokazal. Zgloscie na Policie, napewno go w wiezieniu o zaostrzonym rygorze zakmna za znecanie sie nad zwierzetami.
Tez mam psy i zazwyczaj siedza ogorodzone a na noc sa wypuszczene aby biegaly po posesji, ktora jest tez ogrodzona. Niestety mialem psa gdzie musial byc na lancuchu przyczepionym do rozpietej 100 metrowej linki bo atakowal inne psy walesajace sie w okolicy. Potrafil przeskoczyc ogrodzenie i na suki poleciec. Pewnie wielka krzywda mu sie dziala bo byl na lancuchu prawda?
Moj najblizszy sasiad to jakies 200 metrow wiec jak nigoko nie ma w domu to zlodzieje moga wyprowadzic co chca bo nikt nic nie bedzie widzial, dlatego u mnie psy maja pilnowac i odstraszac. Pies nie jest tylko od szczekania. W miesice mozecie sobie z psa maskotke robic ale na wsi ma on zupelnie inna funkcje. Pies musi byc agresywny, oczywiscie nie w rozumieniu: rzucac sie na ludzi w srodku dnia przy obecnych domownikach.
Moze i psow nie traktuje sie na wsi jako maskotek ale w odroznieniu od ludzi z miasta, nikt ich nie wywozi do lasu bo pies sie znudzil albo na wakacje trzeba jechac a na schronisko szkoda kasy. U mnie w okolicy znajomy mysliwy conajmniej raz na dwa tygodnie jest wolany aby odstrzelic jakiegos zdziczalego psa ktory zostal przez kochajacych i wrazliwych ludzi z miasta wywieziony.
Z mojego doswiadczenia ludzie na wsi w wiekszosci przypadkow traktuja psy i koty bardzo dobrze. Nie znam nikgo kto by trzymal psa na "lancuchu" przez 365 dni w roku 24/7 lub tez znecal sie w jakis sposob na tych zwierzetach.
Moze i psow nie traktuje sie na wsi jako maskotek ale w odroznieniu od ludzi z miasta, nikt ich nie wywozi do lasu bo pies sie znudzil albo na wakacje trzeba jechac a na schronisko szkoda kasy.
Na wsi się ukatrupia, po cichu, bez świadków, na uboczu. I robi się tak od zawsze. Ameryki nie żadnej tym stwierdzeniem nie odkrywam. Żeby nie było, że ludzie na wsi są tacy źli a Ci w mieście wspaniali, ludzie to ludzie, na wsi i w mieście wszędzie jednakowo potrafią być okrutni dla zwierząt. Kłopot w tym, że na wsi nie ma tylu świadków a często zwyczajnie brak dobrej woli, aby na to okrucieństwo zareagować.
Drackula -- Jeszcze napisz, jak te prymitywy, że zwierzątka na wsi mają lepiej, hehe.
Żal kropka pe-el. Przeraża mnie, że piszesz takie farmazony, ale bardziej przeraża mnie, że w XXI wieku, w dobie internetów i szansy na poszerzanie swoich ciasnych, wiejskich horyzontów, taki Gęstochowa dalej jest prostakiem, z zabobonnymi refleksjami na temat życia...
Drackula
o czym ty w ogóle chcesz dyskutować? włodzixy mają poglądy z początku XX wieku, ty się łapiesz gdzieś tak na połowę tegoż, ale to ciągle zaściankowość, prymitywizm, dno i metru mułu.
Zniewalanie psów na 1,5m łańcuchach przy budzie to jest bestialstwo i nikt swoim wyrafinowanym cynizmem nie wytłumaczy mi, że jest inaczej. Za takie rzeczy powinno się karać, najlepiej wysoką grzywną, bo do ciemniactwa zawsze najlepiej trafia argument pieniężny.
Pies musi być agresywny? :D Ciekawe co powiesz, jak agresywny "bo musi" pies zaatakuje twoje dziecko "bez powodu".
O tak, trzymanie Azora na łańcuchu i dawanie mu codziennie garnka kaszy to jest wybitny przykład zachowanego dobrostanu.
co tam włodzix, kiedy ostatnio twoja ziuta uprawiała seks z przyjemnością?
