Need for Speed - udana egranizacja czy zrzynka z Szybkich i wściekłych?
@up - jakiej fabuly?
Bohatejro wychodzi z paki. Wpadł do niej, bo został zdradzony. Jakaś cizia w tle i inne lachony. Do tego samochody. Co za badziew.
A to nie jest przypadkiem ekranizacja? Egranizacja to przeniesienie filmu/książki na grę- np. Lego Star Wars.
pyzior --> koledzy już ci odpisali, a ja powtórzę to, co napisałem w tekście - oba NfS=y łączą samochody i pościgi, nic więcej, bo niby co innego miałoby je łączyć? CyberTron w skrócie napisał ci o co chodzi, więc fabuła najwyższych lotów nie jest, ale to po prostu przyjemnie i lekko się ogląda.
Raiden --> jest ekranizacja powieści i egranizacja gry (nieoficjalny termin) :)
Konkurencja ten film oceniła trochę niżej. Jeśli chodzi o mnie to takie filmy w ogóle do mnie nie trafiają. Dlatego temu nawet nie dam szansy i ominę go szerokim łukiem. Uważam, że takie filmy są po prostu puste, nie mają do zaoferowania zupełnie nic sensownego. Można jedynie zawiesić oko na fajnych autkach, jakie się w nich znajdują. Podobnie sympatią nie darzę całej serii Szybcy i Wściekli. Pierwszą część obejrzałem z ciekawości, nigdy potem nie chciałem i nie wróciłem do niej. Kolejnych części nawet nie myślę oglądać. Owszem, komuś może się to podobać. Dla mnie to głupie i bezwartościowe badziewie.
Myślę jednak, że mylisz terminy. Jeśli filmy tworzone są na podstawie gier to jest to ekranizacja. Jednak gdy gra jest tworzona na podstawie filmu to wtedy możemy mówić o egranizacji.
http://pl.wiktionary.org/wiki/egranizacja
"manewry są o wiele bardziej wiarygodne (no, może poza jednym)", "a było to widać choćby w przypadku kiepskiej jakości efektów specjalnych" - Hmmm... to ciekawe, bo nie wiem czy wiesz, ale cały film był kręcony bez użycia zielonego tła, wszystkie elementy jazdy i wypadków zrobiono w realnym świecie (tyle, że zamiast prawdziwych aut rozwalano repliki), a nie przy użyciu komputerów :)
(info: Aaron Paul mówił o tym podczas wywiadu z Clarksonem w jednym z ostatnich odcinków Top Gear)
Raiden --> jest ekranizacja powieści i egranizacja gry (nieoficjalny termin) :)
Tak jasne. Wrzuć sobie w Google "egranizacja gry" to z automatu zacznie ci wyszukiwać ekranizacja gry...
Gecko --> ojj, jeden z efektów w filmie jest tak chamsko komputerowy (i do tego budżetowy), że aż mi się słabo zrobiło :P
Spoiler!
spoiler start
Jedna z ostatnich scen, kiedy Marshall wyciąga Dino z samochodu - ahhh, te płomienie i przerażający wybuch :P
spoiler stop
edit - co do tej egranizacji, ok, chyba faktycznie chodzi o przeniesienie filmu na monitor :)
Ogólnie ten film fanom gier serii Need Foor Speed polecam omijać szerokim łukiem. Jedyne powiązanie z grą to tytuł i szybkie auta nic więcej. Jeśli ktoś uda albo udał się do kina na ten film to zapewne ze względu na tytuł i pewnie o to chodziło producentom żeby zrobić gówniany film który zarobi kokosy bo ludzi przyciągnie tytuł.
Kafcyk masz absolutna racje...to jest przyklad jak mozna zjebac jednym filmem kilkunastoletnia serie NFS,pala dla scenarzysty,czy on nie znal nie wiem nie gral w zadna czesc ze napisal scenariusz huk wie o czym,jedyny wlasnie plus to zobaczyc fury w akcji a szczegolnie bugatti
jako ekranizacja gry był OK, fabuła w sam raz dla grających w NFS, miał wszystko to co w NFS - wyścigi, fury, akcja, fajna laska
jako dzieło kinematografii - słaby oczywiście, jak popcorniak dla młodzieży i przeniesienie gry - rewelacja!