Polski serial sensacyjny - to brzmi dumnie
Cliffhangery to ci u nas w „Czarnych chmarach" były.
promilus ==> Dorzuć Glinę. Najlepszy serial chyba w TV polskiej. I oparty o fakty w większości odcinków (a może i w całości?), i rewelacyjna obsada i gra aktorska. Obowiązkowe kino, zwłaszcza pierwsza seria.
Wrażeń z Ekstradycji nie pamiętam to tylko powiem ze od pierwszego sezonu tendencja była spadkowa.
Sfora od pierwszego odcinka tak samo jak jej kontynuacja była nędzna. Kiepska nie logiczna fabuła, źle zagrana i do tego wszech obecna bida z nędzą. Serial powstał w 2002 roku a ja się czułem jakby go nakręcili dekadę wcześniej
Fala zbrodni dobry serial do czasu. Nie pamiętam, po którym sezonie zaczął przyprawiać mnie o mdłości prawdopodobnie po pojawieniu się Maćka. PS Fala zbrodni to polski remake szwedzkiego serialu Brottsvag.
Oficer był świetnym serialem do przedostatniego odcinka. Ktoś kto pisał ostatni odcinek przekombinował i wyszło z tego polskie archiwum y. W kontynuacji nie było żadnych dobrych pomysłów ktoś chciał stworzyć spiskową teorie dziejów a wyszło jak zawsze, czyli wielkie nic. A na widok pani oficer naszej protagonistki nóż w kieszeni się otwierał. Każdy kolejny odcinek był katorgą. Trzeciego oficera nie oglądałem by niestrawność żołądka nie powróciła. PS Piekielna gra to film Chiński nie Japoński.
Pitbull co tu dużo gadać najlepszy polski serial kryminalny, jaki powstał do tej pory.
Odwróceni to bardzo dobry serial jedyne, co w nim przeszkadzało to produkt plejsment. Nie był on nachalny, ale czasami miałem wrażenie, że te wszystkie dramatyczne sceny odbywają się w katalogu z eleganckimi przedmiotami. Może to była wina kamery i zdjęć, które go uwypuklały.
pisać o polskich serialach sensacyjnych nie znając Gliny, to jak pisać o kinie gangsterskim nie znając Godfathera.
Dałem ciała - to prawda. Zakładam worek pokutny i zabieram się (po kilku latach "zamiarów") za "Glinę".
Kruk - pamiętałem mniej więcej o tym wątku, który zrobiłeś, ale że dałem bardzo podobny tytuł to jestem w szoku, bo tytułu nie pamiętałem i przed notką w ogóle do niego nie wracałem;) To musiało być zapisane gdzieś w mojej podświadomości:)
Jak dla mnie najlepszy z seriali które ogólnie oglądałem to Oficer. Rola Małaszyńskiego to perełka w tym serialu. Grand <grany przez Małaszyńskiego>to osoba o wielu twarzach jednocześnie piekelnie inteligentna a z drugiej strony osoba której niechciałbyś spotkać w ciemnej ulicy po północy. Braciak "kosi" wszystkich aktorów drugoplanowych grając Perłe statystycznego warszawskiego cwaniaka no i wisienka na torcie ciągle przepiekna Magda Cielecka jako Rita zimna bezwględna s*ka. Generalnie obsada daje rade. Już sama czołówka tworzyła atmosfere niepokoju. Michał Lorenc stworzył muzyke która podkręca atmosferę. Nie wiem ile zapłacono scenarzystom za ich prace ale uwazam ze powinni dostac ze 3 razy więcej. Jeśli ktoś lubi mocne seriale z wyraznymi postaciami to ten serial was tak wciągnie ze 13 godzin zleci wam jak 6 godzin!! TYLKO NIE MOWCIE ZE NIE OSTRZEGALEMpolecam Promilus serial GLINA również daje rade ale co do pitbula to sie z tobą nie zgodzę poza kilkoma scenami serial mi sie nie podobał. pozdro johny1910
Fala Zbrodni to wg. mnie najlepszy polski serial sensacyjny, cholernie mi się podobał.
Pitbull owszem, jest w ścisłej czołówce najlepszych seriali kryminalnych (a wg mnie nawet najlepszym), ale tylko w I i ewentualnie częściowo II serii.
I seria była idealna. Brudna, brutalna, z klimatem ciężkim jak ołów, po prostu prawdziwa. Być może przez to szerszemu gronu odbiorców nie spodobałaby się, ale w końcu powstała jako rozwinięcie pełnometrażowego filmu, więc miała takie prawo.
II seria, w moim odbiorze, została nieco wygładzona. Dodano kobietę do grona policjantów, jakiś beznadziejny wątek nastolatki z problemami, bohaterowie zaczynają się schludnie ubierać, uśmiechać, poprawnie mówić. Nadal dobry serial, ale już nie to samo.
To co zrobiono z III serią woła o pomstę do nieba. Serial zamienia się w typowy produkt dla masowego widza. Z klimatu I serii nie zostało absolutnie nic. Do tego kretyńska postać Łapki i nijaka Renaty. Tę serię śmiało można przyrównać do stylu Kryminalnych.
Dodam jeszcze, że sprawy z pierwszych dwóch serii (z trzeciej prawdopodobnie też) zostały oparte na faktach, co chroni serial przez naiwnymi zakończeniami śledztw. Z tego też powodu bardzo zaimponowało mi, jak twórcy nie bali się zakończyć jednego odcinka zgodnie z rzeczywistością, czyli nie ujęciem zabójcy, i nie dopisali szczęśliwego zakończenia. W każdym innym serialu moglibyśmy być pewni, że na końcu odcinka złoczyńcę dosięgnie ręka sprawiedliwości.
A co do cenzury, wg mnie zagłuszacze w formie odgłosów z otoczenia (trzask drzwiami, plusk wody, szelest kartki) były świetnym pomysłem, o wiele lepszym od standardowych "pików". Trochę ciała dał dystrybutor wersji DVD, bo i ile cenzura w telewizji była jak najbardziej zrozumiała, o tyle na krążku, za który płacę, już nie.
@promilus1: Ogarniaj, ogarniaj Glinę :P Warto. Może nie jest tak realistyczny jak Pitbull ale klimat i gra aktorska to mistrzostwo. W odróżnieniu od np. Oficera druga seria Gliny tak samo trzyma poziom. Aż szkoda się robi, że trzeciej serii już raczej nie nakręcą... Ale może to i lepiej - przynajmniej poziom serialu nie spadnie i zapiszę się w pamięci(przynajmniej mojej) jako chyba najlepszy polski serial kryminalny.