Miniwm czy Brytyjski wymaga szczegolnej opieki karmy?dachowiec moj zadowala sie saszetkami gurmet 1 za 3zl i sucha karma czy brytyjski je to samo?chce sie przugotowac a napalilem sie na tego niebieskiego
Kanon, owszem zdaza sie, moze sa tez roznice w zaleznosci od rejonow Polski, ale nie bral bym tego jako regule. Nie bede o innych pisal bo nie wiem co tam ludzie pol kilometra dalej w swojej stole robia ale nie slyszalem aby w mojej lub wiosce obok ktos specjalnie znecal sie nad zwierzetami, no chyba ze dojarke do mleka potraktowac jak znecanie sie na krowami.
Odkad pamietam u mnie w domu naturalnego konca nie dozylo 5 psow
- 2 nam ormowiec w latach 80 otrul,
- jednego na poczatku lat 90 ojciec musial zabic bo mu odbilo i zaczal gryzc inne zwierzeta i byla obawa ze pogryzie dzieci,
- jeden (ten od lancucha i dlugiej linki) sie wykrwawil po jednej ze swych cieczkowych eskapad jak go inne psy pogryzly,
- jednego musielismy uspic (suka na cos cala noc ujadala tak ze drugiego dnia jej tylem czesc wnetrznosci wyszla).
Nikt nigdy psa nie bil lub znecal sie w inny sposob (no chyba ze zaliczyc do tego swietej pamieci babcie co psu czasem sciera zdzielila jak jej do garkow zagladal).
[65] dlaczego moje psy na wsi mialyby miec gozej niz te miastowe? Dlatego ze maja 5000m2 podworka do biegania i nie tlamsza sie jak husky na 30m2 w blokach? A moze dlatego ze nikt ich nie kapie, nie daje karmy dla psow ani nie pozwala wejsc do mieszkania? Mysle ze jak jeden z drugim pojdzie na lancuch na kilka godzin podczas wizyty rodziny z dziecmi to nieszczesliwym zwierzakiem go to nie uczyni.
[66] Czytasz i nie rozumiesz. Pies na wsi to nie jest ozdoba. Pies na wsi pelni okreslone funkcje i aby sprawowac te funkcje musi posiadac okreslone cechy, takie cechy, ktore odstrasza potencjalnego zlodzieja albo inna lajze ktora by chciala cos z zajscia sobie przywlaszczyc.
moze ty swojemu azorowi dajesz kasze do zarcia, moje psy maja zdecydowanie bardziej urozmaicona diete i nie jest to zadna karma dla psow.
Ciekawe jest to ze jak na osobe pioraca swoje zycie uczuciowe na forum jestes tak szybka w przylepianiu latek innym. Wazne to aby zrocic na siebie uwage prawda? ;)
Prawie wzruszyła mnie twoja historia, niestety nie zmienia to zasadniczo wniosków - masz poglądy godne zapyziałej wsi w głębokim PRLu, implikujesz bzdurę, że skoro nikt się nad psami nie znęca, to znaczy, że mają dobrze... a dalej to już mi się nie chce wymieniać.
Pełna zgoda, że pies do pełnienia określonej funkcji musi mieć pewne cechy, śmiem twierdzić, że dziady na wsi nie mają pojęcia jednak jak te cechy egzekwować. W głowie mi się nie mieści żeby wiązać psa na łańcuchu prewencyjnie, żeby czasem krzywdy dzieciom nie zrobił.
Nie wiem, co ma pranie czegokolwiek przeze mnie do rzeczy, mam uczulenie na głupotę i zaściankowość więc reaguję.
mam uczulenie na głupotę no to musisz miec wysypke 24/7 ;)
[72] z rozumowaniem tez nie za dobrze, ale coz wiecej sie nei spodziewalem :)
Na szczęście twoje posty czytam tylko okazyjnie, nie pochlebiaj sobie.
