Mam obecnie zagwozdke bo przyszedl czas na wymiane opon i tym razem diler mi podal niemozliwe wprost ceny. Poszukalem troche na lokalnym necie i z letnich opon (z racji klimatu jezdze tylko na letnich) mam do wyboru ponizsze. Jesli ktos mialby opinie do podzielenia sie to bede wdzieczny. Najbardziej mi chodzi o to czy w moim wypadku warto dorzucac kase do lepszych czy nie bardzo. Generalnie jezdze do firmy 2-3 razy w tygodniu - ok. 15 km po drodze ekspresowej w jedna strone. Poza tym zakupy itp.
Przy zakupie auta mialem Bridgestone Turanza 001. Obecnie waham sie pomiedzy kilkoma, wszystkie rozmiar 225/45r19 96.
Yokohama Blue Earth RV-02
Yokohama Blue Earth AE-50
Yokohama Advan Fleva V701
Continental ContiMaxContact MC5
Goodyear Eagle RV-F
Goodyear Eagle F1 Assymetric 3
Pirelli Cinturato P7
Michelin Pilot Sport 4 S
Dunlop Le Mans V
Dunlopy
Miałem jakies Goodyear Assymetric pare lat temu i nie dość że tragicznie trzymaly sie na wodzie to nadawaly się na snietnik po 3 sezonach. Ok 30 tys km i zgon
Teraz używam Fuldy 235/45 R17 i jest cool, poziom Dunlopa
Po prostu poczytaj testy opon i wybierz te ktore spodobaja sie Tobie. Opinia jest jak dupa - kazdy ma swoja. Tadek bedzie twierdzil ze na Navigatorach objechal swiat, a Zenek zniszczyl swoj komplet zanim dojechal od oponiarza do domu ( a sa sasiadami ) takze...
Czytalem raz testy opon zimowych. Wygrywał je pewnym modelem znany gigant. Testy byly wykonywane na oponach nowych po dotarciu na 300km.
Wiec producent tak zaprojektował bieżnik by wygrać po lekkim dotarciu. A to co działo sie po paru tysiącach z nią to cyrk.
Także lepiej od testów wole sobie poczytać opinie na oponeo.