PSJailbreak – posypią się bany w PlayStation Network
Moim zdaniem trzeba tępić piractwo! Przecież jeśli ktoś postanawia kupić ps3 to musi mieć pieniądze też na gry. Istnieje rynek wtórny, wymiany gier czy normalnie "pożyczenie gry od kumpla na tydzień", może to nie jest kupienie ale z pewnością jest to lepsze od piracenia. Co jeszcze mi piracenie kojarzy się z tym że jest za darmo, a tu 150 $$ to sporo. Ciągłe podłączenie do sieci to też jest zły sposób.
W tym przypadku jest to nieopłacalne, no ale pokazali, że nie ma rzeczy nie do złamania :)
Potępiam piractwo ale równie mocno błędy rzeczowe, bo kopie gier można odpalić bez problemu z zewnętrznego HaDeDeka, który rzekomo, bo nie sprawdzałem i nie mam zamiaru, ma odtwarzać płytki dwa razy szybciej niż sam napęd. A co do banów, to wydaje mi się, że jedno wynika z drugiego, osoby postanowiły grać na Playstation w pirackie kopie, więc nie będzie zabawy przez internet.
Mam w miarę dobrego PC, i chcę kupić konsolę. PS 3 - Dlaczego? Ponieważ po kupnie Xboxa stale byłbym kuszony tanimi grami - pobieranymi za free i internetu, i doprowadziłoby mnie to do przerobienia konsoli. PS3 strzeże przed takimi rozwiązaniami. Na PC oczywiście staram się mieć oryginalne tytuły. Dobrą motywacją jest fakt multiplayera - bez klucza - nie pograsz. Przy wyjściu gry AC2 byłem szczęśliwy, nareszcie jakaś blokada... Kupiłem grę, nie żałuję. Tym bardziej że cracka i grę można sobie za darmo pobrać. Proszę! Nie Hack'ujcie tej konsoli!
Aha, tak tylko dla ciekawostki: na torrencie jest Burnout Paradise dla PS3 i zajmuje trochę ponad 3 GB, także nie każda gra zajmuje nie wiadomo ile.
j.a.c.k --> Gry na PS3 nie zajmuja wiecej niz 5-7GB. To, ze cala plyta Bluray jest zapelniona, to zupelnie inna kwestia. Po prostu ten zabytkowy naped wmontowany w konsole jest tak wolny, ze aby nadazac z odczytem, dane na plycie powielane sa kilkukrotnie w roznych miejscach nosnika. Ujawniono to na samym poczatku istnienia konsoli.
Tym sprytnym zabiegiem Sony moze sie pochwalic, ze jej gry sa tak bardzo rozbudowane, iz zajmuja cala plyte 25GB, choc w rzeczywisosci tak nie jest, a jednoczesnie w ogole moga dzialac. Zauwaz, ze te same produkcje w wersjach multiplatformowych w przypadku Xboxa 360 z powodzeniem mieszcza sie na dwuwarstowej plycie DVD o pojemnosci 9GB i w sporej czesci przypadkow wygladaja lepiej niz odpowiedniki na PS3.
budzianowski
Zabytkowy napęd? Takie coś może napisać tylko fanboy Microsoftu. Człowieku, żałosny jesteś.
Idź się najpierw dokształć, a potem pisz te swoje bzdety na forum.
Gry na Ps3 wyglądają gorzej, bo z reguły jest to zwykły port z xboxa, robiony przez inne studio. Gdy gra jest opracowywana z myślą o ps3 np Final Fantasy to dużo lepiej wygląda na konsoli Sony. A o exach nie wspomnę, miażdżą grafiką x boxa.
I się nie zgodze z tym że to nie jest opłacalne.Laptopy są wyposażone w Blu-rayja od 4000 zł w zwrz płytki mam sklep gdzie za 25zł mam 5 sztuk a kopia tego programu wciekła do neta.
multiplatformy zajmują podobną ilość miejsca jak wersja na X360. A Burnout Paradise to multiplatforma. Przecież wersja PS3 nie mogłaby za free i bez uzgodnienia ze stronami (microsoft, Sony) dostać lepszego dźwięku, nieskompresowanych filmików etc. (tak jak to było w wypadku FFXIII). Dlatego multiplatformy zajmują do 7GB, bo ogranicza je konsola konkurencji.
Jeżeli natomiast Sony wyłożyło jakąś kaskę to nowsza generacja napędu pokazuje pazur. Wystarczy popatrzeć na różnice w FFXIII - nieskompresowany dźwięki, piękne przerywniki filmowe w niskompresowanym 1080p. Konsola PS3 ma tą możliwość - mimo, że wersja na X360 wyszła na kilku płytach to i tak znacząco odstaje.
Możecie mnie nazywać fanbojem - ale wyobraźcie sobie, że microsoft nie robił konsolki budżetowej i wsadził do niej tez nowoczesny napęd Blu-Ray, a nie DVD - standard sprzed dekady lub więcej. Wtedy w większości gier mielibyśmy grafikę na poziomie FFXIII.
Exclusivy zajmują już dużo więcej ~20GB. Jest kilka pozycji (m.in. wspomniane FFXIII) które wykorzystują płytę BD dwuwarstwową i zajmują ponad 45GB.
Zresztą czy to ważne ile zajmuje gra? Łącza trochę poszły do przodu w ciągu ostatnich 10 lat. I o ile 10 lat standardem było 512kb/s to teraz popularne są 10Mb/s czy 20Mb/s. Żaden problem w ciągu nocki zassać 20GB (na moim głupim 10Mb/s - najwolniejsze dostępne łącze w okolicy w której mieszkam ;)