EDIT
Ja też się nie spodziewałam, że taki mistrz ciętej riposty doszuka się ironii, poziom sarkazmu masz mocno ograniczony /no, to by przynajmniej pasowało/.
InGen - prześliczny piesek. :) Co to za rasa?
Niedługo może i ja umieszczę tutaj swojego kompana. :)
wata_PL ---> Coz oczywiscie ze jedza normalnie :) chodz osobiscie nie polecam "Markietowych Karm/Saszetek"
Koty tej rasy sa bardziej masywne (wiec moga miec prolemy na starosc z stawami) :) wiec dobrze by bylo zeby przynajmniej do 1 roku byly dobrze karmione :]
Miesiac
1-4 - Royal Canin Mother & Babycat
4-12 - Royal Canin British Shorthair Kitten
A i jesli posiadasz Siersciucha :) i karmisz go jedynie karma sucha to polecam sie zaopatrzyc "UWAGA GOL" w fontanne (ok 50zl) TAK moje koty maja wlasna fontanne do picia :) ano po to ze wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy ze koty nie lubia pic z "stalego zrodla wody" przez co 70-80% po kilkunastu latach cierpi na kamienie ukladu moczowego :) A moje siersciuszki po tym zakupie zwiekszyly poziom wypijanej wody 2x
Ja swoim co 2 tygodnie kupuje Piers/serduszka/zaladki drobiowe :) jako urozmaicenie do diety mieszanej :)
Drakula & Meg --> Dajcie spokoj i podajcie sobie lapki na zgode :)
Bezi2598 ---> Jam rodowity wiesniak :) chodz niestety charakter pracy wygnal mnie do smierdzacego miasta :)
ps. W mojej rodzinie zawsze "zwierzeta" traktowalo sie jak czlonkow rodziny ( niezaleznie od funkcji ), jak psa trzeba bylo uspic, to placz,lament
ps1. Ale np moje obie Babcie dalej nie rozumieja jak mozna miec zwierze ktore nie spelnia swojej "funkcji"
Tak jak niektorzy "Mlodzi" tego forum ;)
InGen - prześliczny piesek. :) Co to za rasa?
mieszaniec pudla z owczarkiem pumi :)
Mini
Przecież miejskie psy też spełniają swoje funkcje - są estetycznymi towarzyszami :)
Ale np moje obie Babcie dalej nie rozumieja jak mozna miec zwierze ktore nie spelnia swojej "funkcji"
Ja z kolei nie rozumiem, czemu niektóre półmózgi kupują sobie psy pewnych ras, mimo że nie mają pojęcia ja temat ich 'funkcji'. Najczęściej wśród 'oświeconych' mieszkańców miast się znajdują takie przypadki...
Akurat jeszcze te są do ogarnięcia, nawet w bloku, ale np. wyżły to już jest totalna katastrofa...
Jaki światopogląd reprezentują Gęstochowa czy Drackula, to widać, słychać i czuć. I wszystko się ze sobą zgadza, zazębia, uzupełnia, na płaszczyźnie światopoglądowej, moralnej, intelektualnej i kulturowej - tu nie ma przypadku.
Megera
zaściankowość, prymitywizm, dno i metru mułu.
masz poglądy godne zapyziałej wsi w głębokim PRLu
Jeszcze wcześniej i jeszcze głębiej, w sensie uwarunkowań kulturowych i historycznych.
Co do labradorów, to ok, ale nie widziałam ani jednego "pierwotniaka" /mam tu na myśli 3 najbardziej popularne chyba rasy, husky, alaskan i samoyed/, który miałby z głową wszystko w porządku.
No ale przecież takie piękne, dobrze się przed sąsiadami pochwalić.
Zenzibar ---> bo to skonczeni idioci ? Pani Manager, Artis Dezajner shit cos tam ? ( lub inne sztuczne stanowiska pracy) bo modne, bo ladne, bo sie nie znam, a kupie sobie, nawale karmy i niech sie cieszy....
