kilka dni temu pojawił się problem, dokładnie tak jak w temacie, podczas gry komputer po prostu się restartuje, tak jakby na sekundę ucięło zasilanie i włącza się na nowo.
Dodam że odkurzyłem bebechy a wentylatory chodzą naprawdę cichutko.
jestem głównie graczem konsolowym więc na PC pykam max dwa razy w tygodniu ale stało się to na tyle uciążliwe że chciałbym coś z tym zrobić :/
znajomi sugerowali że może to być problem z zasilaczem ale chciałbym się dowiedzieć od was co o tym myślicie.
podpinam specyfikacje i temperatury po 15 minutach gry.
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc :)
W menu start wpisz zarz - wybierz zarządzanie komputerem ---> narzędzia systemowe ---> podgląd zdarzeń
Prawdopodobnie Rozwiązuje problem: zasilacz!
Zobaczcie wszyscy ile ma volt na lini 12v oszacowane. I na linie 5v.
Niby nie jest to miarodajne bardzo. Ale napewno na tyle mi wystarczy, aby stwierdzić, że albo masz stary zasilacz, albo krzaka.
Tabelka pożyczona ze strony:
spoiler start
spoiler stop
Komp pewnie z 10 lat na karku, to może być wszystko. Na początek spróbuj pożyczyć od kogoś zasilacz, jeśli masz taką możliwość, jak nic nie da to raczej tylko serwis.
Zanieś do jakieś małego serwisu to za diagnostykę zapłacisz 30-50 zł albo powiesz jaki masz problem to bez diagnostyki dobry spec powie, że zasilacz do wymiany. Czasem resetowanie powoduje zbyt wysoka temp ale i tak sercem zawsze jest zasilacz może być tak, że jak komp w stresie pobiera więcej W i w którymś momencie zasilacz wymięka.