Naukowcy z CERN ogłaszają: " Cząstka Higgsa istnieje" .
http://technologia.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/396801,dyrektor-cern-mamy-czastke-higgsa.html
Mówili w wiadomościach na polszmacie, że to rewolucja i wydarzenie większe niż lądowanie na Księżycu. Ja tam sie nie znam, w liceum z fizyki niewiele rozumiałem. Wiem tylko, że to cząstka nadająca innym cząstkom mase. Ale co to dla nas oznacza?
Trzeba jakoś usprawiedliwić utopienie miliardów ojro w zderzacz kondonów.
Rewolucja? A mi się wydawało, że jedynie potwierdzenie istniejącej wiedzy teoretycznej. Nic nie rozumiem.
czy jest na tym forum ktos to wyjasni nie przeklejajac ciagle tego samego fragmentu z tvn24 czy gazeta.pl co nam to odkrycie dokladnie daje?
kazdy pisze, ze rewolucja - ok - ale cos blizej i "dla ludzi" zarazem
Ale co to dla nas oznacza?
Znaczy tyle, że jutro w warzywniaku zamiast o kilogram poprosisz o 7 bozonów ziemniaków.
Istnieje z duża dozą prawdopodobieństwa (99%) cząstka, która swą charakterystyką wpisuje się teorię Higgsa.
Czy jest to faktycznie bozon Higgsa?
Cholera wie.
A co daje zwykłemu Kowalskiemu?
Oczywiście nic, szarych komórek też jak widać mu nie poruszy, by zainteresować się fizyką... ;)
Tak jak mówiono na samej konferencji (tak; specjalnie wstałem o 9 i oglądałem ;) ), to dopiero początek i kolejny gazilion informacji z LHC do przetrawienia.
Ale kto wie, może dzisiejsze potwierdzenie teorii, kiedyś zaowocuje, że człowiek będzie potrafił okiełznać wytwarzanie ogromnych ilości materii i zarazem energii.
No to sa pewni ze istnieje czy na 99%? Bo 99% to nie jest pewnosc tylko duze prawdipodobienstwo. I dalej nie wiem co to nam da ze to takie rewolucyjne. Nowe wynalazki? Pomoze nam to w podboju kosmosu? Or what?
Żadna rewolucja... Rewolucja byłaby jakby dowiedzieli się czegoś o ciemnej energii we wszechświecie. Odkrycie świetne ale nie rewolucyjne.
"Rewolucja byłaby jakby dowiedzieli się czegoś o ciemnej energii we wszechświecie"
Albo kto zabił Laure Palmer!
Loon --> Na razie oprócz prawdopodobnego potwierdzenia prawdziwości Modelu Standardowego to odkrycie nic nam nie daje - póki co to czysta teoria fizyki. Jeżeli bozon higgsa istnieje, to prawdopodobnie prawdziwy jest też MS, co jest dużym krokiem w poznaniu właściwości wszechświata. Ale nie spodziewałbym się w najbliższej przyszłości jakichkolwiek praktycznych zastosowań, to nie ta sfera fizyki. Co nie znaczy, że nagle praktyczne strony się nie ujawnią.
Limbo --> Naukowcy niechętnie używają określenia "pewność" - w tym przypadku są (w uproszczeniu) pewni swojego wyniku na 99,999etc.%, co we współczesnej nauce daje podstawy do stwierdzania pewności. Ale jak napisał mery, teraz dużo pracy przed fizykami. Poczytaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Odchylenie_standardowe
Zenedon --> Mam nadzieję, że piszesz ironicznie, bo musiałbym kompletnie nie zgodzić się z twoim stwierdzeniem :)