Ostatnio rozmawialem z pewna juz starsza Pania Dr na temat kotow.. i zupelnie nie rozumiala dlaczego ma podrapane cale drzwi wejsciowe.... na pytanie czy kupila dla kota drapak... spojzala na mnie z zdziwieniem... i wypalila... po co ? przeciez ma juz kota 12 lat !
Co do labradorów, to ok, ale nie widziałam ani jednego "pierwotniaka" /mam tu na myśli 3 najbardziej popularne chyba rasy, husky, alaskan i samoyed/, który miałby z głową wszystko w porządku.
Eee, gadanie :). Fakt, że wymagają innego podejścia, bo temperamentem bardziej przypominają koty, ale spokojnie można sobie z nimi poradzić. Dużo labradorów jest nienormalnych, ale też jest to spowodowane faktem, że właściciele nie mają pojęcia na temat psów w ogóle, a tym bardziej cech i potrzeb poszczególnych ras.
Na zdjęciu husky, a właściwie mieszaniec husky'ego z czymśtam, bawi się w towarzystwie stuprocentowego husky'ego, którego jeszcze parę dni wcześniej miał ochotę zagryźć :). Ten mieszaniec należy do ludzi, którzy nie mają do końca pojęcia o zasadach i technikach wychowania, więc ich pies ma trochę problemów z głową, natomiast ten pełnokrwisty jest hodowany przez profesjonalistów i ułożony jest perfekcyjnie. Aż mi serce pękało, gdy musiałem go oddać z powrotem :).
bo to skonczeni idioci ? Pani Manager, Artis Dezajner shit cos tam ? ( lub inne sztuczne stanowiska pracy) bo modne, bo ladne, bo sie nie znam, a kupie sobie, nawale karmy i niech sie cieszy....
No ja to wiem, a potem jest płacz i zgrzytanie zębów, że taki wyżeł potrzebuje codzienie dwóch godzin zajęć, żeby zaczął normalnie funkcjonować :).
o, jest i forumowy szlachcic od wszelkich boleci i spec od wszystkiego.
Pelnicie na forum podobna funkcie (podpowiem ze to cos od checi bycia zauwazonym) wiec spokonie mozecie dac sobie buzi i poklepac sie po plecach, we dwoje zawsze razniej wam bedzie.
Wiecie co jest najgorsze na Golu ? ze tutaj nie da sie normalnie podyskutowac.... tylko jak ktos jest w bledzie, lub zle sie zachowal to trzeba mu naublizac po calosci... wyciaganie brudow.... katalogowanie... metkowanie... i sztuczne podzialy Wies/Miasto/Szlachta/Plebs god damn it ! wszyscy jestesmy ludzmi.. eh
To ze sie z nimi nie zgadzam odnosnie "psow" na lancuchu to jedno ale nie mozna juz po ludzku powiedziec "Stary chcialbys tak siedziec przykuty przez 8h ? No sam powiedz ? rozumiem ze funkcje/praca ale to tez zywa istota.. ze niby zwierzeta uczuc nie maja ? nie czuja zimna/glodu/bolu ? postaw sie w skorze tego psiaka... co dasz od siebie zwierzeciu tyle samo dostaniesz spowrotem... daj spokoj....
Tyle.. az sie zblulwersowalem...
ps.
wata_PL --> za 3,40 kupisz przez internety zdecydowanie lepsze saszetki/puszki ^^ niz gourmet
Mini
Mała adnotacja - nie ma takiej funkcji psa, do której byłby potrzebny łańcuch. :) /i tak, wiem, że ty to akurat wiesz/
Btw. moja kocica wcina gourmety, bo akurat jej odpowiada konsystencja/smak. Mokrych kocich karm nie ma sensu demonizować, ale warto zerknąć na etykietę i zawartość "żywego" mięsa.
Tez dołączę się ze zwierzakami. :)
Pies mojej zony, Bryś vel Brysław. Skurczybyk ma łeb wielkości mojej głowy, a mała to ona nie jest. Jak się rozpędzi to nawet płot go nie zatrzyma.
