Rzeź - krótka recenzja krótkiego filmu
To co opisujesz jako początkowe nudy, dla mnie było budowaniem napięcia :)
Dla mnie 9-
Nie napisałem "nudy". Napisałem, że brakuje ikry, ale doskonale rozumiem ten wstęp patrząc w kontekście całości. Jakkolwiek tego nie nazywać - świetna zabawa :)
Zgadzam się z oceną - 7+, film dobry, ale tylko tyle. Jodie Foster niezła, Winslet poniżej oczekiwań, klimat i dialogi na wysokim poziomie.
Dziś właśnie byłem w kinie na "Rzezi". Miałem obejrzeć "W ciemności", ale kilka wycieczek szkolnych, które wypełniło po brzegi dwie sale kinowe w których wyświetlany był film, skutecznie zniweczyło moje plany. Ale nic to, obejrzałem "Rzeź" i powiem tyle, że to dobry film jest. Nie każdemu podpasuje taki humor, komizm przede wszystkim słowny i charakterologiczny, rzadziej sytuacyjny. Niejeden powie, że film jest przegadany. Pewnie nie do każdego trafi, ale ja bawiłem się dobrze. Ode mnie 7-7.5
fsm --> dzieciaki poszarpały się w parku, nie na boisku :)
Cayack > Ja tam wyraźnie pamiętam boisko w tle tej trawy, na której doszło do "patykoczynów" :) Nie grali czasem w kosza? Nieważne... Wszak to tylko detal.
Krótka recenzja na plus. Roman Polański jak zwykle (dla mnie) pokazał klasę. Mała poprawka - polskie tłumaczenie sztuki to "Bóg mordu".
Byłem przedwczoraj i przyznaję, świetna robota. Każdy film Polańskiego oglądam z przyjemnością a Pianistę to mógłbym regularnie oglądać jak w TV leci.
Jak dla mnie Waltz zniszczyl system i przejal caly film. Swietny aktor. Z kolei Jodie Foster byla dosc sztuczna, podobnie Kate Winslet...
wysiak - a i racja, jak film mi się nie podobał, tak gra Pana Waltza była świetna.