Zrobię trochę off. ale że na forum brak pw, to nie ma innego wyjścia ;p
Megera doradź mi proszę jak poradzić sobie z matową sierścią u Maine Coona? Na co dzień jada RC Maine Coon Adult (stary 31), do tego raz w tygodniu saszetkę Gourment perle z kurczakiem (niczego innego nie ruszy) i raz/dwa razy w tygodniu surową pierś z kuraka (około 1/3 całości).
Można coś z tym zrobić?
Tak, suplementacja kwasów tłuszczowych omega-3 omega-6. :) Na rynku pełno jest preparatów do wyboru, średnio połowa nieskuteczna z uwagi na niewłaściwą formułę... Jeśli chodzi o koty, to chyba najlepiej sprawdza się preparat Efa-olie, jest najbardziej wydajny, opakowanie starcza na 3 miesiące, dziennie kot dostaje niewielką ilość i łatwo to odmierzyć, bo jest kroplomierz. Ewentualnie Megaderm Monodose firmy Virbac, ale tutaj już większa ilość dziennie, no i nie wychodzi to ekonomicznie.
Ważne, żeby się nie zniechęcać, poprawa może być widoczna dopiero po 6 tygodniach stosowania.
Megera ->
Dzięki, kupie Efa Olie, zobaczymy jak na niego będzie reagować. Podawać tak jak jest napisane na opakowaniu, czy inaczej? ;)
o to moze ja wykorzystam sytuacje.
Megera -> mam owczarka 13 letniego, wiadomo problem ze stawami, ostatnio jakis wylew\udar miala i ja pokrzywilo, costam podostawala i juz jest spoko.
ale pytanie bardziej natury ochronnej... cos dla owczarka mozna na stawy, bo czasami w gorszych dniach szura tylnymi lapami po ziemi. Jakies preparaty (glukosamine dostaje itp) czy moze jakies skarpety dla psa? (jest cos takiego? gdzie kupic?)
Ta glukozamina, to jaka konkretnie? Nie wszystkie preparaty są jednakowo skuteczne niestety.
Skarpety ochronne, hmm, można dostać "buciki", jak nie u weta to w sklepach zoologicznych powinny być.
Jak masz możliwość /głównie finansową/, można dobrego weta spytać o preparat Cartrophen Vet /zastrzyki co tydzień/ - ale wet musi być dobry :P by zbadać psa porządnie i stwierdzić, czy w ogóle się na to kwalifikuje. Jak był wylew/udar, to może się okazać, że jest to przeciwwskazanie.
Dessloch ---> To juz nie "stawy" a raczej problem z ukladem nerwowym...
Przynajmniej tak brzmi :)
spoko, dzieki.
glukozamina przypisana przez weterynarza.
zastrzyki jakies dostawala przez kilka tygodni, teraz sie jej znowu wlaczyla energia-- o dziwo wczesniej caly czas zamulona chodzila, myslelismy ze to tylko starosc. A teraz znowu sie jej blysk w oku pokazal po kuracji.
dzieki.
poszukam butow
No dobra, ale ta glukozamina nazywa się "glukozamina"? :) Bo jak tak, to trochę słabo, sama glukozamina niewiele daje.
Kuracja zapewne klasyczna sterydowa, nic dziwnego, że się jej poprawiło ;) No ale oby tak jak najdłużej.
Widzę że sobie brać weciarza za darmo na GOLu znalazła. Co jest z laskami po tym kierunku, zawsze i wszędzie muszą pokazać całemu światu że są doktorami od zwierząt, nawet na forum o grach w wątku zaczynającym się od zdjęcia psa będą ludziom za frajer pisać porady. Nic się nie zmienia, czy przed dyplomem czy po.
Spoko Aen, już planuję jak tu zacząć pobierać opłaty. :D
Niestety nieudolność ludzka nadal mnie wzrusza i nie potrafię sobie dać na wstrzymanie, jak widzę, że np. ktoś pisze głupstwa/wprowadza inną osobę w błąd. Naczyta się taki jeden z drugim idiotyzmów, a potem masz dramat w gabinecie. :P
Aen --> masz racje okropne sku#$! ze chca pomagac zwierzaka za darmo ! nadete Babska ! ;)